Video marketing w biznesie

Video marketing w biznesie

Chyba dla nikogo nie będzie tajemnicą i wielkim odkryciem jeśli powiem, że video ma duże znacznie w marketingu. Od lat jest jednym z dominujących trendów i cały czas rośnie w siłę. Da się to zauważyć i odczuć na własnej skórze korzystając na co dzień z Internetu. Niemal na wszystkich portalach dominują treści w formie video, które powoli zastępują tradycyjny tekst i nieruchomy obraz. Dlaczego? Jak można to wykorzystać w biznesie i dlaczego warto to zrobić? Dla nieprzekonanych – przygotowałem kilka konkretnych argumentów, które wskazują dlaczego warto wykorzystać video w marketingu firmowym. A dla przekonanych – mam kilka praktycznych podpowiedzi jak go wykorzystać. Zapraszam!

 

 

Video marketing – dlaczego warto?

 

 

O tym dlaczego warto korzystać z tej formy contentu i marketingu wspominałem już kilkukrotnie na blogu, na przykład gdy pisałem o trendach w marketingu. Dziś rozwiniemy wątek i skupimy się na dodatkowych argumentach. Przygotowałem 5 najważniejszych powodów, dla których warto przekonać się do video marketingu i zacząć aktywnie go wykorzystywać w biznesie.

 

Po pierwsze – statystyki. Może nie dają pełnego obrazu, może nie mówią wszystkiego ale przynajmniej rzadko kłamią 🙂 Gdy przeglądałem różne badania z minionych lat trafiłem na kilka ciekawych wniosków, które trudno jest zignorować:

  • ponad połowa użytkowników sieci ogląda video każdego dnia
  • Polacy spędzają średnio 49 minut dziennie, oglądając video w Internecie
  • statystycznie spędzamy 1/3 całej aktywności online na oglądaniu filmów
  • 90% ankietowanych użytkowników sieci potwierdza, że filmy są przydatne w procesie podejmowania decyzji o zakupach
  • na samym YouTubie każdego dnia ogląda się ponad 4 miliardów filmów

 

Po drugie – video wzbudza większe zaufanie wśród odbiorców. Ta forma komunikacji z klientem, pomaga skracać dystans (który siłą tworzy się w sieci), dzięki czemu łatwiej wzbudzać określone reakcje. Łatwiej być wiarygodnym i tworzyć wiarygodny przekaz naszej marki, usług itd. Nasza treść nie tylko staje się bardziej przekonująca, ale też bardziej zauważana i chętniej klikana. Jak pokazują dane, video marketing może znacząco zwiększyć konwersję i poziomu sprzedaży – ok 84% klientów decyduje się na zakup produktu po obejrzeniu materiału video danej firmy.

 

Trzecim powodem jest zaangażowanie. Chyba nie trzeba wspominać jak ważny jest to aspekt w marketingu? Filmy są nie tylko klikane chętniej, ale też chętniej komentowane, udostępniane. Nie tylko na stronie czy w social mediach, ale nawet w mailach. Sam miałem okazję to sprawdzić w trakcie własnych kampanii i newsletterów. Filmy powodowały wzrost unikalnych kliknięć, zwiększyły czas jaki użytkownicy spędzili przy moich materiałach. Wiąże się to nie tylko z tym, że video ma wygodną i prostą formę. Mam wrażenie, że bardziej działa tu możliwość „dotknięcia” danego tematu. Nie tylko w przypadku zakupu ubrania, czy sprzętu AGD nie lubimy kupować kota w worku i wolimy najpierw przymierzyć, czy zobaczyć produkt na własne oczy. W przypadku usług, marketingu, promocji, biznesu często działa to bardzo podobnie. A jeśli działa – warto to wykorzystać na swoją korzyść 🙂

 

Po czwarte video marketing w biznesie daje duże możliwości. Filmy pozwalają przekazać więcej treści w krótszym czasie i nieobligującej formie. Mają duży potencjał, a jedyne granice wyznacza tu nasza kreatywność i budżet. Video lepiej działa na zmysły i pobudza odbiorcę bardziej niż tradycyjny tekst, przy minimalnym wysiłku. Nasz przekaz staje się bardziej interaktywny i atrakcyjny, co daje duże możliwości przy kreacji. Mamy też bardzo duży wybór formatów i rodzajów video jaki możemy wykorzystać. Nasz video marketing może przyjmować formę viralowych filmów, blogów, reklam, mniej lub bardziej rozbudowanych animacji. Zastosowań i korzyści jest naprawdę sporo. Wiele zależy od strategii marketingowej, roli jaką video ma spełniać i od obranych celów. Do dyspozycji mamy naprawdę sporo dostępnych formatów video, takich jak:

  • filmy promocyjne,
  • filmy produktowe
  • filmy rekrutacyjne
  • firmowe vlogi
  • filmy przedstawiające historię marki (storytelling)
  • relacje z bieżących wydarzeń (aktualności)
  • materiały edukacyjne – tutoriale, szkolenia i porady video
  • wywiady, rozmowy
  • filmy instruktażowe
  • animacje,
  • webinaria,
  • transmisje na żywo itd.

 

Po piąte, filmy sprawdzają się przy kreowaniu wizerunku firmy. W końcu dajemy się poznać bliżej jako marka, wychodzimy z cienia, czy jak to teraz lubi się mówić: „ze strefy komfortu”. To sprawia, że kreowanie wizerunku jest jeszcze skuteczniejsze. Odbiorca nagle widzi coś więcej niż logo i sympatyczną Panią ze stockowych zdjęć 🙂 To pomaga budować naszą tożsamość biznesową, autentyczność i zaufanie, czyli kluczowe aspekty przy kreowaniu wizerunku marki. Co ważne, video marketing można wykorzystywać za pośrednictwem wielu kanałów jednocześnie (oczywiście jeśli koncepcja na to pozwala). Raz wyprodukowany film, można opublikować na własnej stronie, w social mediach (np. na Facebooku, Instagramie), w reklamie, newsletterach (a przy okazji ciekawostka – już samo użycie słowa „wideo” w temacie wiadomości e-mail powoduje wzrost otwartych e-maili o 19%, a współczynnik klikalności wzrasta średnio o 65%).

Zwróćcie uwagę, że coraz częściej marki zakładają firmowe vlogi, kanały na YouTube, tworzą content w formie video. Przypadek? Nie sądzę…

 

 

Załóż swój kanał albo firmowy vlog na youtube

 

 

Video marketing, może i często daje nam nowe możliwości, Może też stać się pułapką. Dlatego wykorzystanie video marketingu w biznesie musi być jednym z elementów układanki, czyli spójnej strategii marketingowej. Musi być dobrze przemyślane i dopasowane do specyfiki naszej grupy docelowej, do celu jaki mu będzie przyświecał. Wtedy mamy realną szansę na wzbudzanie zaplanowanych emocji, na tworzenie pozytywnego wizerunku naszej marki, naszych usług, czy produktów.

 

 

Video marketing – jak wykorzystać w biznesie? 

 

 

Warto mieć świadomość tego, że video marketing odpowiednio wykorzystany w biznesie może przynosić i przynosi korzyści. A mając już takie przekonanie, warto z teorii przejść do praktyki. Jak to często bywa – najważniejszy i najtrudniejszy bywa pierwszy krok. W zależności od tego w jakiej branży prowadzisz firmę, będziesz musiał opracować nie tylko content Waszego video, ale też jego charakter, formę, dopasowaną do odbiorcy i własnej nakreślonej strategii. Trzeba mieć jasno określony cel, po co i dlaczego decydujemy się na video marketing. 

 

Jak możecie go wykorzystać? Na przykład do przekazania informacji o produkcie lub usłudze w nowej, atrakcyjnej formie. Może z lekkim przymrużeniem oka, dzięki czemu będziemy wzbudzać pozytywne emocje, które potem mogą pozytywnie odbić się na sprzedaży. Możecie wykorzystać go do budowania społeczności wokół marki. Do pobudzenia zaangażowania. Do poszerzenia zasięgu swojego przekazu wśród potencjalnych klientów, czy do zaktywizowania fanów. A może tak jak mi, będzie Wam zależeć na skróceniu dystansu z odbiorcą, przekazanie jacy ludzie i wizja, kryje się pod danym marką. Mój przykład i kanał na YouTubie, to dowód na to, że nie trzeba od razu inwestować w to dużych środków. To też przykład na to, że nie od razu wszystko będzie Wam wychodzić 🙂 Poniżej przykładowy filmik, a po więcej oczywiście zapraszam na kanał YT.

 

 

Wykorzystanie video marketingu nie musi być trudne, kosztowne, ani stresujące. Naprawdę wiele zależy tu od indywidualnych oczekiwań, pomysłów i koncepcji. Poniżej kilka przykładów na to, jak konkretnie możecie włączyć video do swoich działań promocyjnych, marketingowych i contentowych.

