Dofinansowanie na rozpoczęcie działalności

Dofinansowanie na rozpoczęcie działalności

Dofinansowanie na rozpoczęcie działalności gospodarczej to często jedyna pomoc na jaką mogą liczyć początkujący przedsiębiorcy. Od tego może zależeć nie tylko tempo rozwoju biznesu, skuteczność wejścia na dany rynek, a nawet przyszłość firmy. Niezależnie od tego jakim kapitałem dysponujecie na starcie, niezależnie do tego jaki biznes otwieracie, dodatkowe fundusze będą miały duże znaczenie dla powodzenia Waszych planów. Możecie je otrzymać w ramach dofinansowania i dotacji. Między innymi z Funduszy Europejskich, jak również w ramach dotacji z Urzędu Pracy i LGD. Dziś podsumuję najważniejsze informacje, podpowiem Wam jakie macie możliwości, o jakie pieniądze możecie się ubiegać, oraz jak to zrobić.

 

Dofinansowanie na rozpoczęcie działalności z Urzędu Pracy

 

Dofinansowanie z Urzędu Pracy (PUP) jest jedną z podstawowych i często wybieranych możliwości. W ostatnich latach zwiększyła się dostępność programów, uproszczono też pewne procedury, co z pewnością działa na plus przedsiębiorców. Z dotacji mogą skorzystać osoby bezrobotne, które spełniają określone wymogi. Jakie?

 

Dofinansowanie z PUP – wymogi

 

  • status osoby bezrobotnej zarejestrowanej w PUP
  • brak aktywnej działalności w okresie 12 miesięcy przed złożeniem wniosku
  • nieprzerwanie stażu, szkolenia czy innej formy pomocy zaproponowanej przez PUP
  • brak wcześniejszego wsparcia z Funduszu Pracy lub innych publicznych dotacji
  • w ciągu 24 miesięcy przed złożeniem wniosku, osoba ubiegająca się nie była karana za przestępstwo gospodarcze
  • brak zaległości w ZUS
  • brak długu i innych zobowiązań w bankach lub innych instytucjach finansowych (chyba że są spłacane zgodnie z ugodą)

.

Bezrobotna osoba, która chce ubiegać się o dotacje na otwarcie firmy musi złożyć kompletny, odpowiednio wypełniony wniosek, który zawiera między innymi szczegółowy i dopracowany biznes plan. Jeśli jeszcze go nie macie, zajrzyjcie do tego wpisu. Podsumowałem najważniejsze kwestie o których musicie pamiętać i udostępniłem darmowy wzór biznesplanu, który może posłużyć Wam za szablon.

W przypadku dofinansowania z PUP będzie miał znaczenie Wasz wiek. Urzędy pracy przyznają dotacje głównie w ramach środków unijnych, czyli Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój (PO WER) i Regionalnych Programów Operacyjnych (RPO). PO WER skierowany jest do osób poniżej 30 lat, zaś RPO dla osób powyżej 30-tki. A ile może wynosić kwota dofinansowania z urzędu pracy?

 

Ile wynosi dofinansowanie i jak je uzyskać?

 

Maksymalna kwota dofinansowania z PUP wynosi 6-krotność średniej krajowej. Każdy Urząd Pracy może jednak dowolnie określić maksymalny pułap dotacji. Ostateczna kwota będzie uzależniona od wielu czynników. Między innymi od Waszego pomysłu na biznes i kosztorysu. A finalnie do decyzji urzędników. Co więcej, przyznane środki możecie wykorzystać w określony sposób. PUP ma własny katalog wydatków, które można realizować w ramach otrzymanej pomocy. Zazwyczaj otrzymane dofinansowanie można wykorzystać na zakup sprzętu, maszyn, urządzeń, oprogramowania, reklamy itp. Z reguły nie można ich wykorzystać na zakup samochodu, szkoleń, przeprowadzenie remontu itd. Ważne, abyście dokładnie sprawdzili i potwierdzili wspomniany katalog wydatków. Tylko wtedy będziecie mieć aktualny obraz sytuacji. Zwłaszcza, że przy niektórych kategoriach mogą pojawić się progi procentowe, określające jaką część przyznanych środków możesz przeznaczyć na dany cel.

 

Aby ubiegać się o dofinansowanie z urzędu pracy, konieczne będzie spełnienie wspomnianych warunków, jak również złożenie wniosku z załącznikami. Dokładną listę załączników znajdziesz we wniosku o dotację z PUP lub w regulaminie. 

 

Dofinansowanie na rozpoczęcie działalności z LGD

 

Dofinansowanie w ramach LGD, to środki o jakie możesz ubiegać się z Lokalnych Grup Działania. To często jedyna możliwość uzyskania dofinansowania na rozpoczęcie działalności dla osób pracujących. Z jednej strony kwoty dotacji są większe, z drugiej strony procedury i wymogi – bardziej skomplikowane. Lokalne Grupy Działania to rodzaj partnerstwa terytorialnego. Ich misją jest podnoszenie atrakcyjności obszaru LGD dla mieszkańców, partnerów w biznesie, rolnictwa, turystów. Wspierają one różne inicjatywy społeczne, opierające się na zasobach przyrodniczych i kulturalnych obszaru, na jakim działają. Jakie wymogi trzeba spełnić, aby móc ubiegać się o środki na rozpoczęcie działalności?

 

Dotacje z LGD – wymogi:

 

  • przyszły przedsiębiorca jest pełnoletnim, obywatelem państwa członkowskiego UE
  • zamieszkuje na terenie gminy wchodzącej w obręb działania LGD,
  • planowana inwestycja i działalność będzie miała miejsce również na tym terenie,
  • posiada specjalny numer identyfikacyjny w trybie przepisów o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności
  • brak ubezpieczenia w KRUS-ie
  • dodatkowe, szczególne wymogi dla danego LGD

 

Aby upewnić się, że Wasza gmina jest stowarzyszona z LGD, wystarczy w wyszukiwarce dostępnej pod tym adresem wpisać nazwę gminy, na obszarze której posiadacie meldunek stały lub czasowy. A ile można otrzymać w ramach dotacji LGD?

 

Ile wynosi dofinansowanie z LGD i jak ją uzyskać?

 

Kwoty w ramach dotacji z LGD mogą sięgać nawet 100 tysięcy złotych. Dokładna kwota będzie uzależniona od charakteru Waszego biznesu, Waszego biznesplanu i wizji. Niezależnie od tego ile będziecie w stanie otrzymać w ramach dotacji z LGD, możecie przeznaczyć je na zakup sprzętu, maszyn, urządzeń, wyposażenia, a także na promocję działalności. W przeciwieństwie do dofinansowania z PUP, można skorzystać z dotacji na prace remontowo-budowlane. Tak jak wspomniałem, wiele zależy od Was. Niezbędne będzie przygotowanie wniosku, dokumentacji, wraz z biznesplanem i złożenie ich w swoim LGD. Tam wszystko jest weryfikowane i w następnej kolejności trafia do urzędu marszałkowskiego. Cała procedura od złożenia wniosku do wypłaty środków może zająć nawet kilka miesięcy.

 

Dofinansowanie na rozpoczęcie działalności

 

Dofinansowanie na rozpoczęcie działalności z Funduszy Europejskich

 

Teraz skupmy się na dofinansowaniu działalności ze środków Unijnych. Głównym celem Funduszy Europejskich jest zapewnienie krajom członkowskim UE, równych szans na rozwój gospodarczy i walkę z bezrobociem. Budżet Unii Europejskiej w dużej mierze składa się z przychodów państw członkowskich i jest to około 1%. Co jakiś czas (co 5-7 lat) jest tworzony nowy plan podziału funduszy na konkretne cele.

 

Które z tych celów mogą Was zainteresować?

  • dofinansowanie na rozpoczęcie działalności gospodarczej
  • doradztwo zawodowe
  • praktyki zawodowe i staże
  • kursy zawodowe, studia podyplomowe, szkolenia

 

Dofinansowanie i dotacje z UE – wymogi

 

Dotacje na rozpoczęcie działalności są przeznaczone dla osób poniżej 30 roku życia, które nie pracują, ani się nie uczą (po przeprowadzeniu stosownej analizy możecie otrzymać środki nie tylko na rozpoczęcie działalności, ale także na staże, praktyki, szkolenia czy też studia podyplomowe). Z pomocy mogą skorzystać też osoby powyżej 30 roku życia, które nie pracują. Będąc w tej grupie musicie spełnić odpowiednie warunki, które mogą się różnić w zależności od województwa. Możecie liczyć na środki na cele szkoleniowe, na pożyczkę lub dotację na założenie firmy, jednak grupa osób, które otrzymają wsparcie w takiej formie, jest bardziej zawężona niż przy osobach poniżej 30 roku życia.

