Coraz więcej osób decyduje się na założenie własnej firmy, myśląc jakie to niesamowite sukcesy będą osiągać dnia następnego. Potem najczęściej przychodzi „prawy sierpowy” od rzeczywistości i nie każdy jest w stanie go ustać. Często kończy się to brutalnym nokautem.

 

 

Własna firma – czy jest się o co bić?

 

 

Wspomniałem na wstępie o tym, że własny biznes wiąże się często z bolesnym zderzeniem z rzeczywistością i tak jest. Prowadzenie własnej firmy to nieustanna walka z przeciwnościami. Najważniejsze pytanie jakie trzeba sobie zadać, to czy naprawdę jest się o co bić?

 

Mówiąc inaczej: Dlaczego chcecie wejść na ten ring? Co sprawia, że chcecie porzucić ciepłą posadkę i prowadzić własny biznes? Jak działalność gospodarcza wygląda w praktyce? Zanim założycie rękawice dobrze jest wiedzieć, czy warto. Znać swoją motywację, oczekiwania, mieć konkretną wizję poukładaną w głowie i nie dać sobie jej z niej wybić 🙂

Musicie zdawać sobie sprawę z tego, jak bardzo ta jedna decyzja zmieni Wasze życie. Zebrałem kilka własnych przemyśleń, które mogą Wam pomóc zrozumieć z czym wiąże się prowadzenie własnego biznesu i które pomogą Wam odpowiedzieć sobie na niektóre ważne pytania. Możecie potraktować to jako przygotowanie do pojedynku 😉

 

 

Wlasna firma gus

 

 

Po pierwsze – własna firma angażuje w 100%

 

Zakładając firmę będziesz mieć dużo pracy (szok prawda?), a w pierwszych kilku latach możesz zapomnieć o urlopie. Jeżeli znasz kogoś, kto twierdzi, że prowadzenie własnej firmy nie jest aż tak trudne i wymagające, że w końcu ma czas dla siebie, jeździ sobie co chwilę na wakacje, a pieniądze zarabiają się same, bez większego wysiłku, to… najprawdopodobniej ściemnia.

Prawda jest taka, że w pierwszym okresie nie masz nawet co marzyć od urlopie. Będziesz mógł go sobie zrobić dopiero, gdy zbudujesz zespół ludzi, który będziesz mógł zaufać. Muszę opowiadać jakie to trudne i ile czasu to zabiera? Jak dużo jest ludzi wokół Was którym realnie ufacie i możecie na przykład dać dziecko pod opiekę? Pewnie można ich policzyć na palcach jednej ręki. A własna firma jest przecież jak dziecko. A jeśli nie jest, to powinna być.

Nawet jeśli zapracujecie sobie na wczasy to założę się, że i tak będziecie myślami w firmie. Tak to działa. Własny biznes to praca 24/7 365 dni w roku. Dobrze mieć tego świadomość jeśli do własnej działalności podchodzicie poważnie. 

 

23755533 1691215590888638 3364247970828763041 n

Po drugie – na początku działalności zapomnij o zysku

 

Początek działalności to etap, który wymaga inwestycji i często sporych nakładów finansowych. Oczywiście można otworzyć działalność bez inwestycji, pisałem o tym jakiś czas temu. Nie ma jednak co się oszukiwać, że lista pomysłów na biznes, w których nie potrzeba środków na rozkręcenie działalności jest ograniczona. Czeka Was sporo kompromisów, jeżeli chodzi o finanse. Księgowość i podatki będą Wam się śnić po nocach, zobaczycie 😉

 

Po trzecie – stracicie część znajomych

 

Wiem – nie brzmi to dobrze, ale często tak to właśnie wygląda w rzeczywistości. Część Waszych znajomych zacznie Wam zazdrościć, zmieni do Was podejście, co niestety mogę potwierdzić własnym przykładem.

Na temat prowadzenia własnej firmy funkcjonują mylne stereotypy. Ludzie zakładają, że pracujesz wtedy kiedy chcesz, że masz wygodne życie, a na Twój sukces w zasadzie pracują inni. Przedsiębiorcy żyją w luksusie, mają dużo kasy i mało zmartwień. A nie daj boże osiągnięcie jakieś pierwsze sukcesy.