 

 

Reklama video

 

Filmy świetnie sprawdzają się w promocji i reklamie. I to nie tylko w telewizji. O powodach wspomniałem już wyżej, tak jak i o możliwościach jakie daje video. Owszem – koszt wyprodukowania materiału video będzie zapewne wyższy niż przygotowanie np. grafiki z tekstem. Natomiast lista korzyści również będzie większa. Z resztą jedno nie wyklucza drugiego. Przygotowanie dobrej reklamy video, nie musi być skomplikowane ani bardzo drogie – czasami liczy się pomysł. Nie trzeba zatrudniać ekipy filmowej – wystarczy dobry montaż. Nie trzeba angażować aktorów – można skorzystać z pomocy współpracowników (oczywiście jeśli się zgodzą). Nie trzeba też robić od razu kampanii reklamowej za 20 000 PLN, można ją zrobić za 2000 PLN itd.

 

Video w social mediach

 

W social mediach – na Facebooku, Instagramie i pozostałych portalach świetnie sprawdza się format video. Nie tylko przyciąga widzów, ale też pomaga zwiększać zasięg naszych postów. Prowokuje do reakcji, wyróżnia się i jest ciekawszą formą przekazywania pewnych informacji niż zdjęcia, czy grafiki. Wrzucane filmy możemy wykorzystać jako reklamę, promując je do odpowiednich grup odbiorców. Możemy wykorzystać je do publikacji w relacjach (stories). To o czym dokładnie będą Wasze posty, będzie zależeć od Waszej strategii marketingowej. Wspominałem już o tym szerzej, gdy pisałem o social media marketingu, tutaj macie 3 wybrane artykuły z tej serii:

 

Video na www

 

Video marketing ma wpływ na SEO? W dużym uproszczeniu – tak. Umieszczenie materiałów video na stronie firmowej będzie dobrym posunięciem, ponieważ wydłuży to czas przebywania użytkowników na stronie. Dłuższe czasu odwiedzin, to lepsze pozycjonowanie strony w Google. To jeden z istotnych czynników wpływających na jakość Twojej firmowej strony, co z kolei ma bezpośredni wpływ na pozycje w wyszukiwarkach i SEO. Jeśli użytkownik po wpisaniu określonej frazy kluczowej trafi na Twoją stronę i spędzi na niej dłużej czasu – w uproszczeniu – będzie oznaczało to, że strona jest dla niego wartościowa, że znalazł to czego szukał (wpisując frazę), więc warto podsuwać ten adres każdemu, kto wpiszę tę frazę w wyszukiwarce Google. Dobrze wkomponowane filmy na firmowym www, znacząco podniosą jakość strony, zwiększą czas, zaangażowanie użytkowników i będą wyróżniającym się elementem.

 

Live streaming

 

Relacje video na żywo, przyciągają zazwyczaj sporą grupę odbiorców. Widać to zwłaszcza w portalach społecznościowych. Ta forma sprawia, że odbiorcy mogą na żywo uczestniczyć w wydarzeniach. Nie tylko obserwować, ale też brać w nich aktywny udział, a na tym powinno nam zależeć. Właśnie tak budujemy społeczność, relacje, stajemy się mniej anonimowi.

 

Firmowy vlog

 

Masz firmowego bloga? Może to dobry moment, aby zacząć prowadzić vloga? To idealna forma i sposób na wprowadzenie video marketingu do biznesu. To dobry sposób, aby zweryfikować jaki pomysł i koncepcja sprawdzi się w praktyce, czego potrzebuje Wasza grupa docelowa i jakie będą opinie i reakcje na ten rodzaj contentu. Może się okazać, że treści i wiedza przedstawiane w formie filmu, okażą się znacznie skuteczniejsze i bardziej angażujące niż tradycyjny firmowy blog, który prowadziliście do tej pory. I znów… To jaki będzie Wasz firmowy vlog powinno być zależne od Waszych założeń, obranych celów, potrzeb i oczekiwań odbiorców. To jaką formę przybierze powinno być tego logiczną konsekwencją. Może warto zacząć regularnie nagrywać poradniki w formie video, odpowiadać na wątpliwości i pytania klientów? A może na vlogu chcecie poruszać wątki i problemy związane z daną branżą? Przeprowadzać wywiady? Może warto wykorzystać go jako platformę informacyjną? Niezależnie od pomysłu, video marketing będzie dobrym sposobem, aby budować wizerunek specjalisty – pokazać czym się zajmujecie i dlaczego jesteście dobrzy w tym co robicie.

 

Firmowy vlog

 

Video 360

 

To stosunkowo świeży temat. Być może nie każdy i nie w każdym biznesie, będzie mógł wykorzystać ten pomysł. Video 360 świetnie sprawdza się w branży turystycznej, hotelarskiej, ale tak ja mówiłem – wszystko zależy od Waszej kreatywności. Niektóre produkty, usługi aż prosi się pokazać w pełnej krasie! Wyobrażacie sobie możliwość pełnego wglądu w projekt Waszego domu lub biura zanim zostanie wybudowany? Video 360 to możliwość przedstawienia danego tematu nie tylko w atrakcyjnej i innowacyjnej formie (która przyciąga uwagę!) ale też pokazania, że inwestujecie w nowoczesne i niebanalne środki przekazu. A to prędzej czy później zostanie docenione przez Waszych użytkowników!

 

Szkolenia, filmy instruktażowe, poradniki

 

Video marketing pozwala na połączenie wartości dla użytkownika z wartością marketingową. Zwłaszcza jeśli Wasz marketing opieracie na aspekcie edukacyjnym. Format video świetnie sprawdza się jeśli planujecie udostępniać różnego rodzaju szkolenia, instrukcje. To świetne narzędzie do tworzenia własnych tutoriali, kursów online. Nie twierdzę, że teraz wszystkie poradniki powinny być w wersji filmowej i nie ma sensu publikować ich jako tekst… Tak jak wspomniałem, video daje możliwość przedstawienia więcej treści w krótszym czasie i przystępnej formie. Użytkownik nie jest też zmuszany do wysiłku jakim bywa czytanie. Tak, wiem jak to brzmi ale taka jest smutna prawda. A najgorsze co możecie zrobić planując działania marketingowe to kierować się jedynie własnymi poglądami. W praktyce rzadko kiedy jesteście we własnej grupie docelowej. Choć zabrzmi to może brutalnie, Wasze zdanie (nawet jeśli jesteście właścicielami firmy, kierownikami) może nie mieć najmniejszego znaczenia 🙂 Jeśli Wasi klienci chcą szkoleń albo filmów instruktażowych – warto im je dać. Nasz klient, nasz Pan 😉

 

Współpraca z influencerami

 

Video marketing to naturalny i bardzo często wykorzystywany format do współpracy z influencerami. Współpracy, na którą coraz częściej i coraz chętniej decydują się marki. Jeśli również planowaliście zaangażować do współpracy znanego i popularnego twórcę, który wzmocniłby Was przekaz, włączył się w promowanie Waszych usług lub produktów, to właśnie video staje się jednym ze skuteczniejszych narzędzi, które będziecie mogli wykorzystać.

 

Pokaż ludzką twarz swojej marki!

 

A może zamiast nudnych zdjęć Twojego zespołu i kadry zarządzającej przedstawić się klientom w formie filmu? Może w ten sposób pokazać historię marki, siedzibę, „typowy dzień pracy”, styl działania? Będzie to wyrazista i wyróżniająca się forma, która sprawi, że staniecie się mniej anonimowi, bardziej ludzcy, a przez to bardziej wiarygodni. Jeśli w odpowiednim świetle pokażesz swoich specjalistów, swoje usługi, potencjalnym klientom dużo łatwiej będzie Wam zaufać. Będą wiedzieć, że za jakość współpracy odpowiedzialni są konkretni ludzie i zobaczą jacy są to ludzie. 

 

 

Niezależnie od tego jak i do czego, będziecie chcieli wykorzystać format video w Waszym marketingu i biznesie, warto już dziś zacząć działać w tym kierunku. Video marketing w biznesie jest popularny, a z dalszym rozwojem nowoczesnych technologii, ta tendencja będzie tylko rosła na sile. Dlaczego? Można śmiało powiedzieć, że jest on odpowiedzią na potrzeby odbiorców. A Wam daje duże możliwości do tworzenia unikatowego i oryginalnego przekazu, które skutecznie Was wyróżni, pobudza Waszych odbiorców, pomoże sprzedawać Wasze usługi i produkty oraz pomoże kreować wizerunek marki w świecie digital (i nie tylko). Format video jest bardziej przekonujący, wzbudza emocje, nie wymaga dużego wysiłku od odbiorcy, a jednocześnie wzmacnia zaangażowanie.

 

Czy potrzebujecie więcej argumentów? A może chcecie spróbować ale boicie się potencjalnych kosztów? Nie macie odpowiedniego sprzętu? Doświadczenia? A może brak Wam konkretnego pomysłu jak wykorzystać u siebie video marketing? Jeśli tak jest – skontaktujcie się ze mną. Jestem w stanie (razem z moim zespołem) przygotować dla Was proste video promocyjne, intro, film produktowy, rekrutacyjny czy promocyjny nawet za 200 zł. Jeśli brakuje Ci pomysłu, chcesz dopracować koncepcję marketingową – również pomogę Ci i doradzę sprawdzone rozwiązania. 