 

Jednorazowe środki na rozpoczęcie działalności gospodarczej są kierowane głównie do osób:

  • bezrobotnych na stałe
  • z niskim wykształcenie
  • po 45 roku życia
  • niepełnosprawnych
  • bezrobotne kobiety

 

Jeśli jesteś osobą bezrobotną, informacje te możesz uzyskać w Wojewódzkim lub Powiatowym Urzędzie Pracy. W innym wypadku możesz także skorzystać z tak zwanej Wyszukiwarki Dotacji lub otrzymać odpowiednią informację w Punkcie Informacyjnym Funduszy Europejskich.

 

Zanim zaczniecie starać się o dotację unijną na rozpoczęcie działalności gospodarczej, musicie wiedzieć, że Wasz projekt będzie tylko współfinansowany przez Unię Europejską. Każda osoba ubiegająca się o dofinansowanie czy dotację, powinna mieć też wkład własny. Wysokość wkładu własnego jest uzależniona od rodzaju Twojego projektu. Jeśli zamysłem jest generowanie zysku, zazwyczaj możecie liczyć na większe dofinansowanie unijne i mniejszy wymagany wkład własny. Dodatkowo warto wspomnieć, że wkładem nie muszą być pieniądze koncie, może to być też kredyt czy pożyczka.

 

 

Jak otrzymać dotację z UE na własną działalność i ile wynosi?

 

 

Na początek, tak jak już wspominałem, musicie posiadać dobry biznesplan. To nieodłączny element walki o każde dofinansowanie. Trzeba w nim określić szereg niezbędnych detali, które pozwolą ocenić czy Wasz pomysł ma szanse na sukces. W projekcie powinny się znaleźć szczegóły dotyczące czasu potrzebnego na realizację przedsięwzięcia oraz teren, na którym będzie ono prosperować. Kolejnym krokiem jest wybór odpowiedniego programu krajowego lub regionalnego. Program powinien być dopasowany do potrzeb i zamysłów Waszego biznesu. Na Portalu Funduszy Europejskich możesz znaleźć tak zwany Poradnik Beneficjenta, który Ci pomoże dopasować odpowiedni program. Musicie także zwrócić szczególną uwagę na terminy i miejsca składania wniosków. Aby złożyć wniosek, należy wypełnić stosowny formularz, który powinien być dostępny na stronie wybranego programu. Do wniosku koniecznie trzeba załączyć biznesplan, analizę finansową, harmonogram działań oraz ocenę potencjału projektu. Wszystko to jest do zrobienia samemu, w razie potrzeby można skorzystać z pomocy doradcy.

 

Co powinien zawierać wniosek?

  • biznesplan,
  • tytuł i charakterystykę projektu,
  • okres trwania przedsięwzięcia,
  • harmonogram działań,
  • wasze dane i teren, na którym chcecie działać,
  • szczegółowy opis projektu,
  • cele, które muszą pokrywać się z założeniami projektu,
  • koszty i źródła dofinansowania,
  • listę mocny i słabszych stron (ocena ryzyka),
  • analizę ekonomiczną,
  • analizę finansową,
  • analizę konkurencji.

 

Po złożeniu wniosku, czekacie od 1 do 3 miesięcy na decyzję. Najpierw dojdzie do formalnej oceny pod kątem zgodności z wymogami, a po spełnienie kryteriów formalnych dojdzie do oceny merytorycznej. Wasz wniosek o dotacje z Unii Europejskiej na rozpoczęcie działalności gospodarczej oceniany jest na podstawie karty oceny wniosku. Na tej karcie będą przydzielane punkty z części formalnej i merytorycznej. Oczywiście im więcej punktów tym większe szanse na powodzenie. Po tym czeka już Was jeszcze rozmowa z doradcą zawodowym, która też będzie poddana ocenie. Dopiero po przejściu tego etapu, dochodzi do zliczenia wszystkich punktów i wydania decyzji. Jeśli decyzja będzie pozytywna, dochodzi do podpisania stosownej umowy. Umowa określa Wasze obowiązki i uprawnienia, plan realizacji projektu oraz jego budżet, a także szczegóły dotyczące rozliczenia projektu. Dotacja będzie miała formę refundacji, a żeby ją otrzymać ostatecznie, należy złożyć jeszcze wniosek o wypłatę środków. Na jaką kwotę możecie liczyć?

 

Całkowita wartość Waszego projektu przygotowywanego w ramach działania nie może być niższa niż 20 tysięcy złotych i nie może przekroczyć 1 miliona złotych. Wasz projekt będzie dofinansowany maksymalnie w 85% wartości całego projektu, a kolejne 15% musisz sfinansować w ramach tzw. „wkładu własnego”. Oczywiście dofinansowane będą tylko te wydatki z katalogu wydatków kwalifikowanych wykazanych w § 6 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego z dnia 13 sierpnia 2008 roku w sprawie udzielania przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości pomocy finansowej na wspieranie tworzenia i rozwoju gospodarki elektronicznej w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.

 

 

Wsparcie pomostowe dla firm

 

 

Jeśli otrzymaliście dofinansowanie na założenie działalności gospodarczej, możecie liczyć też na tak zwane wsparcie pomostowe. Jest to bezzwrotna pomoc, która ma wesprzeć Waszą firmę w uzyskaniu płynności finansowej. Ta forma pomocy, może być przyznana na maksymalny okres 12 miesięcy i wynosi zazwyczaj 1000 zł miesięcznie.

 

Wsparcie pomostowe ma dwie formy:

  • podstawowe – przez okres do pierwszych 6 miesięcy dni prowadzenia działalności gospodarczej
  • przedłużone – o kolejne 6 miesięcy po okresie podstawowym

 

Otrzymane środki możecie przeznaczyć na pokrycie bieżących wydatków, przykładowo składki ZUS, ubezpieczenie zdrowotne, czynsz oraz inne podobne wydatki.

 

 

Dofinansowanie dla firm – podsumowanie

 

 

Mam nadzieję, że po lekturze dzisiejszego wpisu łatwiej będzie Wam ocenić własne szanse, jeśli chodzi o dofinansowanie na rozpoczęcie działalności. Musicie pamiętać, że uzyskanie dofinansowania nie jest procesem ani szybkim, ani prostym. Sporo pracy czeka Was zanim usiądziecie do wypełniania wniosku. A zanim dojdziecie do etapu podpisania umowy, może minąć nawet rok. A jeśli już uda Wam się uzyskać fundusze na start, zaplanujcie dokładnie wydatki i miejcie to pod kontrolą. Pamiętajcie, że po zakończeniu umowy, zostajecie sami ze swoją firmą. Zróbcie wszystko, aby dobrze wykorzystać wywalczone dofinansowanie. Jeśli startujecie z własną firmą, niezłym pomysłem może okazać się również działalność nierejestrowana, o której pisałem już na blogu. Zachęcam też to lektury wpisu dotyczącego ulg dla przedsiębiorców, a jeśli będziecie potrzebować dodatkowego wsparcia, praktycznego lub merytorycznego – służę pomocą 😉

A może udało Wam się zdobyć już dofinansowanie na działalność i zechcecie podzielić się własnymi doświadczeniami? Zachęcam i pozdrawiam!

Gdy kontrahent nie płaci za faktury

Gdy kontrahent nie płaci za faktury

Prawdziwą bolączką przedsiębiorców są zatory finansowe w firmie. Najczęściej pojawiają się w momencie, gdy kontrahenci nie płacą za faktury lub robią to nieterminowo. To sprawia, że tworzy się błędne koło – brak płatności od naszych klientów, wstrzymuje nie tylko nasze działania i utrudnia organizację finansów w firmie. Może spowodować, że sami będziemy mieć problem z rzetelną spłatą naszych zobowiązań. Nagromadzenie się zadłużeń, wywołuje prawdziwy efekt domina, który bywa zabójczy w skutkach.

Widać to wyraźnie zwłaszcza teraz, w trakcie spowolnienia gospodarczego związanego z epidemią koronawirusa. To trudny moment dla wszystkich przedsiębiorców, wiele firm ma problem z klientami, realizowaniem usług, regulowaniem zobowiązań. Z jednej strony można powiedzieć, że wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Z drugiej strony nie możemy doprowadzić aby problemy innej firmy doprowadziły naszą na skraj przepaści.

 

W dzisiejszym wpisie postaram się podpowiedzieć Wam jak radzić sobie z sytuacją kiedy kontrahent nie płaci za faktury. Mimo, że złotego środka, który działa w każdym przypadku nie ma, to jest kilka zasad, które Wam pomogą.

 

 

Zanim nawiążesz współpracę z kontrahentem

 

 

Zator płatniczy to jeden z czynników, który mocno blokuje rozwój firmy, a czasami doprowadza ją na skraj bankructwa. W Polsce niestety to bardzo częste zjawisko. Pisałem już o nim na blogu (zajrzyj tutaj), podając m.in. smutny raport FOR, który wskazywał, że aż 7 na 10 firm nie płaci terminowo kontrahentom, bo sami nie otrzymują na czas środków od klientów. Fakt, że jest to zjawisko powszechne, nie oznacza że musimy się tylko przyglądać. Mimo, że nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć się w 100%, to naszym działaniem możemy skutecznie zmniejszać ryzyko zatoru w firmie. Najlepiej jeszcze przed podjęciem współpracy z kontrahentem.

