Jak usprawnić obsługę klienta?

Jak usprawnić obsługę klienta?

Jeden, uniwersalny przepis na sukces w biznesie nie istnieje. To suma składowa wielu czynników, działań, cech i nigdy do końca nie wiadomo, który czynnik okaże się decydujący. Z drugiej strony wierzę, że istnieje zbiór pewnych standardów, uniwersalnych elementów, które mogą nas bardzo przybliżyć do osiągnięcia zakładanych celów. Niezależnie od tego jaką dokładnie prowadzimy firmę, w jakiej branży działamy, możemy wyznaczyć co najmniej kilka wspólnych punktów. Na przykład klienci. A co za tym idzie ich obsługa. Dziś opowiem dlaczego jest taka ważna i jak możemy ją usprawniać. Zapraszam!

Dlaczego obsługa Klienta jest tak ważna?

 

Niezależnie od branży w jakiej działamy, czy formy działalności, obsługa klienta jest jednym z najważniejszych czynników warunkującym funkcjonowanie biznesu. Ma kolosalne znaczenie przy budowaniu własnej marki i wizerunku firmy. Mam wrażenie, że nie trzeba Was w tym specjalnie uświadamiać, ale pewne kwestie warto podkreślić i podsumować. Dział obsługi klienta, ma bezpośredni wpływ na nasze relacje z odbiorcą, a tym samym na sprzedaż naszych usług lub produktów. To nasza pierwsza linia frontu w kontaktach z klientem. To od niej, w dużej mierze zależy decyzja o współpracy, czy też decyzja zakupowa. Może doprowadzić do tego że pozyskamy klienta, albo go bezpowrotnie stracimy. Wysokiej jakości obsługa klienta, jest jednym z kluczowych czynników wspomagającym budowanie naszej renomy i pozytywnego wizerunku firmy. Zadowolony klient jest żywą reklamą naszego biznesu, dlatego powinno nam na tym szczególnie zależeć. Nie tylko chętniej do nas wróci, ale też poleci nasze usługi i produkty innym. Opinie i rekomendacje to z kolei silny magnez dla kolejnych klientów i jeden z ważniejszych czynników decydujących o naszej wiarygodności. Nie ma w tym chyba nic zaskakującego – chyba wszyscy tak mamy, że chętnie korzystamy z rekomendacji znajomych, rodziny. Szukamy pozytywnych sygnałów i opinii, zanim zdecydujemy się na jakiś zakup lub współpracę. To naturalny i logiczny proces w biznesie.

 

Obsługa klienta pomaga też w weryfikacji naszej strategii biznesowej. Planując konkretne działania sprzedażowe, reklamowe, czy marketingowe opieramy się na bardziej lub mniej prawdziwych założeniach. Bezpośredni kontakt z odbiorcą pozwala zmierzyć ich realną wartość. Łatwo jest wpaść w samozachwyt, trudno być czasem krytycznym i obiektywnym wobec własnych rozwiązań. Sygnały od naszych klientów pomagają je ocenić i w razie potrzeby skorygować, usprawnić. Obsługa klienta to zatem źródło cennych informacji, nie tylko o naszej grupie docelowej, ale też o nas samych. A to nieodłączny element rozwoju w biznesie. Konkret, który pomaga w dokładnej analizie i ulepszaniu naszych działań. Pozwala zdiagnozować nasze mocne i słabsze strony. To z kolei sprawia, że łatwiej znaleźć nam perspektywiczne rozwiązania, które będą przynosić długotrwałe korzyści dla naszego biznesu. Doraźnie też jest dużym wsparciem. Zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych.

Obsługa klienta jest równie ważna przy pierwszym kontakcie z naszą marką, co w późniejszych etapach współpracy. To dzięki niej jesteśmy w stanie przyciągnąć i utrzymać przy sobie klienta na dłużej. Wymienione aspekty i argumenty znajdują potwierdzenie w codzienności. Sam przekonałem się o tym choćby rozmawiając z klientami mojego biura rachunkowego w Warszawie.

 

 

Obsługa klienta – jak ją usprawnić?

 

 

Świadomość tego jak ważna jest obsługa klienta w biznesie, to dopiero początek. Teraz warto pójść krok dalej. Sama wiedza nie wiele zmienia w praktyce. Nawet jeśli zawsze staraliście się dbać o odpowiednią jakość obsługi klienta, macie sprawdzone rozwiązania, funkcjonujące procesy i sukcesy na tym polu, nie oznacza to, że robota jest skończona i można spocząć na lurach. Potrzeby, oczekiwania klientów, realia rynkowe, zmieniają się bardzo dynamicznie. To wymaga od nas stałej pracy i dopasowania się do zmieniających się okoliczności. To ciągła praca i naprawdę spore wyzwanie. Mam nadzieję, że garść porad ode mnie pomoże Wam to odpowiednio zaplanować i zorganizować.