Porozmawiajmy!

Jak budować wizerunek marki?

Jak budować wizerunek marki?

Co można zrobić w kilka sekund Wydawałoby się, że tak mała ilość czasu nie daje zbyt dużo możliwości. Jak się jednak okazuje kilka pierwszych sekund buduje tzw. pierwsze wrażenie. Innymi słowy – w 7 sekund ktoś oceni kim jesteś, co sobą reprezentujesz i jaki wizerunek ma Twoja firma.

Nie zdążysz się dobrze przedstawić, a klient już tworzy wstępny obraz twojej marki. Można zaryzykować stwierdzenia, że może zabraknąć Wam tylko kilka sekund do sukcesu. W dzisiejszym wpisie przygotowałem kilka praktycznych wskazówek jak do tego nie dopuścić i jak skutecznie budować wizerunek marki.

 

 

Budowa wizerunku marki od podstaw

 

 

Budowanie wizerunku marki jest tematem złożonym. Można na niego spojrzeć z kilku perspektyw i w każdym przypadku mogą pojawiać się zupełnie inne wnioski. Niezależnie jednak od tego z jakiej strony spojrzycie na zagadnienie, jedno jest pewne. Budowa potrwa znacznie dłużej niż wspomniane we wstępie kilka sekund. To raczej maraton, niż bieg na 100 metrów.

 

Podstawowa kwestia to dobrze zrozumieć o co walczymy i co w naszym przypadku będzie metą. To Wy ją wyznaczacie. Oczywiście nie musicie tego robić sami ale to za czym i jaką drogą pójdziecie (albo raczej pobiegniecie) zależy od Was. Paradoksalnie, nawet gdy nie chcecie budować wizerunku własnej marki, ignorujecie tą kwestię to i tak budujecie go mimowolnie. Nie uciekniecie od tego 😉

 

Wizerunek firmy to zbiór wrażeń jakie dana marka wzbudza wśród odbiorców. To przekaz jaki powstaje w świadomości odbiorcy, klienta, po zetknięciu się z naszą firmą. Jeśli prowadzicie własną firmę, wiecie jak ważne jest to wrażenie.

Często to właśnie wizerunek naszej marki, pomaga odróżnić się od konkurencji, pozwala zagościć w szerszej świadomości konsumentów. Niezależnie jakiej branży to dotyczy. W końcu niezależnie od formy biznesu, jego skali, obszaru działalności – schemat i natura ludzka się nie zmienia.

 

Jeśli chcesz rozwijać własną firmę, chcesz tworzyć jakość i zdobywać uznanie klientów – budowę pozytywnego wizerunku musicie na stałe wpisać w swoją strategię biznesową. Od czego zacząć? Na początek polecam określić swoją tożsamość, albo mówiąc prościej – musisz określić jak chcecie być postrzegani.

 

 

Jak budować wizerunek marki?

 

 

Musicie mieć świadomość, że odpowiadając na pytanie: jak budować wizerunek marki? nie ma jednej uniwersalnej zasady czy oczywistej odpowiedzi. Niestety albo na szczęście. 

 

Wiele wartościowych informacji i podpowiedzi o czym musicie pamiętać budując wizerunek marki, znajdziecie w tym wpisie.

 

Cały proces będzie wyglądał zupełnie inaczej w przypadku dużej firmy ubezpieczeniowej, a inaczej w przypadku Pani Grażyny z bazarku. Natomiast w obu wypadkach będzie to równie ważne.

Uwierzylibyście, że jaja od Pani Grażyny są wiejskie jeśli nasza przykładowa Grażyna wyglądałaby jak „królowa Instagrama” albo bizneswoman? Albo wracając do drugiego przykładu: zdecydowalibyście się na ubezpieczenie swojego życiowego dobytku u agenta, który przyjechałby do Was z umową na rowerze w krótkich spodenkach i poplamionym podkoszulku? To tylko przykład – mam nadzieję czytelny.

 

Choć jak wspomniałem, złotego środka nie ma, to z doświadczenia wiem, że pewne schematy lubią się powtarzać. Mam dla Was kilka praktycznych porad, tak na dobry początek. A jeśli interesuje Was bardziej wątek budowania marki osobistej i personal brandingu, zajrzyjcie tutaj.

 

 

Budowanie wizerunku firmy

 

 

Autentyczność w biznesie

 

Mało jest rzeczy tak kujących w oczy, jak fałsz. Możesz uśmiechać się od ucha do ucha, ale jeśli Twój śmiech jest fałszywy – widać to. Zrozumcie to proszę – WIDAĆ. Dlatego jeśli macie się śmiać na pokaz, lepiej nie śmiać się wcale.

Nie róbmy z siebie na siłę kogoś kim nie jesteśmy i raczej nie będziemy. Sztucznie wykreowany wizerunek runie prędzej czy później. I to raczej prędzej niż później. Bądźcie uczciwi przede wszystkim wobec siebie, a klienci to docenią. Każdy ma jakieś mocne strony, a te gorsza zawsze można poprawić – budowanie własnej jakości, której nie musisz udawać, nie jest iluzoryczna, to podstawa. Autentyczność w biznesie ma kolosalne znaczenie budując pierwsze wrażenie, ale też w długofalowej strategii biznesowej.

 

Strategia biznesowa, a wizerunek

 

Musicie dobrze zaplanować i przemyśleć jak podkreślić i uformować swój przekaz. To konkretna praca, którą trzeba wykonać. Jaki zbudować komunikat marki i w jakiej formie będzie skuteczny?

 

Pani Grażynie z bazaru (nie wiem czemu Grażyna i czemu bazarek, ale już trzymajmy się tego przykładu) wystarczy namazane na kartonie: Jaja prosto ze wsi.

Grażyna nie potrzebuje zmyślnych haseł reklamowych pobudzających wyobraźnię. Nie potrzebuje oryginalnego loga, które pozostanie w pamięci. Nie musi myśleć o ulotkach, czy kolorystyce opakowań na jaja. Nawet lepiej jeśli będzie wyglądała jak typowa gospodyni, z fartuchem rodem z PRL-u i na przykład lekko zaciągając.

 

Inne podejście będzie miała firma ubezpieczeniowa, która musi w jakiś sposób sprawić, aby jej produkt wyróżniał się od konkurencji. Będzie chciała, aby jej marka dobrze kojarzyła się w określonej grupie odbiorców, będzie profilowała kampanie promocyjne, szczegółowo określała swoje cele, zatrudniała celebrytów, pozycjonerów, którzy pomogą budować określony przekaz i zapewnią mu zasięg. Taka firma zadba o to, aby reprezentował ją agent ubrany schludnie, elegancko itp. To wszystko wchodzi w skład planowania strategicznego – które ma dokładnie taką formę, jaką formę ma Twoja działalność i jakie cele stawiasz przed własną marką. W zależności od charakteru prowadzonej działalności będą to inne szczegóły, inne problemy i wyzwania. Im wcześniej zaplanujesz swoje działania budujące własną tożsamość, w oparciu o autentyczne cechy – tym lepiej. Budowanie strategii to proces składający się z wielu mniejszych działań i wielu elementów.

 

Elementy wizerunku marki, czyli diabeł tkwi w szczególe

 

Trudno jest merytorycznie opowiedzieć o wszystkich istotnych elementach wizerunku, bez jednoczesnego pisania książki w kilku tomach. Dlatego dziś zaznaczam tylko kilka wybranych haseł, które będę rozwijał na blogu i vlogu. Jeśli wiesz jakie wrażenie chcesz wzbudzać musisz przekazać to światu.

Warto zadbać o to, aby Twoje logo, strona www, stopka w mailu, grafika na Facebooku, opakowanie produktów, sposób komunikacji z potencjalnym klientem, działania promocyjne – tworzyły spójną całość. Wszystkie elementy wizerunku firmy powinny zwierać się w jednej logicznej i opracowanej koncepcji. Diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach.

 

W skład elementów wizerunku wchodzą nie tylko materiały promocyjne, czy marketingowe ale też mniej oczywiste elementy identyfikacji wizualnej, takie jak: wygląd naszego biura, aparycja sekretarki która wita gości, wystrój salki konferencyjnej, w której spotykamy się z klientami itd. Im bardziej Ci zależy na wizerunku, tym więcej elementów obejmie Twoja strategia. W jednym z moich poprzednich wpisów rozwinąłem ten wątek i podsumowałem 10 elementów budowania marki.

 

Relacje biznesowe, a wizerunek

 

Im wcześniej zdasz sobie sprawę, że wizerunek tworzą ludzie tym lepiej. Musicie zadbać o odpowiedni zespół. Zaczynając od siebie, a kończąc na Pani z recepcji. Warto mieć świadomość jak bardzo relacje z obecnymi klientami budują Twoją markę.

 

To nie wszystko oczywiście. Warto co jakiś czas przeprowadzić badanie satysfakcji klientów, przeanalizować opinie, zainteresować się tą kwestią. Budowanie relacji i podtrzymywanie dobrych stosunków to świetny i w pełni darmowy sposób tworzenia pozytywnego wizerunku. Wymaga oczywiście wysiłku i czasu – jak wszystko co ma mieć jakość.