 

Jakiś czas temu pisałem o tym jak sprawdzić czy firma istnieje. Spotkałem się wtedy z opinią, że to głupie sprawdzać każdą firmę przed nawiązaniem współpracy, że brak zaufania już na początku nie jest dobrym sygnałem itd. Tymczasem nie chodzi przecież o zatrudnianie detektywa i prowadzenie prywatnego śledztwa 🙂 Chodzi o to, aby przed podjęciem ważnej decyzji upewnić się o jej słuszności. Dokładnie tak jak przed kupnem pralki, samochodu, mieszkania… Zanim podpiszecie umowę kupna sprawdzacie zapewne dane techniczne, opinie, porównujecie ceny w innych sklepach, prawda? Tym bardziej trzeba to zrobić nawiązując współpracę z kontrahentem. Jeśli chcecie sprawdzić  jak to zrobić, zachęcam do lektury podlinkowanego artykułu. W przypadku dużego kontraktu przed podpisaniem umowy warto wydać trochę pieniędzy i sprawdzić odpłatnie klienta w dostępnych bazach takich jak BIG InfoMonitor, czy KRD. Dobrze będzie sprawdzić nie tylko firmę ale też czy umowa jest podpisana przez osobę do tego upoważnioną (czy jest tzw. pełna reprezentacja). Można pomyśleć, że to szczegół, natomiast gdyby okazało się, że umowę podpisze z Wami osoba, która prawnie nie reprezentuje spółki, to taka umowa stanie się niemożliwa do wyegzekwowania.

 

Poza weryfikacją Waszych kontrahentów, możecie też zastosować inną metodę ochronną. Jeśli macie kilku klientów spróbujcie podzielić ich według kryteriów: VIP, duży, mały. Po co? Żeby mieć jasno wyznaczone reguły postępowania w przypadku pojawienia się problemów (i nie tylko) z konkretnym kontrahentem. Firmy VIP (a w zasadzie powinno być VIC – Very Important Company) to najważniejsi klienci. Strategiczni dla Waszego biznesu. Można zatem traktować ich nieco łagodniej, z odpowiednią elastycznością. Ich utrata mogłaby okazać się bowiem większym problemem, niż nieterminowa płatność za fakturę. Oczywiście musicie wyznaczyć wyraźną granicę, natomiast w Waszym interesie będzie utrzymać kontrahenta VIP, nawet jeśli posiada tymczasowe problemy.

 

 

Co zrobić gdy kontrahent nie płaci?

 

 

Może się zdarzyć (i niestety zdarza się), że nasz kontrahent przestaje regulować zobowiązania wobec naszej firmy. Nawet jeśli nic nie zwiastowało problemów, mogą pojawić się z przyczyn niezależnych, losowych. Co możemy zrobić w takiej sytuacji? Jak odzyskać środki, najlepiej bez ryzyka utraty klienta? W końcu może się okazać, że problem jest tymczasowy i za jakiś czas sytuacja wróci do normy.

 

 

Windykacja miękka – dogadajcie się!

 

 

Przede wszystkim potrzebne jest wyczucie. Działanie ostrożne ale konkretne. Na początek polecam po prostu się upomnieć. Mniej oficjalnie, choćby telefonem lub prostym mailem. Najlepiej w momencie, gdy tylko zauważycie lekkie opóźnienie w płatności. Jeśli po kontakcie uda Wam się porozumieć, ustalić szczegóły, wynegocjować warunki spłaty, będziecie wiedzieć na czym stoicie. To najlepsza opcja, jeśli uda Wam się wypracować konkretne działania, które potem będą realizowane. Unikniecie zamieszania i pozostaniecie w dobrych relacjach. Jeśli jednak Wasza prośba nie doczeka się odpowiedzi, albo kontrahent łamie ustalone wcześniej warunki warto pójść krok dalej i przygotować wezwanie do zapłaty. Tutaj znajdziecie kilka praktycznych podpowiedzi jak go napisać, jak również możecie pobrać gotowy wzór wezwania do wykorzystania. Wbrew pozorom wezwanie do zapłaty nie musi mieć formy „straszaka”. Bardziej niech będzie sygnałem, że to dla Was ważny temat, podchodzicie do niego odpowiedzialnie, konkretnie i tego samego wymagacie od Waszego kontrahenta.

 

Jeśli kolejne wezwania do zapłaty nie przynoszą skutków, konieczne może okazać się skorzystanie z pomocy firmy windykacyjnej lub prawnika. Czasami wystarczy, że pismo zawiera pieczątkę kancelarii prawnej i z miejsca traktowane jest inaczej niż zwykła prośba. Przekażecie sprawę bardziej doświadczonym specjalistom, a przy okazji ominie Was niewdzięczna rola bycia „tym złym”, który ma czelność żądać swoich pieniędzy 😉

 

Na pewno ważny będzie w tym przypadku, odpowiedni wybór firmy lub prawnika. Najlepiej jeśli dana firma lub specjalista ma doświadczenie i potwierdzone sukcesy w odzyskiwaniu długów. Firma windykacyjna musi przestrzegać kodeksu etycznego, prawa, przepisów o ochronie danych osobowych. Dobrze jeśli przestrzega też dobrych obyczajów i rozumie, że nie chcecie stracić klienta, a jedynie odzyskać swoje należności. W przypadku wierzytelności B2B (business to business) wierzyciel może do należności głównej i odsetek doliczyć równowartość 40 euro na koszty windykacji. Dodatkowe koszty i firma windykacyjna na głowie, może skutecznie zmotywować kontrahenta do uregulowania zaległych płatności. Zwłaszcza gdy pojawi się widmo wystawienia jego długu na sprzedaż, zgłoszenia do BIKu itd. Na niektórych przedsiębiorcach nie robi to jednak wrażenia i nadal nie będą poczuwać się do spłaty zobowiązań. Co wtedy?

 

Pomoc w odzyskaniu wierzytelności

 

 

Windykacja twarda – widzimy się w sądzie!

 

 

Uważam, że jeśli ktoś ignoruje Wasze próby polubownego załatwienia sprawy. Unika notorycznie kontaktu, albo jawnie łamie wcześniejsze ustalenia, działa w ten sposób z premedytacją na Waszą niekorzyść. Skoro inny przedsiębiorca nie przejmuje się Waszym losem, nie szuka z Wami drogi wyjścia, możecie nie bawić się w sentymenty. Może zabrzmiało to brutalnie, ale nie możecie udawać, że to deszcz jeśli ktoś na Was pluje.

Po wyczerpaniu działań w ramach windykacji miękkiej, nie należy zwlekać ze skierowaniem wierzytelności na drogę sądową. Jeśli dłużnik nadal nie płaci, prawdopodobnie ma albo problem, z którym sobie łatwo nie poradzi, a jego sytuacja może być coraz gorsza. Można powiedzieć, że zaczyna się wyścig do odzyskania swoich środków przed innymi wierzycielami. Sprawy sądowe można przeprowadzić przez Elektroniczne Postępowanie Upominawcze w e-sądzie (EPU) lub przez sąd rejonowy. Wybór odpowiedniego sądu zależy od charakteru danej wierzytelności. Szczególnie ważnym postępowaniem dla przedsiębiorcy jest postępowanie EPU. W skrócie – sąd w tej sytuacji nie bada zasadności roszczenia, sprawdza przedłożone dokumenty, faktury i na tej podstawie wydaje nakaz zapłaty. Opłata sądowa od pozwu w e-postępowaniu wynosi 1,25% wartości przedmiotu sporu, tj. dochodzonego w pozwie roszczenia pieniężnego (nie może być mniejsza niż 30 zł.).

Po uzyskaniu wyroku lub nakazu zapłaty, możecie samodzielnie lub za pośrednictwem kancelarii skierować sprawę do właściwego komornika. Współpracując z komornikiem, należy wskazać majątek, z którego komornik ma zaspokoić dług. Niestety, postępowania komornicze nie zawsze kończą się skuteczną egzekucją, często są też czasochłonne. To powinien być kolejny powód dla którego nie będziecie zwlekać z podjęciem działań windykacyjnych.

 

 

A może mediacja albo arbitraż?

 

 

Spory najlepiej rozwiązywać bez sądu i twardej windykacji. Kosztuje to mniej czasu, pieniędzy i nerwów. Porozumienie zawsze jest możliwe, zwłaszcza gdy spór nie wynika z winy czy celowego działania jednej strony. Tak jak wspominałem na początku, zamiast stawiać sprawę na ostrzu noża warto najpierw problem wyjaśnić, omówić drogi wyjścia z sytuacji – słowem znaleźć rozwiązanie, które pozwoli kontynuować współpracę. Nawet jeśli brak jest jednoznacznego porozumienia, do którego dąży jedna ze stron, nie przekreśla to szansy na zakończenie konfliktu bez sądu. Można to zadanie powierzyć niezależnemu mediatorowi, który pomoże znaleźć wyjście z sytuacji. Jest też jeszcze inne rozwiązanie – arbitraż.