 

Odpowiedni personel

To pierwsza i chyba najważniejsza sprawa. Dobór odpowiedniej kadry, będzie miał decydujący wpływ na jakość obsługi. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że bardziej od zawodowego doświadczenia ważniejsze są indywidualne umiejętności i charakter pracownika. Prezencja też ma duże znaczenie w wielu przypadkach, chyba że mówimy tylko o obsłudze telefonicznej, bądź internetowej. Kluczowe będzie jednak usposobienie i podejście do klienta. Nasz pracownik BOK musi być odpowiednio przeszkolony, kompetentny, a do tego cierpliwy, profesjonalny, a przede wszystkim odporny na stres. Praca z ludźmi jest wymagająca, a zależy od niej bardzo wiele.

 

Odpowiednie zarządzanie w firmie

Dużo zależy też od odpowiedniej organizacji i zarządzania biurem obsługi klienta. To rola kadry kierowniczej, kwestia wypracowania najlepszych schematów i rozwiązań. Bez odpowiedniego przywództwa, motywacji, kontroli i jasnych wskazówek, o naszej jakości zacznie decydować przypadek, a w działania wkradnie się chaos. Im lepiej zorganizujemy cały proces od naszej strony, im lepiej wdrożymy naszych pracowników w ten proces, tym mniejsze ryzyko i widmo wpadki. Nie mówimy o skryptach rozmów, sztywnych ramach. Mówimy o wypracowaniu stylu, podejścia, odpowiednich założeń głównych. Trzeba też pamiętać o ciągłej motywacji, zainteresowaniu i nagradzaniu wysiłków naszych współpracowników, o tym jak być dobrym szefem już pisałem na blogu, możecie zajrzeć w wolnej chwili do tego wpisu.

 

Poradnik dla przedsiębiorców

 

Dostępność

To również elementarna sprawa. Musimy być w stałym kontakcie z naszymi klientami, zawsze gdy będą tego potrzebować. Trzeba też maksymalnie uprościć i ułatwić możliwość kontaktu z naszą marką wszystkim zainteresowanym. To może i powinno objawiać się w różnej formie. Musimy odpowiednio wyeksponować dane kontaktowe np. na naszej stronie firmowej. Może trzeba będzie zadbać o odpowiedni sposób przekierowania połączeń przychodzących, aby zawsze był ktoś pod telefonem. A może dobrym rozwiązaniem będzie wdrożenie zautomatyzowanej obsługi telefonicznej, gdzie dzwoniący będzie odpowiednio pokierowany, albo będzie mógł uzyskać informacje bez konieczności łącznia się bezpośrednio z obsługą (co mogłoby działać np. w weekend, gdy w biurze nikogo nie ma). Taka dostępność może objawiać się także obecnością na portalach społecznościowych, które także mogę pełnić role komunikacyjne. Rozwiązań jest wiele. Grunt, aby przyświecała Wam myśl aby maksymalnie ułatwić komunikację z klientami i być dla nich dostępni nie tylko w teorii. Dobrze, aby konkretne rozwiązania były dopasowane do Waszych indywidualnych możliwości, charakteru działalności i specyfiki klienta.

 

Poznaj siebie i klienta

Wspomniałem o tym na wstępie. Wiedza to klucz, podstawa, od której wszystko się zaczyna. Rozmowy z kontrahentami, klientami są źródłem bezcennych informacji – pozwalają zbadać poziom satysfakcji, określić aspekty wymagające dopracowania, zaopiekowania. To pomaga w analizie zachowań naszych klientów, jak również w wyborze adekwatnych narzędzi. Jeśli dobrze znasz swoje procesy biznesowe, jeśli znasz podstawowe potrzeby i oczekiwania klientów, masz to, co najważniejsze do tego, aby usprawnić obsługę. Druga sprawa to odpowiednie wykorzystanie tej wiedzy w praktyce, co może nie być takie łatwe i oczywiste. Zwłaszcza, gdy prowadzisz większą firmę i masz więcej procesów, nad którymi trzeba zapanować. Pamiętajcie też, że zawsze możecie skorzystać ze wsparcia zewnętrznej firmy, również przy optymalizacji i automatyzacji procesów biznesowych.

 

Strategia biznesowa

W każdej dziedzinie naszej działalności warto mieć określoną i przemyślaną koncepcję. Nasza wizja powinna skupiać się na detalach, ale jednocześnie być częścią większego planu. Zakładać różne scenariusze, przewidywać różne zagrożenia. Tak samo gdy myślimy o marketingu, finansach, jak o obsłudze. Tak jak wspominałem we wstępie – to nieodzowny element układanki pod nazwą własna firma. Oczywiście nie wszystko da się zrobić od razu, dlatego strategia działań powinna być podzielona na realne i przemyślane etapy. Mając tak określoną koncepcję i strategię biznesową (obejmującą również sposoby obsługi klienta), znamy cel i efekt końcowy jaki chcemy uzyskać. A to już dużo. Dzięki temu możemy obrać odpowiedni kierunek rozwoju i ulepszania naszych procesów firmowych i kluczowych obszarów. Nasza strategia musi być dopasowana do naszych potrzeb, do potrzeb klienta ale zakładać także plan A, B, a najlepiej jeszcze C.