Aby wzmacniać ten element warto pomyśleć o obecności na ważniejszych imprezach branżowych. Warto brać udział w konferencjach i spotkaniach, na których masz szanse osobiście kreować wizerunek swojej marki wśród różnych środowisk, zdobyć nowe kontakty, podejrzeć konkurencję. Na blogu niedawno wspominałem o marketingu relacji, zachęcam do zapoznania się z tym wpisem w ramach uzupełnienia tematu 😉

 

Budowanie wizerunku firmowego

 

 

Działania poprawiające wizerunek marki

 

 

Każda firma jest inna. A przy kreowaniu wizerunku trzeba być elastycznym i otwartym. Nasze działania muszą być skoordynowane i dopasowane do bieżących realiów. O jakich działaniach mówię?

 

Mam namyśli zarówno wątek sprzedażowy, reklamowy, ale też takie kwestie jak pozycjonowanie w sieci. Żyjemy w czasach kiedy biznes jest nierozerwalnie związany z internetem. Może Pani Grażyna jakoś się obejdzie bez własnej witryny w sieci, ale firma ubezpieczeniowa już nie.

 

Obecność w internecie wiąże się z kolei z szeregiem czynników, które musisz wziąć pod uwagę i solidnie zaplanować. Pozycjonowanie buduje Twój wizerunek w bardzo bezpośredni sposób – pozwala Ci zaistnieć w internecie po wpisaniu określonych fraz i słów kluczowych. To ważny ale tylko jeden aspekt Twoich działań. Reklama? Koniecznie! Ale pozostaje pytanie gdzie, za ile, do kogo?Sprzedaż? Oczywiście! Ale w jakiej formie? Mailing? Kampanie w social mediach?

Musisz zdawać sobie sprawę, że nie wszystkie Twoje pomysły od razu wypalą. Ale jeśli nie będziesz aktywny, nie będziesz kombinować, dowiadywać się i działać – nic z tego nie będzie.

 

To droga, którą musisz przejść i nikt tego za Ciebie nie zrobi. A z drugiej strony trudno będzie Ci przejść przez nią samotnie – bez zespołu, bez zaufanych specjalistów będzie ciężko. Praca przy wizerunku firmy to praca, która się nie kończy po jednym sukcesie, ani nie traci sensu po jednej porażce.

 

Gdy się tak dobrze zastanowić bród za paznokciami u Pani Grażyny z bazarku, u której chcesz kupić warzywa może paradoksalnie budzić pozytywne refleksje – rodzi bowiem wrażenie, że Pani Grażyna tymi właśnie rękoma jeszcze dziś rano rwała osobiście buraki, które teraz sprzedaje Ci na straganie. Zupełnie przeciwne odczucia będzie wzbudzał niedomyty agent ubezpieczeniowy 😉

 

A przede wszystkim… Jeśli chcesz być postrzegany jako profesjonalista musisz się nim stać, a dopiero potem zastanowić się jak z tym przekazem ruszyć w świat.

 

Jeśli nie masz na siebie pomysłu – nie załamuj się, ale też nie ignoruj problemu. Zapewniam Cię – jakość rodzi jakość, dlatego też warto skorzystać z wsparcia kogoś kto to rozumie. Mogę Ci pomóc – nie od dziś zajmuję się budowaniem wizerunku i strategią biznesową. Skontaktuj się ze mną i porozmawiajmy o szczegółach.

Droga baner 3

Jak założyć i prowadzić kanał na YouTube?

Jak założyć i prowadzić kanał na YouTube?

Chodziło Wam po głowie, żeby założyć kanał na YouTube? Macie coś do przekazania światu i szukacie odpowiedniej platformy? Jeśli Wasza odpowiedź brzmi: „chyba tak” albo „w sumie to czemu nie” lub „sam nie wiem” to bardzo dobrze. Po dzisiejszym wpisie łatwiej będzie Wam podjąć ostateczną decyzję. Podpowiem Wam jak założyć własny kanał na YouTube oraz dlaczego warto zrobić to jako firma. Mam też dla Was garść porad jak prowadzić taką aktywność, żeby stała się istotnym elementem budowania marki w internecie. Zapraszam.

 

 

Jak założyć kanał na YouTube?

 

 

Zaczniemy od tego, bo to jak sami się przekonacie, jest najłatwiejsza część planu. Samo założenie kanału w serwisie YouTube jest banalnie proste i zajmie Wam tylko chwilę. W dodatku jest w pełni darmowe. Warunkiem założenia kanału YT jest utworzenie konta Google. Platforma umożliwia stworzenie kanału firmowego lub prywatnego. Mechanizm w obu przypadkach jest podobny.

 

Tworzenie kanału prywatnego:

  • zakładacie konto Google
  • logujecie się w serwisie YouTube (na telefonie lub komputerze) i klikacie w opcję Twój kanał
  • dodajecie i uzupełniacie informacje o kanale i o Was (takie jak Twoja nazwa, zdjęcie profilowe, zdjęcie tła, linki do portali społecznościowych itd)
  • w zasadzie to koniec i możecie już dodawać swoje materiały, filmy, tworzyć playlisty itd

 

Jeśli macie firmę możecie założyć w Google specjalne konto marki i nim zarządzać. Takie konto można powiązać z określonymi usługami, jak choćby właśnie YouTube. Umożliwia Wam to przydzielanie ról i możliwości zarządzania kontem innym użytkownikom. Na przykład współpracownikom.

 

Tworzenie kanału marki:

  • zalogujcie się w serwisie YouTube (na komputerze lub telefonie)
  • Utwórzcie nowy kanał marki lub wykorzystajcie istniejące
  • jeśli konto marki ma już kanał, nie możesz utworzyć nowego, możesz natomiast dostosować odpowiednio istniejące
  • uzupełniacie informacje, takie jak nazwa nowego kanału, logo, dane kontaktowe, linki do strony firmowej itd a na końcu potwierdzacie swoje konto klikając gotowe.
  • aby dodać dodatkowego użytkownika, czyli menedżera kanału, wykonajcie prostą instrukcje zmiany właścicieli i menedżerów kanału, tutaj link z wyjaśnieniem i instrukcją

 

 

Jak widzicie, założenie kanału na YouTubie to nic trudnego. Możemy spokojnie przejść do kolejnego aspektu, czyli dlaczego warto założyć i prowadzić kanał na YT. W przypadku prywatnego użytkowania te argumenty są w zasadzie podobne jak w przypadku konta marki. O korzyściach płynących z video marketingu pisałem już na blogu. Dlatego poniżej przedstawię najważniejsze argumenty, a po szczegóły odsyłam do wcześniejszego wpisu

 

 

Dlaczego warto założyć kanał marki na YouTube?

 

  • skuteczny kanał dotarcia do potencjalnych klientów wspomagający konwersje
  • darmowe konto, które łatwo założyć
  • dostęp do statystyk i narzędzi reklamowych
  • zwiększenie widoczności rozpoznawalności w najpopularniejszym serwisie internetowym
  • możliwość bezpośredniej komunikacji z odbiorcą, czym zmniejszamy dystans między firmą a klientem
  • szansa na wyjście do odbiorców, czym budujemy zaufanie w ich oczach
  • możliwość dodatkowego zarabiania na autorskich filmach
  • generowanie ruchu na inne kanały, takie jak strona internetowa, landing page czy social media
  • video wzbudza zaangażowanie odbiorców
  • filmy dają możliwość przekazania większej ilości informacji w krótszym czasie
  • kanał na YT to idealne uzupełnienie dla naszej strategii marketingowej i budowania wizerunku w sieci
  • to świetne forum dyskusyjne

 

 

To najważniejsze argumenty i z pewnością nie jedyne. Jeśli będziecie świadomi tego jakie korzyści może dać Wam założenie i prowadzenie kanału na YouTube, łatwiej będzie Wam zdecydować się na ten krok i po prostu spróbować. To też jest ważne w tym wszystkim – możecie spróbować, a jeśli stwierdzicie w pewnym momencie, że to nie jest dla Was, albo że nie macie na siebie pomysłu, zawsze można swobodnie zrezygnować z tej formy aktywności. Bez konsekwencji, kosztów i strat. Zakładając kanał na YT niczego nie tracicie, a możecie sporo zyskać. Oczywiście zakładając, że macie koncepcję jak go prowadzić.

 

Popularność yt

 

 

Jak prowadzić kanał na YouTube?

 

 

To jaki będzie charakter i cel Waszego kanału, to jak będziecie go prowadzić, powinno być uzależnione od charakteru Waszej działalności. To trochę utrudnia sprawę, nie ma bowiem jednego sprawdzonego przepisu dobrego dla wszystkich. Z drugiej strony daje Wam to pole do kreatywności, możliwość dopasowania się do oczekiwań Waszych odbiorców i wyróżnienia się na tle konkurencji. Co jak podkreślałem już na blogu (o tutaj na przykład) ma duże znaczenie, niezależnie od branży.