Spór można poddać pod ocenę sądu polubownego. Arbitraż jest alternatywą dla sądów powszechnych. Tego rodzaju sądy działają przy dużych organizacjach przedsiębiorców, a postępowanie jest poufne. Co ważne tego rodzaju drogi prowadzące do zakończenia konfliktów można przewidzieć w umowie o współpracy. Wystarczy wpisanie do niej klauzuli o rozwiązywaniu ewentualnych spornych spraw najpierw polubownie (wyznaczając sobie na to określony czas), a przed sądem dopiero w razie braku ugody. To sprawia, że łatwiej jest kontynuować współpracę między firmami mimo problemów.

 

Oczywiście życzyłbym sobie i Wam wszystkim, abyśmy w ogóle nie mieli problemów z zatorami płatniczymi, niesolidnymi kontrahentami, windykacją długów itd. Trzeba być jednak gotowym na różne scenariusze. W końcu od tego będzie zależeć przyszłość i płynność finansowa naszej firmy. A nasza firma, to nie tylko wpis do KRS, tylko lata pracy, wyrzeczeń, odpowiedzialność za naszych pracowników. Naturalne jest, że będziemy tego bronić. Mam nadzieję, że po dzisiejszym artykule będzie Wam po prostu łatwiej.

Jeśli jednak szukacie bardziej konkretnego wsparcia i macie problem z kontrahentem, który nie płaci – polecam Wam kontakt z zaufanym biurem Nowak&Partners Legal Group. Doświadczeni specjaliści doradzą Wam najlepsze rozwiązania i pomogą Wam odzyskać należności bez utraty klienta. 

Powodzenia!

Podatki w firmie – jakie podatki płaci przedsiębiorca?

Podatki w firmie – jakie podatki płaci przedsiębiorca?

Prowadzenie własnej firmy wiąże się nierozerwalnie z koniecznością płacenia podatków. Zwłaszcza na początku drogi z własnym biznesem dobrze będzie przygotować się na to psychicznie (i nie tylko!). Z pewnością znacie ten cytat Einsteina o dwóch pewnych rzeczach na świecie? Nie ma co ukrywać, płacenie podatków, to jeden z tych przykrych obowiązków, którego niestety trudno będzie uniknąć.

Czy rzeczywiście płacenie podatków zawsze musi być tak bolesne? Jakie podatki musi płacić przedsiębiorca? Na te i inne pytania odpowiadam w dzisiejszym wpisie, zapraszam.

 

 

Podatki – a po co mi to?

 

 

Dzisiejszy wpis nie należy do tych łatwych, miłych i przyjemnych. Każdy temat, w którym pada hasło „podatki”, do takich siłą rzeczy należy. Mam jednak nadzieję, że może być praktyczną podpowiedzią dla wszystkich, którzy zaczynają przygodę z własnym biznesem. Wbrew pozorom, nie chciałbym straszyć podatkami, a bardziej uświadomić z czym wiąże się prowadzenie własnej firmy. Zacznijmy zatem od podstawowych informacji.

Podatkiem jest publicznoprawne, nieodpłatne, obowiązkowe, bezzwrotne świadczenie pieniężne na rzecz Skarbu Państwa, województwa, powiatu lub gminy, wynikające z ustawy podatkowej. Jak to często bywa punkt widzenia najczęściej uzależniony jest od punktu siedzenia. Nie inaczej jest w przypadku podatków. Z perspektywy przedsiębiorców to często „haracz”, który trzeba odliczać od swoich dochodów i łożyć na rzecz państwa. Z drugiej strony, to właśnie na nich opiera się w głównej mierze budżet państwa i z nich pokrywane są państwowe wydatki. Stymulują gospodarkę i mają ogromny wpływ na aspekt ekonomiczny nasz wszystkich. Także myślę, że z zasady nie ma co ich negować i dorabiać na siłę rogów. Może się bowiem szybko okazać, że z takimi poglądami skończymy w tej samej szulfadce co kibol z HWDP na koszulce, któremu okradli portfel i gdzie zadzwoni? Albo pseudo patriota, co przyszedł na kebaba w koszulce „Polska dla Polaków”. Wiecie o co mi chodzi? Hipokryzja. Podatki są ważne, niezbędne. System podatkowy, to już z kolei inny temat i to na dłuższy wpis 😉

Wracając jeszcze na chwilę do Einsteina. Wspomniał, że życiu pewne są tylko śmierć i podatki, a gdyby pójść dalej, okazałoby się, że śmierć i podatki są nie tylko pewne, ale też sprawiedliwe. Dosięgną wszystkich. Niezależnie do tego jaki rodzaj działalności prowadzisz, od podatków nie uciekniesz. Na jaki koszt musisz się przygotować chcąc prowadzić działalność? Jakie podatki płacą przedsiębiorcy?

 

Podatki1 188740

 

 

Jakie podatki płaci przedsiębiorca?

 

 

Podkreślałem to wielokrotnie – założenie firmy nie jest wielką sztuką. Zwłaszcza w dobie postępującej cyfryzacji. Aby założyć działalność gospodarczą wystarczy wpis do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarcze (CEIDG). Formularz możemy łatwo wypełnić przez Internet a później potwierdzić jego autentyczność w najbliższym Urzędzie Gminy. Ta prosta czynność powoduje jednocześnie nie tylko samo założenie firmy, ale również zgłoszenie do GUS-u wniosku o REGON oraz rejestrację w ZUS, czy też KRUS-ie. Schodki pojawiają się później, a nasze decyzje mają już bardzo realne konsekwencje.

Właśnie tak jest też w przypadku wyboru rodzaju opodatkowania. Poniżej opisałem najważniejsze informacje, jak wyglądają podatki w firmie, ale to do Was będzie należał ostateczny wybór. Zacznijmy od dwóch podatków co do których nie ma większych wątpliwości.

 

Podatek od nieruchomości, to jeden z tych podatków, na które będzie trzeba się przygotować posiadając własną nieruchomość. Wysokość tego podatku ustalana jest każdego roku przez organ wykonawczy w formie decyzji, na którą niestety nie mamy wpływu. Drugi podatek, który jest raczej oczywisty i nie wymaga omówienia to podatek od czynności cywilnoprawnych. W skrócie PCC.
Ma znaczenie w przypadku zawierania umów i współpracy z osobami fizycznymi, nieprowadzących własnej działalności. Będą to wszelkiego rodzaju umowy sprzedaży, pożyczki, darowizny. Stawka podatku kształtuje się różnie w zależności od rodzaju zawartej umowy.

Oba opisane firmowe podatki nie muszą występować wcale. Decyduje o tym indywidualna sytuacja przedsiębiorcy. Natomiast kolejne dwa, którym poświęcę teraz więcej uwagi, są już nieuniknione.

 

Podatek dochodowy

 

Jeśli zakładasz lub prowadzisz własną firmę, robisz to nie tylko z pasji i dla własnej przyjemności ale też dla określonych korzyści finansowych. Dochodów. A jeśli w Twojej firmie pojawia się przychód, to razem z nim pojawia się obowiązek płacenia podatku dochodowego. Zauważcie, że pojawiły się dwa pojęcia, które brzmią podobnie, ale nie oznaczają tego samego: przychód i dochód. Dochód to przychód pomniejszony o koszty uzyskania przychodu. Inaczej mówiąc, kwota, którą przedsiębiorca dostaje „na rękę” po odliczeniu wszystkich kosztów. Także prowadząc własną firmę, gdy po udanym miesiącu okazuje się, że jesteś na plusie i udało Ci się coś zarobić, Twoja radość może nie trwać zbyt długo, gdy trzeba będzie odliczyć od tego podatek dochodowy 😉 Co ważne, decydujący wpływ na jego wysokość, ma zadeklarowana forma opodatkowania.

 

Ustawa o PIT wyróżnia 2 formy opodatkowania dochodów:

  • skala podatkowa 18% i 32% od nadwyżki 85 528 zł dochodu
  • podatek liniowy 19%

 

Kolejne dwie formy to zryczałtowane formy opodatkowania:

  • ryczałt ewidencjonowany
  • karta podatkowa

 

Czym różnią się wymienione formy opodatkowania? Podstawowa różnica jest taka, że przy wyborze skali podatkowej lub podatku liniowego, podatek określony jest stawką procentową i oblicza się go od rzeczywistego dochodu. Z kolei podatek dochodowy płacony w formie ryczałtu ewidencjonowanego zależy tylko od osiągniętego przychodu i obowiązującej stawki ryczałtu, która jest przypisana dla danej działalności. Koszty uzyskania przychodu, odmiennie niż w przypadku skali podatkowej i podatku liniowego, nie mają wpływu na to ile zapłacimy podatku. Jeśli natomiast chodzi o podatek płacony w formie karty podatkowej, w ogóle nie zależy od przychodu i kosztów ich uzyskania. Ustalona jest jedna, stała stawka na każdy rok podatkowy.