 

Prawdziwych przyjaciół poznaje się osiągając sukces, a nie w biedzie…

 

Nie raz zazdrość i zawiść doprowadzą do konfliktów z otoczeniem. A rodzina? Ona z kolei będzie prawdopodobnie twierdzić, że za dużo i za często pracujesz wmawiając, że to wszystko nie jest warte Waszego poświęcenia i zdrowia. Musicie wyrobić sobie odporność na takie teksty – najlepiej zawczasu. Tego typu pojedynki to standard. A wyzwań czeka Was znacznie więcej. Łatwiej wytrzymacie kolejne rundy, gdy będziecie dokładnie wiedzieli o co walczycie i że warto walczyć do końca.

Jesteście na to gotowi? A może macie wątpliwości? Słusznie, w końcu walczycie o coś więcej niż pieniądze…

 

 

Własny biznes – dlaczego warto powalczyć o siebie?

 

 

Mimo, że można odnieść takie wrażenie czytając ten wpis, moim zadaniem nie jest zniechęcanie Was do zakładanie firmy. Wręcz przeciwnie. Chcę Was zachęcić do tego, aby przed podjęciem decyzji dobrze przemyśleć sytuację. Nie tylko blaski, ale i cienie. Dlatego wspomniałem na początku kilka wad i niuansów prowadzenia własnej działalności gospodarczej. W końcu na dobre scenariusze nie trzeba się specjalnie przygotowywać, prawda? Poza tym, wychodzę z założenia, że lepsza jest gorzka prawda niż słodkie kłamstwa i Was też zachęcam do takiego podejścia.

 

Niedawno na blogu pisałem o tym co jest lepsze: własny biznes czy etat. Zebrałem tam sporo informacji i przemyśleń, które mogą Wam dodatkowo ułatwić wybór. Zajrzycie w wolnej chwili. To ważne, żeby być świadomym tego jakie plusy i minusy kryją się za hasłem „praca na swoim”, czy „bycie własnym szefem”. Konieczne jest w pewnym momencie skonfrontować wyobrażenia z rzeczywistością. Czasami coś co teoretycznie wydaje się plusem, może w dłuższej perspektywie okazać się sporym wyzwaniem lub problemem. Opowiadałem o tym w ostatnim filmie:

 

 

 

Plusy prowadzenia firmy, stają się czasem minusami. Z drugiej, strony te trzy wyzwania i wady wymienione na początku wpisu, mogą w konsekwencji stać się dla Was atutami, plusami posiadania firmy. Założenie firmy i jej prowadzenie, to dużo pracy, ale przecież może się to stać źródłem ogromnej satysfakcji. Będziecie zmuszeni zmienić swoje życie – ale może na lepsze, organizując je na nowo. Na początku nie będziecie osiągać dużych zysków? Może i tak, ale da Wam to bezcenne doświadczenie, które zaprocentuje w późniejszym czasie i przyniesie podwójną korzyść. Odwrócą się od Was znajomi? Może to dobrze. Po co żyć w bańce mydlanej i karmić się złudnymi pozorami. Niektóre relacje lepiej zweryfikować – im szybciej, tym lepiej.

 

Zakładając własną firmę musicie być świadomi, że nie będzie łatwo. Własny biznes nie bez powodu porównuje dziś do walki bokserskiej. To ciężkie starcie, z niełatwym rywalem, który często zmienia swoje oblicze. Zapewne nie raz będziesz chciał się poddać, rzucić ręcznik na ring. 

Z drugiej strony, gdy przetrwasz cięższe rundy, nie dasz się wyprowadzić z równowagi, wytrzymasz do końcowego gongu, zwyciężysz. Poczujesz wtedy, że cały ten wysiłek, wyrzeczenia i walka miała sens. Własny biznes daje niesamowite możliwości rozwoju nie tylko zawodowego, ale i osobistego. To szansa na wzięcie losu we własne ręce. Chwycenia byka za rogi, czy za co tam chcecie go chwycić 😉

 

Walczycie o siebie, o przyszłość swoją i swojej rodziny. Wytrwałość i odporność na ciosy, w tym przypadku z pewnością przyniesie korzyści. Niekoniecznie i nie zawsze liczone w złotówkach. Jeżeli wytrzymasz pierwsze rundy, czyli powiedzmy kilka pierwszych lat działalności, możesz sobie pogratulować. Jesteś na dobrej drodze do sukcesu. Trzymaj gardę i się nie poddawaj.

Powodzenia!