 

Do prowadzenia kanału marki na YouTube trzeba się zabrać tak samo jak przy planowaniu innych działań marketingowych. Wpaść na pomysł, stworzyć plan działania, zaplanować budżet, charakter i content. Im bardziej przemyślana koncepcja, tym większe szansę, że spełni Wasze oczekiwania. Trzeba pomyśleć zarówno o treści, jak i o całej otoczce. Jeśli prowadzicie firmę, Wasz kanał na YouTube powinien wpisywać się we wcześniej nakreśloną strategię biznesową i cel jakiemu ma przyświecać nasza aktywność. Trzeba przemyśleć co dokładnie chcecie przekazać, komu, po co i w jakiej formie. Wiele zależy też od Waszego pomysłu. Ja na przykład, od początku wiedziałem, że chcę stworzyć kanał, od przedsiębiorcy dla przedsiębiorcy. W którym będę mógł w mniej oficjalny sposób podzielić się doświadczeniem, opinią na tematy biznesowe i nie tylko. W którym będę mógł pokazać jak wygląda życie i codzienność polskiego przedsiębiorcy od kuchni. Szczerze i bez zbędnego szczypania się w język. Jak mi to wychodzi? Zajrzyjcie choćby na jeden z ostatnich filmów i podzielcie się wrażeniami w komentarzach!

Będę wdzięczny za wszelkie opinie i podpowiedzi!

 

 

 

Z czasem zrozumiałem, że YouTube to też świetne narzędzie, to nawiązywania relacji. Niedawno byłem totalnie w szoku, jak okazało się, że potencjalni klienci, na pierwszym spotkaniu wspominali, że widzieli mnie na YouTubie, co zachęciło ich do rozmowy i nawiązania współpracy. To niezmiernie miłe i motywujące. A z motywacją bywa u mnie różnie 😉

 

Jak możecie wykorzystać YouTube? Przykładów i pomysłów jest wiele. Możecie wykorzystać kanał aby promować nowe produkty, usługi. Możecie wykorzystać go do publikacji poradników, instrukcji, do przeprowadzania szkoleń biznesowych. Na portalu macie też całkiem spore możliwości reklamowe, niektóre z dostępnych opcji to:

  • In-Stream możliwa do pominięcia – format reklamy 30 sekund lub więcej, jednak widz może ją pominąć po 5 sekundach.
  • In-Stream niemożliwa do pominięcia – podobny format do powyższego, jednak różni się obostrzeniem długości filmu reklamowego – max. 15 sekund.
  • Discovery – format ten wyświetla się w wynikach wyszukiwania YT oraz obok powiązanych filmów lub na stronie głównej w przypadku mobile.
  • Bumper ads – format na szybki przekaz (max. 6 sekund).
  • Out-Stream – kampanie Out-stream, które nie są wyświetlane na YouTube. Reklamy są kierowane na strony partnerów Google i aplikacje.
  • Masthead – format ten wymaga wcześniejszego zarezerwowania w Youtube górnej powierzchni reklamowej. Wyświetlana jest ona każdemu przez 24h w ustalony dzień tygodnia. Czas trwania max. 30 sekund.

 

 

A może dobrze będzie wykorzystać YouTube do edukacji i dzielenia się wiedzą, co pomagałoby w budowaniu wizerunku specjalisty w swojej dziedzinie? Użytkownicy z pewnością to docenią. Na pewno warto wykorzystać go, aby w końcu przestać chować się za logiem firmowym i wyjść do ludzi. To może okazać się niemałym wyzwaniem. Tak było też w moim przypadku. Wychodzenie ze „strefy komfortu” nie było dla mnie proste ale w końcu oswoiłem się z nową rolą. Teraz kanał na YT działa na mnie wręcz terapeutycznie. Jakoś lżej mi gdy wyrzucę z siebie pewne przemyślenia, obawy itp.

Kanał na YouTube możecie i powinniście wykorzystać do budowania społeczności wokół Waszej marki. Do pobudzenia zaangażowania obserwatorów i tym samym do zwiększenia zasięgu swojego przekazu. To też świetne miejsce do wymiany poglądów, dyskusji czy zbierania opinii o naszej marce. Nie trzeba od razu dużych nakładów finansowych, czy środków na reklamę. A o czym jeszcze warto pamiętać zakładając kanał?

 

 

O czym trzeba pamiętać prowadząc kanał na YouTube?

 

 

Pierwsza rzecz, która często pojawia przy innych wątkach marketingowych, czyli zbadanie grupy docelowej. Decydując się na kanał marki na YT ważne jest, by wiedzieć, do kogo chcemy mówić. Jak pokazują statystyki, YouTube nie skierowany wyłącznie do najmłodszych odbiorców. Grupa w wieku 13-17 jest dopiero trzecią najliczniejszą grupą, a serwis dociera głównie do odbiorców w wieku 18-24 (to największa grupa), a zaraz po niej jest grupa 25-34 lat. W ostatnim czasie widać też znaczący wzrost zainteresowania starszych użytkowników. A w jakim przedziale wiekowym znajduje się Twoja grupa docelowa? Jakie ma oczekiwania? Jak się komunikuje? To wszystko warto wiedzieć, jeszcze przed założeniem kanału.

 

Materiał wideo publikowany w serwisie YouTube jest świetną ekspozycją reklamową, która może się wyświetlać z poziomu wyszukiwarki Google, jak również w samym portalu. Tak jak w przypadku strony internetowej, tu też ważnym czynnikiem będzie optymalizacja kanału, jak również poszczególnych filmów. Im lepiej pozycjonowany film tym większy ma zasięg i trafia do większej liczby zainteresowanych. To nie jedyna rzecz, o której warto pamiętać.

Jeśli chcecie wykorzystać kanał na YT do generowania zarobków, musicie pamiętać o tym, aby Wasze filmy były zgodne z regulaminem. Sam nigdy nie planowałem zarabiania na YouTube ale dla wielu może być to dodatkową motywacją. Pamiętajcie tylko, że generowanie przychodu wymaga połączenia konta YT z kontem Google AdSense.

 

Ważne będzie też stworzenie odpowiedniej strony wizualnej (graficznej). Sam mam z tym problem. Od początku istnienia kanału zmieniałem już kilka razy wygląd okładek, czy grafik. Mam wrażenie, że nadal nie znalazłem złotego środka. Żyjemy w czasach, gdzie wartość ma nie tylko to co znajduje się w pudełku, ale też to w jaki sposób jest opakowane. To przyciąga uwagę, pomaga się wyróżnić od innych.

Nie zapominajcie o mierzeniu efektywności Waszych działań! Dzięki temu będziecie wiedzieć czy to co robicie spotyka się z jakimkolwiek odzewem, ilu jest widzów i czy są aktywni. To ważne sygnały, które będą Wam podpowiadać czy idziecie w dobrym kierunku, czy może warto jeszcze dopracować jakość materiałów i koncepcję. Ostatnia sprawa, na którą chcę Was uczulić, to regularność publikacji. Na tym polu sam mam jeszcze sporo do zrobienia. Jeśli chcemy zbudować społeczność wokół kanału warto będzie regularnie się z nimi komunikować i wrzucać ciekawe treści. Jeśli pomiędzy kolejnymi publikacjami będzie zbyt duża przerwa, może się okazać, że ludzie o nas zapomną, a tego byśmy nie chcieli prawda?

 

Trudno jest tak w pigułce wspomnieć o wszystkich istotnych sprawach. Mam jednak nadzieję, że udało mi się Was choć trochę zachęcić do założenia własnego kanału. Niezależnie czy osobistego, czy też firmowego. To idealny moment. Biznes i rozrywka już dawno przeniosły się do sieci. To miejsce, gdzie również Wy macie głos. Od Was zależy czy będzie chętnie słuchany i jakie będzie miał znaczenie. A może prowadzicie już własny kanał na YouTube? Jeśli tak podzielcie się wrażeniami i własnymi obserwacjami!

Do zobaczenia!

 

Analiza konkurencji

Analiza konkurencji

Analiza konkurencji to jeden z kluczowych zagadnień przy budowaniu marki i prowadzenia własnej firmy. Jest też nieodzownym elementem biznesplanu, który tworzymy jeszcze zanim rozpoczniemy działalność gospodarczą. Można powiedzieć, że towarzyszy nam na każdym etapie przygody z własnym biznesem. Niestety sporo przedsiębiorców nie dostrzega bezpośrednich korzyści z takiej analizy, nie poświęca jej odpowiedniej uwagi, nie wie też jak się do tego zabrać od strony praktycznej.

Dlatego też postanowiłem w dzisiejszym wpisie podzielić się swoim doświadczeniem i zachęcić Was do przeprowadzenia rzetelnej analizy w Waszej firmie. Mam też kilka sprawdzonych porad, narzędzi, które ułatwią Wam to zadanie i podniosą jakość Waszych działań. Zapraszam!