 

Przy skali podatkowej wyróżnia się dwie stawki podatku: 18% i 32%. Jeżeli dochód w danym roku podatkowym nie przekroczył pierwszego progu podatkowego 85 528 zł, to podatek wylicza się według stawki 18%. Wyliczając podatek w pierwszym progu podatkowym, dodatkowo pomniejsza się go o tzw. kwotę zmniejszającą podatek – 556,02 zł. Po przekroczeniu progu podatkowego 85 528 zł dochodu podatek do zapłaty wynosi 15 395,04 zł + 32% od nadwyżki powyżej 85 528 zł.

Dodatkowo przedsiębiorcy mogą pomniejszyć swój dochód o wartość zapłaconych w danym okresie rozliczeniowym (miesiącu lub kwartale) składek ZUS na ubezpieczenie społeczne. Natomiast zapłacone składki ZUS na ubezpieczenie zdrowotne pomniejszają podatek do zapłaty. Opłacone składki ZUS na ubezpieczenie zdrowotne nie są odliczane w pełnej wysokości płatnej do ZUS-u (9%), a jedynie w 7,75% podstawy wymiaru. Co ważne, opodatkowanie firmy na zasadach ogólnych umożliwia przedsiębiorcom skorzystanie z różnego rodzaju ulg podatkowych przy rocznym rozliczaniu dochodu.

 

 

Podatek liniowy zawsze wynosi 19%. Osiągane dochody nie mają żadnego znaczenia. Stąd też wniosek, że ta forma opodatkowania będzie szczególnie korzystna dla przedsiębiorców osiągających wysokie dochody. Wysokie, czyli minimum 100 000 rocznie. W tym przypadku nie można niestety liczyć na stosowanie większości ulg podatkowych, czy też na wspólne rozliczanie się z małżonkiem. Nie każdy też może skorzystać z tej opcji. Jednym z powodów, jest świadczenie usług na rzecz byłego lub obecnego pracodawcy. Dotyczy to usług o tym samym charakterze, co praca, którą podatnik wykonywał bądź wykonuje na etacie. 

 

 

Ryczałt ewidencjonowany to tzw. uproszczona forma opodatkowania. Podatek rozliczany jest od osiągniętego przychodu, a nie dochodu. Różnicę już znacie, prawda? 🙂 Oznacza to, że koszty uzyskania przychodu nie są brane pod uwagę. To znów rodzi dość logiczny wniosek, że ta forma opodatkowania będzie dobra dla osób, które tych kosztów nie ponoszą w dużej skali.

Aby podatnik mógł skorzystać z ryczałtu, muszą spełnić odpowiednie warunki. Nie może przekroczyć określonego limitu obrotów (250.000 euro), musi prowadzić rodzaj działalności, który może być opodatkowany w tej formie, nie może wykonywać prac na rzecz pracodawcy. Wysokość stawki ryczałtu uzależniona jest od rodzaju prowadzonej działalności, poniżej opisałem wartości dla poszczególnych:

 

  • 3% – m.in. usługi w handlu i gastronomii
  • 5,5% – m.in. branża budowlana
  • 8,5% – m.in. działalność gastronomiczna obejmująca sprzedaż napojów o zawartości alkoholu wynoszącej powyżej 1,5% 
  • 12,5% – m.in. z tytułu umowy najmu
  • 17% – m.in. wynajem samochodów osobowych, prowadzenie usług hotelarskich
  • 20% – m.in. wolne zawody

 

 

Dokładny wykaz stawek znajduje się w art. 12 ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne. Natomiast teraz słów kilka karcie podatkowej. Jej główna cechą jest to, że wysokość płaconego podatku nie ma nic wspólnego z faktycznie osiąganym dochodem. Wysokość stawki karty podatkowej zależy od liczby ludności w obszarze prowadzonej działalności, od wielkości zatrudnienia, rodzaju usług, wieku przedsiębiorcy czy rozmiaru prowadzonej działalności. Tak jak w przypadku ryczałtu, z karty podatkowej mogą skorzystać podatnicy, którzy prowadzą określony rodzaj działalności i nie przekroczyli limitu zatrudnienia. Pełna lista działalności mogących korzystać z karty podatkowej znajduje się w art. 23 ust. 1 ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym.

 

 

Podatek od towarów i usług (VAT)

 

 

Trzy litery znane wszystkim – VAT – czyli podatek od towarów i usług. To podatek obrotowy obciążający tzw. wartość dodaną na każdym etapie produkcji i dystrybucji poszczególnych towarów i usług. Stanowi różnicę między VAT-em za sprzedaż towarów, a VAT-em zapłaconym przy zakupie towarów.

Aktualnie obowiązujące stawki VAT wynoszą 23%, 8% i 5%. Wyróżnia się również tzw. preferencyjną stawkę VAT 0%, którą stosuje się po spełnieniu określonych warunków (np. w  transporcie międzynarodowym). Skąd wiedzieć, jaką stawką VAT opodatkować naszą działalność? Wystarczy zajrzeć do wspominanej już ustawy o podatku od towarów i usług. W Posce podstawową stawką VAT w Polsce jest 23%. Natomiast stawka w wysokości 8% stosowana jest w odniesieniu do towarów i usług wymienionych w załączniku 3 ustawy o VAT, dotyczy usług dostawczych, budowlanych, remontowych itp. Stawka 5% opisana jest z kolei w załączniku 10 ustawy o VAT, obejmuje ona podstawowe towary spożywcze, książki oraz czasopisma specjalistyczne.

 

Co ważne! Niektóre czynności są automatycznie zwolnione z opodatkowania VAT. Zostały wymienione dokładniej w art. 43 ustawy o podatku od towarów i usług.

Świeżo upieczeni przedsiębiorcy mogą liczyć na zwolnienie z VAT, z założeniem nie przekroczą obrotów rzędu 200 000 zł rocznie. Jeśli ten limit zostanie przekroczony, automatycznie powstaje obowiązek zarejestrowania się jako czynny podatnik VAT. Oczywiście niektórzy przedsiębiorcy już na starcie muszą być podatnikami VAT. Dotyczy to branży budowlanej, transportowej, jubilerskiej, towarów akcyzowych, samochodów osobowych, usług prawniczych.

 

Chcąc prowadzić i rozwijać własną firmę, w Waszych biznesplanach powinien koniecznie pojawić się wątek podatków w firmie. To jeden z tych czynników, które bezpośrednio wpływają na biznesowy całokształt. Oczywiście nie musicie zostać z tym sami. Wsparcie dobrego biura rachunkowego będzie dla Was wybawieniem.

Mimo, że subtelnie chciałbym zachęcić Was do skorzystania z usług mojego biura, to dobrze pamiętam jak sam startowałem, Musiałem skorzystać z usług firm zewnętrznych, inaczej byłoby naprawdę ciężko. Nie urodził się chyba jeszcze człowiek, który znałby się na wszystkim. Poza tym, czasami naprawdę trudno jest złapać dystans do własnych decyzji i zadań. Pomoc na zasadzie outsourcingu jest idealnym rozwiązaniem. Z resztą nie tylko w kwestii podatków, księgowości ale też w przypadku obsługi prawnej czy informatycznej. 

Jeśli szukacie pomocy we właściwym i swobodnym poruszaniu się po świecie podatków i regulacji prawnych, zachęcam do bezpośredniego kontaktu. Wiem jak Wam pomóc! 

Do usłyszenia!

 

Finanse w firmie – dobre praktyki

Finanse w firmie – dobre praktyki

Właściwe zarządzanie finansami w firmie jest równie trudne, co niezbędne. To jeden z tych obszarów, który niejednokrotnie decyduje o naszym sukcesie lub porażce. W każdym rodzaju działalności, bez wyjątku. W przypadku większych firm, potrzeba odpowiedniej organizacji i zarządzania finansami jest bardziej skomplikowana, niż w małym biznesie ale do tego celu powoływane są specjalne działy i zespoły specjalistów. W przypadku małych działalności – obowiązki te często spadają na przedsiębiorcę.

Dlatego też pomyślałem, że w dzisiejszym wpisie podzielę się kilkoma dobrymi praktykami i zasadami, które powinny być pomocne w prowadzeniu własnej firmy i zarządzaniu jej finansami. Zwłaszcza w tym drugim przypadku, kiedy nie mamy do dyspozycji sztabu pomocników 😉

 

 

Dlaczego zarządzanie finansami w firmie jest tak ważne?

 

 

Mam dziwne uczucie pisząc ten wpis, że tę część tekstu można by było sobie w ogóle darować. Dlaczego zarządzanie finansami jest ważne? To jakby rozważać teraz dlaczego ludzie lubią jak świeci słońce i jest ciepło. Z jednej strony jak mawia klasyk to „oczywista oczywistość”, a z drugiej – widziałem chyba zbyt dużo przykładów na nieodpowiedzialny stosunek do kwestii finansów firmy, żeby to przemilczeć. Sam na początku swojej drogi miałem zupełnie inne podejście niż obecnie, byłem mniej ostrożny i mniej świadomy pewnych zjawisk, które teraz wydają się tak oczywiste. Ale do meritum…

 

Wyrobienie i wdrożenie dobrych praktyk w zarządzaniu finansami firmowymi, nie tylko pozwala na osiąganie zysków, ale też wpłynie na usprawnienie działania firmy i szybszy rozwój. Niekiedy decydują o naszym biznesowym „być albo nie być”. Sam fakt osiągania zysków nie zapewnia finansowego bezpieczeństwa. A jest ono niezmiernie istotne, zwłaszcza w dłuższej perspektywie. Im lepiej zorganizujemy politykę cenową, im lepiej zaplanujemy i zoptymalizujemy wydatki firmowej tym nasza pozycja na rynku będzie silniejsza. Pójście na żywioł przy zakładaniu własnej firmy i w trakcie jej prowadzenia może być strzałem w kolano. Wychodzenie z założenia, że „jakoś to będzie”, albo: „wyjdzie w praniu” to podejście, które jest mocno ryzykowne i naraża przedsiębiorcę na twarde lądowanie. Mimo, że już wcześniej pisałem o tym, że ryzyko w biznesie jest nieodłącznym elementem prowadzenia własnej firmy, to jednak warto je minimalizować. Na tyle na ile jest to możliwe.

Od dobrego gospodarowania finansami zależy nie tylko prawidłowe funkcjonowanie biznesu i jego kondycja finansowa, ale też wizerunek naszej marki. Ułatwia terminowe i rzetelne rozliczanie się z partnerami i kontrahentami. A tym samym staje się wyraźnym sygnałem, że warto podjąć z nami współpracę. Pozwala być partnerem takim, z jakim sami chcielibyśmy nawiązać współpracę.

 

Poza tym, łatwiej jest nam skutecznie reagować na nieprzewidziane sytuację, które z pewnością będą się zdarzać prowadząc własną działalność gospodarczą. Odpowiedzialne zarządzanie finansami w firmie pozwoli nam na gromadzenie środków na czarną godzinę, przez co różnego rodzaju problemy nie zachwieją naszych działań i planów. Płynność finansowa jest niezmiernie istotna – nie tylko na starcie.

A przede wszystkim, dzięki właściwemu podejściu do finansów będziemy w stanie osiągać lepsze wyniki sprzedażowe, przy jednoczesnych cięciach kosztów. Nie zawsze i nie od razu musi chodzić o duże sumy. Ale nawet niewielkie kwoty w rozliczeniu rocznym będą robiły różnicę – wierzcie mi. Im większą będziemy mieć kontrolę nad finansami, tym mniej kasy będziemy „przepalać”.

 

Każdy przedsiębiorca ma zapewne swój własny zestaw dobrych praktyk i zasad jeśli chodzi o finanse. I dobrze. Każdy biznes jest trochę inny, trzeba wziąć pod uwagę różne zmienne i okoliczności. Wyrobić sobie pewne własne schematy i organizację na bazie indywidualnych danych i przemyśleń. Często też nasze podejście weryfikuje czas i rynek w jakim działamy. Tak też było ze mną.

Jest jednak kilka podstawowych zasad, które sprawdzają się w większości przypadków. Zestaw dobrych praktyk, które są wyjątkowo pomocne w zarządzaniu finansami. Poniżej opisałem kilka najważniejszych.

 

 

Finanse w firmie – dobre praktyki

 

 

Wspomniałem już, że każdy przedsiębiorca musi sam określić swoją strategię w zależności od indywidualnych czynników i konkretnych danych. Owszem, pewne kwestie pozostają stałe, pewne zasady są uniwersalne, ale często nie są decydujące. Także potraktujcie moją listę dobrych praktyk w zarządzaniu firmowymi finansami jako drogowskaz, a nie gotowy przepis. Gotowych przepisów nie ma. Jeśli ktoś bez poznania specyfiki Waszego biznesu będzie wmawiał Wam, że go zna, to radziłbym potraktować to z dużą rezerwą, albo od razu włożyć między inne bajki.

 

Firmowe finanse – podstawowe, dobre praktyki:

 

  • informacja to klucz – zanim zaczniecie cokolwiek ulepszać i organizować trzeba to dobrze poznać. Trzeba mieć prawdziwy obraz sytuacji i sprawdzone informacje. Dopiero na tej podstawie, posiadając konkretną wiedzę, można zacząć analizę, po której wyciągniemy odpowiednie wnioski. Także na początek – zbierzcie dokładnie wszystkie dane.

 

  • bilans zysków i strat – to podstawa. Bilans przedstawia zarobki i straty w ciągu ostatniego okresu obrachunkowego. Dzięki niemu przedsiębiorca może zobaczyć, jak wykorzystywane są zasoby firmowe i jakie zyski generują. Z tym, że nie jest to jednorazowa operacja. Taki rachunek zysków i strat trzeba prowadzić regularnie, bo wtedy będziecie w stanie obserwować przebieg i rozwój wydarzeń, a nie tylko ich stan faktyczny na dany dzień.

     

  • dokładne planowanie wydatków – czyli sztuka przewidywania. Oczywiście nie powinno być to wróżenie z fusów, a analiza oparta na danych. Wiedząc jakie koszty i w jakiej kwocie ponosimy w danym okresie, łatwiej będzie nam to zaplanować i podliczyć. Które z tych wydatków są stałe, a które zależne od innych czynników? Jakich? Na te pytania musicie odpowiedzieć sobie sami i to najlepiej liczbami. 

 

  • ostrożność w planowaniu – samo planowanie nie wystarczy, zachęcam Was do tego, żeby z góry zakładać ten ciemniejszy scenariusz. Również, a może zwłaszcza jeśli chodzi o kalkulacje i wyliczenia. Nie chodzi o czarnowidztwo, czy brak wiary we własny sukces. Takie ostrożne i zapobiegawcze podejście sprawi, że łatwiej będzie Wam reagować na nieprzewidziane okoliczności.

 

  • trzymać się planu i strategii – łatwo jest sobie wyznaczyć pewne założenia w teorii, trudniej jest się ich potem trzymać w wirze codziennych wydarzeń. Dlatego warto regularnie sprawdzać stan naszych planów, kontrolować realizację naszej strategii. Niestety, albo na szczęście to ciągła praca, która nie kończy się po pierwszej kalkulacji.

 

  • optymalizacja kosztów i podatków –  budując strategię finansową firmy, trzeba szukać sposobu na zmniejszanie kosztów. Pomysłów jak to robić jest wiele. Niedawno opisałem ten wątek na blogu, przygotowałem też krótki poradnik, który Wam w tym pomoże. Zachęcam do lektury!

 

  • pilnowanie dokumentacji – to bardzo ważne nie tylko z formalnych, prawnych czy księgowych względów. Dzięki niej unikniecie chaosu w finansach. Musicie też mieć podkładki pod Wasze rozliczenia, kalkulacje. A do tego mieć możliwość zawsze do tego wrócić. Pilnowanie dokumentacji to także ich odpowiednia archiwizacja. Jak dobrze zarządzać finansami firmy, jeżeli nie dokumentujemy istotnych wydarzeń?

Nosacze biznesu

  • terminowe regulowanie płatności – to ważne z zarówno w kontekście wizerunku marki, ale przede wszystkim w kontekście organizacji biznesu i płynności finansowej. Rzetelne wywiązywanie się z różnego rodzaju zobowiązań pozwoli Wam uniknąć zamieszania i utrzymać prawidłowy cykl obrotów. Nieterminowe płatności mocno zaburzają wyliczenia, a tym samym prawdziwy obraz i stan Waszych firmowych finansów. Poza tym z każdym dniem opóźnienia rośnie presja i stres.

 

  • dodatkowe finansowanie – to często nierozłączny aspekt prowadzenia firmy, gdy nie posiada się własnego kapitału. Pożyczki, dofinansowania, kredyty na firmę – to nie są rozwiązania złe z natury. Wymagają jednak naszej uwagi i strategii. Biorąc kredyt na firmę musimy tak dopasować warunki spłaty, aby nie były zagrożone. Najlepsze są kredyty które przynoszą zysk. Inaczej mówiąc, takie które są niezbędna do osiągania przychodów. A jeszcze lepsze są takie kredyty, które same się spłacają. Opowiem jeszcze o tym dokładniej w kolejnych wpisach.

 

  • negocjowanie cen – to jeden z elementów optymalizacji finansowej w firmie. Istotny, a często pomijany przez przedsiębiorców. Warto spróbować obniżyć pewne koszty, a jeszcze lepiej jak będą dopasowane do Waszych rzeczywistych potrzeb i oczekiwań. Może się okazać, że część usług jest Wam zbędna. A może część jest po prostu droższa od konkurencyjnych i będzie to wyraźny sygnał do zmiany? Jeśli sami nie wynegocjujecie lepszych warunków, raczej nikt za Was tego nie zrobi.