 

 

Analiza konkurencji – definicja i korzyści

 

 

Analiza konkurencji to nic innego, jak rozpoznanie i monitorowanie konkurentów w celu poznania ich działań, strategii, wzorców, mocnych i słabych stron. Zdobycie informacji o planach i celach konkurencji pozwala na lepsze zrozumienie rynku, własnego położenia, potrzeb konsumentów, a to z kolei sprawia, że nasze działania będą bardziej efektywne. Tak to wygląda w uproszczeniu. Niestety (albo na szczęście) w praktyce to trochę bardziej złożony proces.

 

Według Philipa Kotlera i Wikipedii, która go cytuje, analiza konkurencji może odbyć się na czterech poziomach: 

  1. Konkurencja w ramach marki – inne przedsiębiorstwa oferujące zbliżony produkt i usługi dla tych samych klientów w podobnej cenie;
  2. Konkurencja w ramach gałęzi – wszystkie przedsiębiorstwa wytwarzające podobne produkty (bez względu na zróżnicowanie klientów i cen);
  3. Konkurencja w ramach formy produktu – wszystkie przedsiębiorstwa, które produkują dobra służące temu samemu celowi;
  4. Konkurencja ogólna – wszystkie przedsiębiorstwa, które konkurują o tę samą część siły nabywczej konsumentów.

 

W Wikipedii nie znajdziecie jednak tego co najważniejsze. Olbrzymie znaczenie będzie miało określenie czemu dokładnie ma służyć analiza i na jakim poziomie chcecie ją przeprowadzić. A na samym początku dobrze będzie się dodatkowo upewnić, że naprawdę jej potrzebujecie. Wydaje mi się, że zebrane poniżej korzyści takiej analizy, będą wystarczającym motywatorem 😉

 

 

Korzyści płynące z analizy konkurencji:

 

  • na początku działalności pozwoli rozeznać się jak wygląda rynek, na który chcemy wejść
  • umożliwi ocenę ryzyka inwestycji i uniknięcie strat
  • dzięki niej łatwiej określimy własną pozycję na rynku
  • pomoże stworzyć dostosowaną strategię rozwoju
  • łatwiej znajdziemy swoją niszę
  • to w pełni legalny sposób na zdobycie informacji
  • pozwoli na realną ocenę szans naszych działań w porównaniu do konkurencji
  • dzięki analizie będziemy mogli uczyć się na błędach konkurencji i co najważniejsze – nie powielać ich
  • poznamy mocne i słabe strony naszych biznesowych rywali
  • szybciej rozpoznamy zagrożenia dla naszego biznesu
  • rozpoznanie narzędzi i rozwiązań, które wykorzystuje konkurencja
  • będziemy wiedzieć jak się wyróżnić na tle podobnych firm
  • łatwiej i szybciej zauważymy pewne tendencje i zmiany na rynku
  • analiza i wdrożenie wniosków z niej płynących poprawia jakość naszych usług i produktów
  • lepiej rozumiemy potrzeby klientów
  • skuteczniejsze działania reklamowe i marketingowe
  • pomoże nam stworzyć unikalną ofertę

 

Prawdopodobnie to nie wszystkie korzyści jakie można było wyszczególnić. Wydaje mi się, że najważniejszą zaletą analizy konkurencji, jest fakt, że nie posiada wad. Oczywiście, taka analiza może pochłonąć mnóstwo czasu, a nawet jakieś środki finansowe, natomiast to raczej efekt uboczny, wymóg, a nie wada. Dlaczego? Przeprowadzona analiza w zasadzie zawsze przynosi pozytywne efekty. Niemal zawsze przynosi odpowiedzi na kluczowe pytania. Nawet jeśli nie uświadczymy od razu wszystkich wspomnianych korzyści, nigdy nie będzie stratą czasu i nigdy nie wyjdzie nam na złe. To jak bardzo analiza będzie wartościowa w naszym przypadku, będzie w znacznym stopniu zależało od tego na ile rzetelnie się do niej przyłożymy, czy będziemy w stanie zrobić to bezstronnie i w miarę obiektywnie. A przede wszystkim, czy wnioski z niej płynące sprowokują konkretne działania, które uda się wdrożyć w biznesie. To będzie decydujące. Dlatego też zebrałem dla Was kilka praktycznych wskazówek i listę niektórych narzędzi, które powinny Wam się przydać.

 

 

Analiza konkurencji – dobre praktyki i narzędzia

 

 

Do analizy konkurencji warto podejść rzetelnie. Od jej jakości, będzie zależała jakość naszych wniosków, a tym samym naszych działań. Gdy zdobędziemy już informacje (co może nie być takie proste i dość czasochłonne) trzeba będzie poświęcić czas na ich wnikliwą analizę. Zdobycie wartościowych danych jest tu chyba najbardziej wymagającym zadaniem. W zależności od branży, oraz od tego czy oferujemy produkty czy usługi, od tego czy zaczynamy swoją przygodę z biznesem czy też działamy już na rynku, zmieniają się kryteria i nasze potrzeby. Zmieniają się pytania jakie powinniśmy sobie zadać. Dla różnych firm, mogą być ważne zupełnie inne parametry. Polecam zatem skupić się na konkretach, indywidualnej (obiektywnej) ocenie sytuacji i znalezieniu własnego przepisu na to jak być bardziej konkurencyjnym.

 

Mimo, że w każdej branży analizować można trochę inne dane, w różnym stopniu, to pewne aspekty mają uniwersalną wartość. Można powiedzieć, że w każdym przypadku trzeba przeprowadzić analizę SWOT. Czym jest i na czym polega w praktyce? Po odpowiedzi zapraszam do poprzedniego wpisu, zmieszczonego pod tym linkiem. Poniżej natomiast przedstawiam kilka ogólnych podpowiedzi co powinno znaleźć się w Waszej analizie konkurencji. Oczywiście nie uwzględniając indywidualnych czynników, które będą miały znaczenie już dla poszczególnych przypadków i rynków, starając się przy tym nie powtarzać informacji z poprzednich wpisów 😉

 

 

Co powinna zawierać analiza konkurencji?

 

  • dane o konkurencji na lokalnym rynku
  • dane o konkurencji w internecie
  • doświadczenie i wiek firmy (wiek domeny)
  • analiza oferty (flagowe produkty, główne specjalizacje konkurencji)
  • analiza cen i cech produktów (usług)
  • analiza SWOT konkurencji o której już pisałem szerzej.
  • klienci (grupa docelowa)
  • pozycja w internecie (SEO, frazy kluczowe itd.)
  • reklama (rodzaj i charakter, a najlepiej efekty, eventy)
  • działania w social mediach (czyli komunikacja, społeczność, aktywność)
  • strona internetowa (ruch, jakość, content, identyfikacja wizualna)
  • marketing i wyznawane wartości
  • opinie w sieci

 

Konkurencja nie śpi. Z biegiem czasu staje się coraz większa i silniejsza. Wyjątkowo pasuje tu powiedzenie, że stojąc w miejscu, w zasadzie się cofamy. Głównie dlatego, że to otoczenie brnie do przodu i to w dużym tempie. Im szybciej zdamy sobie sprawę z potrzeby ciągłego rozwoju, tym szybciej dojdziemy do cennych wniosków i ograniczymy ryzyko przespania okazji, czy też znalezienia się na szarym końcu wyścigu o klienta. Wyścigu w którym bierzecie udział, czy Wam się to podoba, czy nie. Jeśli chcecie wprowadzić na rynek nowy produkt, koniecznością będzie sprawdzenie, czy podobny jest już oferowany. Jakim cieszy się powodzeniem, czym różni się od Waszego, jak reagują na niego klienci, jaki jest stosunek jakości do ceny itd. Aby obrać własny kierunek, dobrze będzie sprawdzić jaką drogą poszli inni. Nie po to, aby iść dokładnie po ich śladach ale żeby wiedzieć gdzie ich dana ścieżka zaprowadziła. Warto wytyczyć własny szlak, co nie znaczy że korzystanie z już przetartych szlaków jest niewłaściwe. Wręcz przeciwnie.

 

Musimy mieć jakieś porównanie. Zwłaszcza przy budowaniu strategii biznesowej, cenowej, marketingowej. Jeśli nie będziemy mieć punktu odniesienia, łatwiej popełnić błąd. O kilku najczęściej popełnianych błędach pisałem niedawno na blogu. Niestety nie zawsze i nie wszystkie da się potem łatwo odkręcić. To sprawia, że analiza konkurencji staje się obowiązkiem i koniecznością, a nie kwestią wyboru. Oczywiście jeśli chcemy stworzyć stabilną firmę, dobrą ofertę (która odpowiada naszej grupie docelowej), czy poprawiać nasze wyniki. Całe szczęście śledzenie konkurencji w dzisiejszych czasach powszechnej cyfryzacji, jest dużo łatwiejsze niż kiedyś. Zwłaszcza przy powszechnej dostępności do niektórych danych, wykorzystaniu internetu i specjalistycznych narzędzi. Poniżej przedstawiłem kilka z nich.