 

  • korzystanie z usług i doradztwa finansowego – nie każdy przedsiębiorca musi znać się na finansach. Dobrze, aby miał rozeznanie, wiedzę i pojęcie ale z wielu względów dobrze jest poszukać dodatkowego wsparcia specjalistów w tej dziedzinie. Oddelegowanie niektórych czynności związanych z finansami daje przedsiębiorcom dodatkowy czas na inne biznesowe działania, a przy okazji daje gwarancję że zostaną dobrze wykonane. Poza tym czasem dobrze jest posłuchać obiektywnej opinii kogoś niezależnego. Jeśli szukacie akurat takiego wsparcia, to polecam Wam usługi księgowe i doradztwo finansowe w biurze rachunkowym M&M Księgi Rachunkowe.

 

To tylko, albo aż 11 zasad, dobrych praktyk jeśli chodzi o firmowe finanse. Z pewnością jest ich znacznie więcej, zwłaszcza gdy zaczniemy wpuszczać się w szczegóły. A Wy jakie zasady staracie się wdrażać w strategię finansową firmy? Może chcielibyście podzielić się własnymi obserwacjami i dobrymi praktykami?

Piszcie w komentarzach!

Koszty uzyskania przychodu 2019

Koszty uzyskania przychodu 2019

Dzisiaj mogliśmy słyszeć o propozycji prezydenta Dudy, który zaproponował, aby koszty uzyskania przychodu dla nauczycieli były takie, jak w przypadku nauczycieli akademickich i twórców, czyli żeby wynosiły 50 procent. Pomyślałem, że to dobry impuls, aby podsumować wątek kosztów uzyskania przychodów w 2019 roku.

 

 

Koszty uzyskania przychodów – co to znaczy?

 

 

Podatnicy, którzy jako formę rozliczania się z urzędem skarbowym z podatku dochodowego, wybrali zasady ogólne lub podatek liniowy, mogą pomniejszyć podstawę opodatkowania o koszty uzyskania przychodów. A czym jest ten koszt?

 

Definicja jest prosta – kosztami uzyskania przychodu są wydatki poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zabezpieczenia źródła przychodów. Co ważne nie wszystkie wydatki mają charakter takich kosztów. W myśl art. 23 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, kosztami uzyskania przychodów nie będą:

 

  • wydatki na reprezentację,
  • odsetki z tytułu nieterminowej spłaty zobowiązań podatkowych i budżetowych,
  • wydatki na spłatę rat pożyczek i kredytów 
  • odpisy amortyzacyjne przekraczające wartość 150 000 zł w przypadku samochodów osobowych
  • wydatki na ubezpieczenie AC pojazdu osobowego w wartości przekraczającej ich część ustaloną w takiej proporcji, w jakiej pozostaje równowartość 150 000 zł.

 

 

Aby dany wydatek poniesiony przez podatnika mógł stanowić koszt uzyskania przychodów, muszą zaistnieć następujące przesłanki:

 

  • wydatek został poniesiony przez podatnika
  • został właściwie udokumentowany
  • wydatek jest definitywny (bezzwrotny)
  • wydatek pozostaje w związku z prowadzoną przez podatnika działalnością gospodarczą,
  • został poniesiony został w celu uzyskania przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów,
  • nie jest kosztem wymienionym w liście powyżej

 

To nie wszystko. Przepisy dość szczegółowo określają jak należy dokumentować koszty uzyskania przychodu. Podstawą mogą być faktury, rachunki i dokumenty celne. Mogą to być też inne dokumenty i dowody stwierdzające fakt dokonania operacji gospodarczej, które zawierają określenie stron transakcji, datę wystawienia dowodu i datę określającą operację gospodarczą, do tego musi określać przedmiot i wartość tej operacji, oraz oczywiście podpisy stron uprawnionych.

 

Jeśli zastanawiacie się jakie dokładnie wydatki można wrzucić w koszty uzyskania przychodów, polecam zerknąć na bloga biura rachunkowego M&M Księgi Rachunkowe, gdzie ten wątek został podsumowany. W jednym z ostatnich wpisów znajdziecie też informację co zmieniło się w 2019 roku, jeśli chodzi o sposób rozliczania samochodów osobowych w działalności gospodarczej. Warto być na bieżąco, zwłaszcza, że w podatkach dzieje się naprawdę sporo. A chyba żadnemu przedsiębiorcy nie trzeba specjalnie tłumaczyć, jak ważne jest to w prawidłowym funkcjonowaniu firmy i zarządzaniu finansami. Aktualne informacje to podstawa. Dlatego dziś przygotowałem krótkie podsumowanie kosztów uzyskania przychodu w 2019 roku.

 

 

Koszty uzyskania przychodu w 2019

 

 

Aktualne koszty uzyskania przychodów przedstawiłem w poniższych tabelach. Dodałem też informację o kosztach przewidzianych dla twórców i być może już niebawem – nauczycieli. Mam nadzieję, że będą dla Was pomocne!

 

Z tytułu stosunku pracy, stosunku służbowego, spółdzielczego stosunku pracy oraz pracy nakładczej

 

Przychody podatnika

Koszty miesięczne
(w zł)

Koszty roczne
(w zł)

Przychody uzyskane z tytułu jednej umowy (miejscem stałego lub czasowego zamieszkania podatnika jest ta sama miejscowość, w której znajduje się zakład pracy)

111,25

1335,00

Przychody uzyskane z tytułu więcej niż jednej umowy (miejscem stałego lub czasowego zamieszkania podatnika jest ta sama miejscowość, w której znajduje się zakład pracy)

111,25

2002,05

Przychody uzyskane z tytułu jednej umowy (miejscem stałego lub czasowego zamieszkania podatnika jest inna miejscowość niż ta, w której znajduje się zakład pracy, a podatnik nie uzyskuje dodatku za rozłąkę)

139,06

1668,72

Przychody uzyskane z tytułu więcej niż jednej umowy (miejscem stałego lub czasowego zamieszkania podatnika jest inna miejscowość niż ta, w której znajduje się zakład pracy, a podatnik nie uzyskuje dodatku za rozłąkę)

139,06

2502,56

 

 

Z tytułu praw autorskich

 

Źródło przychodów

Wysokość kosztów

Maksymalna kwota kosztów w zł w roku podatkowym

Zapłata twórcy za przeniesienie prawa własności wynalazku, topografii układu scalonego, wzoru użytkowego, wzoru przemysłowego, znaku towarowego lub wzoru zdobniczego

50%

50% koszty uzyskania przychodów poniesione przez podatnika łącznie w roku podatkowym nie mogą przekroczyć kwoty 85 528 zł, tj. 1/ 2 kwoty stanowiącej górną granicę pierwszego przedziału skali podatkowej.

Podatnik może zastosować faktyczne koszty uzyskania, nawet jeżeli w roku podatkowym przekroczyły ww. limit, pod warunkiem że jest w stanie udokumentować, że takie koszty poniósł.

Opłata licencyjna za przeniesienie prawa stosowania wynalazku, topografii układu scalonego, wzoru użytkowego, wzoru przemysłowego, znaku towarowego lub wzoru zdobniczego, otrzymana w pierwszym roku trwania licencji od pierwszej jednostki, z którą zawarto umowę licencyjną

50%

Korzystanie przez twórców z praw autorskich i artystów wykonawców z praw pokrewnych, w rozumieniu odrębnych przepisów, lub rozporządzanie przez nich tymi prawami

50%

Własna firma na etacie

Własna firma na etacie

Własna firma, czy ciepła posadka na etacie? Myślę, że większość osób w pewnym momencie zadaje sobie to pytanie. Przynajmniej raz w życiu. Często pozostaje ono bez odpowiedzi, bo brakuje pomysłu na biznes, motywacji, wiedzy, odwagi, możliwości finansowych lub życiowych itd. Powodów jest tyle, ile potencjalnych przedsiębiorców. Opinii co lepsze – równie wiele.

 

Tymczasem nie zawsze trzeba wybierać między własną działalnością gospodarczą, a etatem. Można to z powodzeniem połączyć, zwłaszcza, że polskie przepisy dają taką możliwość. W dzisiejszym wpisie podsumuję dlaczego warto wziąć pod uwagę taki scenariusz i o czym trzeba pamiętać. Również w kontekście podatków.

 

 

Własna działalność na etacie – czy to możliwe?

 

 

Jeśli szukacie odpowiedzi na pytanie co jest lepsze, własna firma czy etat, to zapraszam do jednego z wcześniejszych wpisów. Podsumowałem w nim najważniejsze informacje, plusy i minusy obu opcji, co powinno być pomocne w wyborze. Dziś jednak postaram się pokazać, że wcale nie musicie dokonywać takiego wyboru. Możecie z powodzeniem skorzystać z obu rozwiązań jednocześnie. Oczywiście przy pewnych warunkach.

Podstawowa sprawa to Wasze podejście, pomysł na biznes, do tego ważny będzie charakter prowadzonej działalności i pracy etatowej, oraz Wasza organizacja. Najważniejsze to mieć konkretny zamysł na to, jak pogodzić rolę przedsiębiorcy i pracownika. A nie jest to takie oczywiste i łatwe. Poza tym, trzeba pamiętać o pewnych zobowiązaniach względem pracodawcy.

 

Formalnie nie macie obowiązku, aby informować pracodawcę o rozpoczęciu własnej działalności gospodarczej. Wyjątkiem są urzędnicy administracji państwowej, którzy muszą uzyskać zgodę przełożonego na podjęcie dodatkowej działalności. Jeśli nie jesteście urzędnikami, możecie napotkać inną przeszkodę. Często jest nią umowa z pracodawcą, zwłaszcza jeśli zawiera zapis o zakazie konkurencji. Złamanie takiego zakazu może okazać się bolesne w skutkach i łączyć się z wysokimi karami. Trzeba uważać. Natomiast nie ma co wpadać w panikę. Wystarczy ostrożnie dobierać zlecenia, a najlepiej uczciwie porozmawiać z pracodawcą i wspólnie wypracować najlepszy model współpracy.
Jeśli jesteśmy już przy uczciwości, to warto pamiętać, że prowadzenie własnej firmy i obowiązki z tym związane nie powinny kolidować z obowiązkami pracowniczymi. W praktyce będzie to oznaczać, że w czasie pracy nie powinno się załatwiać spraw związanych z własną działalnością, ani też wykorzystywać do takich celów sprzętu pracodawcy. Zaskoczeni? 😊

 

Kolejna sprawa to rezygnacja z oświadczenia PIT-2 – o nieosiąganiu innych dochodów, oprócz pochodzących ze stosunku pracy. O ile oczywiście taką złożyliście w swoim zakładzie pracy. Trzeba też pamiętać o oświadczeniu, że zamierzacie samodzielnie rozliczać kwotę wolną od podatku.

 

 

Własna firma na etacie – dlaczego warto?

 

 

Pogodzenie pracy na etacie z prowadzeniem własnej działalności gospodarczej może okazać się niemałym wyzwaniem. Dlaczego zatem warto łączyć jedno z drugim? Powodów jest co najmniej kilka. Wspomnę o trzech najważniejszych.

 

Po pierwsze, takie połączenie pozwala realizować własne cele biznesowe, nie tracąc przywilejów i komfortu związanego z pracą na etacie. Dotyczy to na przykład stażu pracy, który sumuje wszystkie okresy zatrudnienia i na tej podstawie określane są dodatkowe przywileje, takie jak choćby większa ilość urlopu wypoczynkowego do wykorzystania. Do stażu nie wlicza się niestety okres prowadzenia działalności gospodarczej. Łącząc jedno z drugim możemy zwiększać swój staż pracy i jednocześnie pracować nad rozwojem własnej firmy.

 

Po drugie, własna firma na etacie to bezpieczne rozwiązanie. Mając stałe i pewne źródło dochodu z którego się nie rezygnuje, łatwiej jest podjąć decyzję o założeniu własnej działalności. O ile macie na to odpowiednie warunki i możliwości. Ryzyko związane z ewentualnym niepowodzeniem jest zdecydowanie mniejsze. Nie stawiacie wszystkiego na jedną kartę. Etat przypomina trochę poduszkę powietrzną, która może zamortyzować ewentualne skutki zderzenia z biznesową rzeczywistością.

 

Po trzecie takie rozwiązanie pozwala na dodatkowe oszczędności. Głównie z uwagi na niższe składki ZUS z działalności. Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą, zobligowany jest do regulowania składek na ubezpieczenie społeczne. W przypadku kiedy pojawiają się dwa tytuły ubezpieczeniowe (etat i działalność) – opłaca się tylko jeden. Przedsiębiorca podlega w takiej sytuacji składkom społecznym ze stosunku pracy (obowiązkowy tytuł do ubezpieczenia) pod warunkiem, że jego wynagrodzenie nie jest niższe od minimalnego wynagrodzenia.

 

Jeżeli z tytułu umowy o pracę przedsiębiorca będzie osiągał miesięczne wynagrodzenie równe lub wyższe niż minimalne wynagrodzenie w danym roku , to nie będzie zmuszony ponosić żadnych opłat z tytułu ubezpieczeń społecznych
Duża część składki zdrowotnej opłacanej przez przedsiębiorcę do niego wraca. Dzieję się tak dzięki możliwości odliczenia jej od zapłaconego podatku. Ogólnie możliwe jest odejmowanie składki zdrowotnej od podatku z różnych źródeł. W tym od umowy o pracę, co staje się kolejnym atutem prowadzenia działalności będąc jednocześnie na etacie.

 

 

Praca na etacie i działalność gospodarcza – podatki

 

 

Zanim założycie działalność staniecie przed wyborem opodatkowania. Musicie wybrać te najbardziej opłacalne dla Was. Do wyboru są trzy formy – zasady ogólne, ryczałt od przychodów ewidencjonowanych i karta podatkowa.

 

W przypadku zasad ogólnych, istnieją dwie metody opodatkowania – skala podatkowa (o dwa progi podatkowe: 18% i 32%) i podatek liniowy (19%). W przypadku skali podatkowej, dochody uzyskane z pracy etatowej i działalności gospodarczej są łączone w celu określenia progu podatkowego. Z czasem może się okazać, że w roku przekroczycie kwotę 85 528 zł i wskoczycie na wyższy próg podatkowy. Także ważne jest uważne przeanalizowanie swojej sytuacji pod tym kątem. Jeśli będziecie mieć wysokie dochody, warto wybrać podatek liniowy. Pozwala on bowiem opodatkować przychody z działalności jedną, niską stawką 19%. Jednocześnie tracicie niektóre ulgi, trzeba składać dwa zeznania roczne no i trzeba pamiętać, że nie powinno się świadczyć usług pracodawcy, jeśli pokrywają się z tymi na etacie.

Działalność gospodarczą oraz dochody z pracy etatowej rozliczasz, składając deklarację PIT-36. W odpowiednich rubrykach uzupełniamy odpowiednie kwoty z rozróżnieniem na poszczególne źródła przychodów. Jeśli działalność jest opodatkowana podatkiem liniowym musisz złożyć dwie oddzielne deklaracje PIT – z działalności gospodarczej (PIT-36L) i drugą z pracy na etacie (PIT-37). Do tego jeszcze załącznik PIT/B, który określa wysokości dochodu/straty z pozarolniczej działalności gospodarczej z danego roku podatkowego.

 

Przychody z działalności możesz również opodatkować (o ile nie prowadzicie działalności wykluczającej tego rodzaju opodatkowanie) ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Ryczałt jest uproszczoną formą opodatkowania. Podatek płaci się od osiągniętego przychodu i nie ma możliwości pomniejszenia go o koszty uzyskania przychodu.

Jeśli wybrałeś tę formę opodatkowania i pracujesz jednocześnie na etacie, musisz składać dwa zeznania podatkowe: jedno z tytułu rozliczenia dochodów z pracy na etacie – PIT-37 oraz PIT-28 którym rozliczysz przychody z prowadzonej działalności gospodarczej. Do deklaracji PIT-28 należy załączyć formularz PIT-28/A, który zawiera szczegółową informację o przychodach przedsiębiorcy opodatkowanego na zasadach ryczałtu.

 

Jeżeli działalność opodatkowana jest ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, podobnie jak w przypadku podatku liniowego, nie można skorzystać z preferencyjnego rozliczenia dochodów małżonków lub osób samotnie wychowujących dzieci. Zeznanie roczne PIT-37 należy złożyć do 30 kwietnia danego roku (za poprzedni rok podatkowy). Na rozliczenie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych na formularzu PIT-28 (za rok poprzedni) masz czas tylko do 31 stycznia danego roku.

 

Jeśli działalność gospodarcza jest opodatkowana na zasadach karty podatkowej i jednocześnie wykonujecie pracę na etacie, pojawia się obowiązek złożenia dwóch odrębnych deklaracji podatkowych. Rozliczenia dochodów z pracy na etacie, należy dokonać za pomocą deklaracji PIT-37, którą należy złożyć do 30 kwietnia danego roku za poprzedni rok podatkowy. Natomiast deklarację PIT-16A, zawierającą informacje o wysokości składki na ubezpieczenie zdrowotne, zapłaconej i odliczonej od karty podatkowej w poszczególnych miesiącach roku podatkowego, należy złożyć do 31 stycznia danego roku za poprzedni rok podatkowy.

 

Jeśli macie wątpliwości co do wybranej opcji i sposobu opodatkowania, szukacie szczegółowych informacji na ten temat i bezpośredniej pomocy, zachęcam do kontaktu z biurem rachunkowym M&M Księgi Rachunkowe.

A jeśli macie doświadczenia w prowadzeniu własnej firmie na etacie to podzielcie się przemyśleniami pod wpisem.

Zapraszam!