 

 

Narzędzia do analizy konkurencji w sieci:

 

  • Searchmetrics
  • Facebook
  • BRAND24
  • MajesticSEO
  • GoogleADS
  • Similar Web
  • SEMrush
  • Siteliner
  • SentiOne
  • Senuto
  • Pulno

 

 

Proponuję przejrzeć wspomniane narzędzia i wybrać to, które będzie spełniać Wasze oczekiwania. Nie ma potrzeby korzystać ze wszystkich. Natomiast każde w jakimś stopniu pomaga na dokładnym zlustrowaniu konkurencji. Mam nadzieje, że po dzisiejszym wpisie nie trzeba Was przekonywać jak jest to ważne. Pamiętajcie, że analiza konkurencji to proces, który nie kończy się na jakimś etapie. Najlepiej gdy ma charakter stały. Dobrze jeśli przeprowadza się ją regularnie, co jakiś czas. Nie zawsze musi być pogłębiona, może skupiać się na wybranych aspektach, które aktualnie będą miały dla Was znaczenie. Na przykład, gdy wprowadzacie nowy produkt, albo usługę, lub gdy planujecie akcję promocyjną.

Czasem może sprowadzać się do drobnych zmian na lepsze. Oczywiście jeśli tylko będziemy dobrymi obserwatorami, wyciągniemy odpowiednie wnioski i wdrożymy je w życie. To brzmi tak prosto, prawda? 🙂

Powodzenia!

 

Kryzys w firmie – jak z nim walczyć?

Kryzys w firmie – jak z nim walczyć?

Niemal wszyscy przedsiębiorcy przechodzą obecnie trudne chwile. Mnie też to nie ominęło. Tak jak większość jestem “niepewny jutra”. Czas stanął w miejscu, a widmo kryzysu staje się wyjątkowo realne. Jestem jednak zdania, że nie ma co załamywać rąk, czy czekać na zbawienie, tylko spróbować się odnaleźć w nowych warunkach. Z resztą kryzys w firmie może pojawić się nie tylko przy okazji pandemii koronawirusa. Dlatego nie chciałbym w dzisiejszym wpisie skupiać się jedynie na tym wątku.

Mam za to kilka subiektywnych obserwacji, porad jak sobie radzić w kryzysowej sytuacji. Z perspektywy przedsiębiorcy, który już kilka trudniejszych etapów ma za sobą 😉

 

 

Gdy rządowa tarcza nie starcza

 

 

Gdy piszę ten tekst, projekt rządowego wsparcia dla przedsiębiorców i pracowników, tzw. tarcza antykryzysowa, jest na finiszu. Pakiet uchwalił już Sejm i teraz zajmie się nim Senat. Z uwagi na dynamicznie rozwijającą się sytuację, jej główne założenia zostały opracowane dość szybko. Poniżej najważniejsze z nich:

 

  • zwolnienie mikrofirm do 9 osób ze składek do ZUS na 3 miesiące (marzec–maj) – zwolnienie dotyczy składek za przedsiębiorcę i pracujące dla niego osoby; skorzystać mogą także samozatrudnieni z przychodem do 3-krotności przeciętnego wynagrodzenia, którzy opłacają składki tylko za siebie;
  • świadczenie postojowe w kwocie do ok. 2 tys. zł – dla zleceniobiorców (umowa zlecenia, agencyjna, o dzieło) i samozatrudnionych o przychodzie poniżej 3-krotności przeciętnego wynagrodzenia;
  • dofinansowanie wynagrodzeń pracowników – do wysokości 40% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia i uelastycznienie czasu pracy – dla firm w kłopotach;
  • ochronę konsumentów w zakresie nadmiernego wzrostu cen i innych nieuczciwych praktyk;
  • czasowe zniesienie opłaty prolongacyjnej przy odraczaniu lub rozkładaniu na raty należności skarbowych i składkowych (ZUS);
  • umożliwienie odliczenia od dochodu (przychodu) darowizn przekazanych na przeciwdziałanie COVID-19;
  • korzystniejsze zasady rozliczania straty;
  • umożliwienie sklepom – w niedziele objęte zakazem handlu – przyjmowania towaru, rozładowywania go oraz wykładania na półki;
  • przedłużenie legalnego pobytu i zezwoleń na pracę dla obcokrajowców;
  • zwalnianie z naliczania kar umownych za – związane z epidemią – opóźnienia przy realizacji przetargów;
  • umożliwienie gminom odstąpienia od pobierania podatku od nieruchomości od firm, które przez epidemię koronawirusa utraciły płynność finansową;
  • przedłużenie bankowych kredytów obrotowych, w oparciu o dane finansowe na koniec 2019;
  • gwarancje de minimis z BGK;
  • dopłaty BGK do odsetek;

 

 

Mimo zapowiedzi i prac nad wsparciem dla przedsiębiorców sytuacja nie wygląda kolorowo. Najmniejsi przedsiębiorcy masowo zawieszają działalność gospodarczą. Dane wskazują, że w ciągu ostatniego tygodnia ponad 11 tys. firm złożyło wniosek o zawieszenie. Kolejne już ustawiają się w kolejce…

Pakiet, który ma przeciwdziałać gospodarczym skutkom pandemii koronawirusa, z pewnością nie jest doskonały. Obawiam się, że to taki „miś na miarę naszych możliwości”. Pandemia pokazała wyraźnie, że świat nie był przygotowany na taki kryzys, w takiej skali. To dotyczy nie tylko Polski ale i krajów lepiej rozwiniętych. Co by nie mówić i jakby nie oceniać tarczy antykryzysowej, jest to jakaś próba pomocy i wsparcia dla przedsiębiorców. Obawiam się jednak, że sama tarcza nie starcza. Decydujące będzie to jak sami przedsiębiorcy zareagują na sytuację kryzysową.

 

 

Reakcja na kryzys w firmie

 

 

Od naszej reakcji na kryzys w firmie zależy, jak uda nam się przez niego przejść. Najlepiej jeśli przedsiębiorcom uda się zachować chłodną głowę. Im bardziej racjonalna i przemyślana jest nasza reakcja, tym będzie lepsze. Ciężko myśleć nad skutecznymi rozwiązaniami, jeśli zawładnie nami stres i strach. Zazwyczaj mamy więcej możliwości, niż nam się początkowo wydaje. Nie możemy tylko ich sami blokować. Nastawienie i zimna krew to oczywiście nie wszystko.

 

Firma to ludzie. Jedna z pierwszych reakcji powinna zatem dotyczyć załogi. Nie tylko kadry kierowniczej. Warto powołać swoisty sztab kryzysowy i zmobilizować wszystkich pracowników do zaangażowania. Zaskoczy Was jak dużo ciekawych pomysłów może od nich wyjść. Poza tym na pewno docenią fakt, że informujesz ich na bieżąco o sytuacji w firmie. Najważniejsze to chronić kluczowe zasoby. A ludzie to jeden zdecydowanie jeden z nich. Dlatego naszą reakcję na problem nie powinno być ukrywanie go przed innymi. Wręcz przeciwnie. Komunikacja w sytuacji kryzysowej nabiera jeszcze większego znaczenia. Nie tylko z pracownikami ale też z naszymi partnerami biznesowymi, a nawet klientami.

 

Bardzo ważnym elementem jest też odpowiednia diagnoza. Bez niej trudno będzie nam odpowiednio zareagować i opracować jakikolwiek sensowny plan naprawczy. Jeśli znamy skalę i możliwe konsekwencje jakie może wywołać kryzys, wiemy przynajmniej z czym się mierzymy. Wiemy o co trzeba się martwić. Jakie są główne zagrożenia patrząc długofalowo. Przy okazji będzie Wam łatwiej poszukać sposobów jak obrócić sytuację na swoją korzyść. Może zmodyfikować ofertę, dodać nowe produkty, zmienić charakter obsługi klienta, usprawnić niektóre procesy? Do tego jeszcze wrócimy.

 

Odpowiednią reakcję w sytuacji kryzysowej może być też skorzystanie z profesjonalnego doradztwa biznesowego. To szansa na niezależną opinię od specjalistów, którzy mają doświadczenie w danym obszarze. Dzięki temu poszerzycie perspektywę, będziecie mieli okazję usłyszeć opinię kogoś nie zaangażowanego emocjonalnie w Waszą sytuację. Sam wiem jak ciężko jest złapać do siebie odpowiedni dystans w biznesie. A to bywa konieczne jeśli chcecie opracować skuteczną strategię. Zmienić ją pod nowe okoliczności…

 

 

Strategia biznesowa w czasie kryzysu

 

 

Zmiana rzeczywistości biznesowej, wymusza zmianę dotychczasowej strategii. Być może wykorzystanie planów awaryjnych, które były już w niej uwzględnione? Niezależnie od tego czy byliście przygotowani na kryzys, czy zaskoczył Was we śnie, trzeba na nowo przewartościować cele i zmodyfikować działania.

 

Po pierwsze trzeba dopasować działania do bieżących sytuacji na rynku. A co za tym idzie trzeba ponownie przeanalizować cele jakie sobie wyznaczyliśmy. Może się okazać, że w obecnej sytuacji stracą na aktualności i będzie trzeba znaleźć bardziej realne, możliwe do osiągnięcia. W każdy przypadku do tematu podejść indywidualnie. Dobrze też przyjrzeć się działaniom, konkretnym procesom które generują koszty. Może czasowo zawiesić część z nich, na rzecz nowych, dopasowanych do nowych warunków. Może poszukać nowych szans, wyjść z nową usługą, specjalną promocją, która może spotkać się z zainteresowaniem w danym momencie. Sam (zainspirowany rządową tarczą antykryzysową) przygotowałem kilka dni temu promocyjną ofertę, w której nowi klienci jednej z moich firm, mogą skorzystać z outsourcingu IT, księgowego albo marketingowego przez pierwsze miesiące bez żadnych opłat. Po analizie, rozmowach z pracownikami, stwierdziłem, że lepiej będzie w obecnej, niełatwej sytuacji zrezygnować z początkowych zysków, na korzyść współpracy długofalowej. W końcu każdy kryzys kiedyś się kończy. Firma ma szansę się rozwijać mimo niesprzyjających warunków. Nawet jeśli podpisanie nowych kontraktów nie będzie się bezpośrednio wiązało z dochodem, jest realna szansa, że  znajdzie się trochę zainteresowanych firm, które zostaną już ze mną na stałe. A okazane zaufanie i zrozumienie zwróci się w ten lub inny sposób. Większość przedsiębiorców wcale nie chce zamykać się w domu i kończyć działalności. Chce dalej funkcjonować, a jednocześnie jest zmuszona do optymalizacji kosztów. To jest jakieś wyjście, w którym obie strony są wygrane. Ja powiększam grono partnerów, mimo pandemii zdobywam nowe zlecenia, a moi klienci mają szansą otrzymać profesjonalna i kompleksową pomoc bez opłat w kryzysowym momencie. Co sądzicie?

 

 

Reklama fb 5

 

 

Uczciwa analiza pozwoli Wam skutecznie przemodelować Wasz biznes. Dobrą praktyką będzie przygotowanie kilku możliwych scenariuszy. Może zorganizować burzę mózgów w zespole? Może warto będzie skorzystać z niezależnego doradztwa ale też przykładów innych firm. Studium przypadków, które są już znane i zostały opisane mogą być dobrą inspiracją, gdzie szukać oszczędności, jak przeorganizować swoją firmę itd. Może się okazać, że jest potrzeba głębszych zmian, być może bardziej drastycznych środków niż samo przejście na home office. Trzeba poszukać wszystkich możliwych sposobów na to, aby odwrócić sytuację na swoją korzyść. Wierzę, że jest to możliwe, dlatego poniżej mam dla Was trochę praktycznych podpowiedzi co warto wziąć pod uwagę.

 

 

Jak skorzystać na kryzysie – praktyczne porady

 

 

Wierzę, że kryzys można obrócić na własną korzyść i nie mam tu na myśli wzbogacaniu się na krzywdzie innych, czy wykorzystywanie trudnej sytuacji materialnej innych przedsiębiorców. Powtarzałem już nie raz, że sukces niczego nas nie nauczy. Co innego w przypadku problemów, które zmuszają nas do kreatywności. Kryzys, jakkolwiek by nie wyglądał w Waszym przypadku wymusza na Was działania. Zmianę, o którą w normalnych okolicznościach pewnie byłoby trudno. Nowa sytuacja na rynku, stwarza nowe potrzeby, nowe oczekiwania. Jeśli uda nam się na nie odpowiedzieć, stworzymy nowe szanse, których wcześniej nie widzieliśmy, albo nie byliśmy ich świadomi. Mimo kryzysowej sytuacji warto uświadomić pracowników i całą kadrę, że to moment, w którym musimy wytężyć wysiłki. Poprawić efektywność i produktywność. A skoro jesteśmy już przy pracownikach…

 

Kryzys na rynku pracy sprawia, że pojawia się więcej wykwalifikowanych specjalistów chętnych podjąć pracę. Niestety nie wszystkie firmy będą w stanie przetrwać trudny okres. Już widać redukcje zatrudnienia w wielu branżach. To duży problem, a z drugiej strony szansa. Może właśnie teraz będzie idealna szansa znaleźć pracownika, którego szukaliście od dawna, ale z uwagi na małe bezrobocie i dobrą sytuację gospodarczą nie było do nich dostępu? To może być dobra okazja, którą szkoda byłoby przespać.

Moment przestoju można wykorzystać też na zadania, które wiecznie „spychaliśmy na potem”. Od jakiegoś czasu planowaliście zrobić porządek w dokumentach firmowych? Przeorganizować procesy związane z obiegiem dokumentów, informacji w biurze? Może chcieliście wdrożyć dodatkowe narzędzia i rozwiązania informatyczne ale nigdy nie było do tego odpowiedniej okazji? A może chcieliście przebudować stronę internetową, albo zrobić nowe materiały promocyjne? To może być dobry moment!

 

Kolejna sprawa to optymalizacja kosztów. Wspominałem już o tym, z resztą nie tylko przy okazji dzisiejszego wpisu. Zachęcałem do przeanalizowania i redukcji kosztów zanim kryzys się pojawi. Jeśli jednak nie udało Wam się zdążyć na czas, nic straconego. Na to nigdy nie jest za późno. Gdy pojawia się problem, przestój, naturalne staje się szukanie oszczędności tam gdzie jest to możliwe. Trzeba jednak zrobić to rozważnie. Tak aby prawidłowe funkcjonowanie firmy nie było zachwiane i pozbyć się jedynie zbędnych kosztów.

 

Ważne będzie też spojrzeć na firmowy marketing i sprzedaż. Dwie powiązane ze sobą dziedziny, które przenikają się i uzupełniają wzajemnie i mają ogromne znacznie dla rozwoju biznesowego. W czasach kryzysu też będą musiały nieco zmienić charakter. Trzeba pomyśleć o intensyfikacji działań, a jednocześnie zaopiekować się obecnymi klientami i uniknąć odpływu. Utrzymanie dobrych relacji i kontaktów biznesowych będzie jednym z ważniejszych wyzwań. Może warto też będzie poszerzyć lejek sprzedażowy? Skorzystać z dodatkowych kanałów dystrybucyjnych? Polecam Wam zrobić to co sam zrobiłem, czyli zorganizować spotkanie (może być online) i zapytać o pomysły te dwa działy. Dosłownie wczoraj tak zrobiłem i już pojawiło się kilka pomysłów, rozwiązań aby przenieść część działań i wydatków na inne obszary. Przynajmniej do czasu aż sytuacja się nie uspokoi. Dobrze przy tej okazji poszukać sposobów na ulepszenie niektórych elementów, wdrożyć w odpowiednim zakresie automatyzację, a pracownikom powierzyć nowe zadania? Może warto będzie też poszukać nisko kosztowych form i kanałów promocyjnych?

 

Polecałbym też przyjrzeć się dotychczasowej polityce cenowej. Sami będziecie musieli ocenić, czy w Waszym przypadku lepiej będzie podwyższyć ceny, czy obniżyć. Jest to zależne od wielu czynników, w tym od Waszej strategii biznesowej i narzuconych celów. Warto pomyśleć też o dodatkowych rabatach, specjalnej ofercie, które będzie odpowiadała bieżącej sytuacji i możliwościom klientów. Finanse w firmie w czasie kryzysu wymagają szczególnej uwagi. Ich stan powie nam czy nasze działania, zmiany, mają sens, czy się sprawdzają. Ile mamy na nie czasu, jakie są prognozy itd. To szerszy wątek, który powinno się analizować na konkretnym przykładzie. Trzeba monitorować sytuację i w zależności od niej opracować kilka scenariuszy i planów finansowych. Jak zwykle zachęcam do skupienia się na tym najbardziej pesymistycznym 😉

 

 

Jak uniknąć kryzysu w biznesie?

 

 

Mam wrażenie, że dobrze znacie odpowiedź na to pytanie. Zazwyczaj w teorii wszyscy wszystko wiemy. Największym problemem jest zbyt późne rozpoznanie zbliżających się problemów. Ostatnio powtarzałem o tym na vlogu – większość polaków nie jest gotowych na kryzys. Większość firm nie jest gotowa do przestoju jaki zaserwował nam koronawirus. Jeśli nie widzieliście tego odcinka, to zapraszam:

 

 

 

Tak jak w przypadku COVID-19 ważna jest wczesna diagnoza, tak samo w kontekście biznesowym, wczesne rozpoznanie zbliżającego się kryzysu w firmie może umożliwić podjęcie szybkiego i skutecznego leczenia. Pomoże to uniknąć większego problemu. Mam nadzieję, że dzisiejszy wpis choć w małym stopniu się do tego przyczyni. Jeśli szukacie bardziej bezpośredniego wsparcia w tym trudnym czasie, zachęcam do kontaktu bezpośrednio ze mną.

 

Z uwagi na to, że sam też jestem przedsiębiorcą, który musi stawić czoła rzeczywistości, jestem ciekaw też Waszych sposobów na walkę z kryzysem w biznesie. Macie jakieś pomysły? A może przykłady, które mogą być cenne w kontekście dzisiejszego tematu? Jeśli tak, dajcie znać w komentarzach!