 

Standardy i narzędzia

Wypracowanie określonych standardów jest ważne, ale musi opierać się na indywidualnych cechach. Te dwie kwestie nie wykluczają się, tylko tworzą spójną całość. Do prawidłowego funkcjonowania obsługi klienta, niezbędne będzie usystematyzowanie pewnych procesów. Uproszczenie ich i rozbicie na mniejsze struktury. Taki schemat, standard – wzorzec – pozwoli zapanować nad obsługą, jakkolwiek by nie wyglądała. Pomoże utrzymać ją na wysokim poziomie i umożliwi stopniowe wprowadzanie ulepszeń.

Obsługa klienta to złożony proces. Nie zawsze opiera się tylko na kompetencjach naszych pracowników, czy wypracowanych standardach. Trzeba też umiejętnie korzystać z palety narzędzi, które mogą być dla nas olbrzymim wsparciem. Pomogą nam w organizacji, skutecznym zarządzaniu i monitorowaniu naszych działań. Stosuje się obecnie sporo zautomatyzowanych narzędzi, wykorzystuje sztuczną inteligencję, boty. Do tego branżowe aplikacje, dedykowane systemy informatyczne, CRM-y itd. Z drugiej strony pamiętajmy, że to tylko narzędzia, które aby były skuteczne i miały wartość, muszą być też umiejętnie wykorzystywane, skonfigurowane, monitorowane. Sami musicie ocenić, które z nich będą w Waszym przypadku sensowne, a które nie. Może będzie trzeba je przetestować, zobaczyć jak sprawdzają się w praktyce? Czasem to jedyne wyjście.

 

Monitoruj efekty pracy

To ważny, a niestety często pomijany etap rozwoju firmy i określonych obszarów. Monitoring naszych działań, weryfikacja efektów jest nieodzowna, jeśli zależy nam na podnoszeniu jakości obsługi. Nawet przemyślane i dobre koncepcje wymagają naszej uwagi, czujności i zainteresowania. Reakcji, gdy jest właściwe. To trochę taka próba przewidywania nieprzewidzianego. Jeśli uważnie obserwujemy co i jak dzieje się w naszej firmie, jest większa szansa, że uda nam się pewne kryzysy i zagrożenia odpowiednio wcześnie wykryć, rozpoznać i wyprzedzić. Warto też pamiętać, że świat, potrzeby naszych klientów dynamicznie się zmieniają. Musimy za tym nadążać, a bez odpowiedniego monitoringu, będzie to po prostu trudne, albo wręcz niemożliwe.

 

Jak budować wizerunek marki?

Jak budować wizerunek marki?

Co można zrobić w kilka sekund Wydawałoby się, że tak mała ilość czasu nie daje zbyt dużo możliwości. Jak się jednak okazuje kilka pierwszych sekund buduje tzw. pierwsze wrażenie. Innymi słowy – w 7 sekund ktoś oceni kim jesteś, co sobą reprezentujesz i jaki wizerunek ma Twoja firma.

Nie zdążysz się dobrze przedstawić, a klient już tworzy wstępny obraz twojej marki. Można zaryzykować stwierdzenia, że może zabraknąć Wam tylko kilka sekund do sukcesu. W dzisiejszym wpisie przygotowałem kilka praktycznych wskazówek jak do tego nie dopuścić i jak skutecznie budować wizerunek marki.

 

 

Budowa wizerunku marki od podstaw

 

 

Budowanie wizerunku marki jest tematem złożonym. Można na niego spojrzeć z kilku perspektyw i w każdym przypadku mogą pojawiać się zupełnie inne wnioski. Niezależnie jednak od tego z jakiej strony spojrzycie na zagadnienie, jedno jest pewne. Budowa potrwa znacznie dłużej niż wspomniane we wstępie kilka sekund. To raczej maraton, niż bieg na 100 metrów.

 

Podstawowa kwestia to dobrze zrozumieć o co walczymy i co w naszym przypadku będzie metą. To Wy ją wyznaczacie. Oczywiście nie musicie tego robić sami ale to za czym i jaką drogą pójdziecie (albo raczej pobiegniecie) zależy od Was. Paradoksalnie, nawet gdy nie chcecie budować wizerunku własnej marki, ignorujecie tą kwestię to i tak budujecie go mimowolnie. Nie uciekniecie od tego 😉

 

Wizerunek firmy to zbiór wrażeń jakie dana marka wzbudza wśród odbiorców. To przekaz jaki powstaje w świadomości odbiorcy, klienta, po zetknięciu się z naszą firmą. Jeśli prowadzicie własną firmę, wiecie jak ważne jest to wrażenie.

Często to właśnie wizerunek naszej marki, pomaga odróżnić się od konkurencji, pozwala zagościć w szerszej świadomości konsumentów. Niezależnie jakiej branży to dotyczy. W końcu niezależnie od formy biznesu, jego skali, obszaru działalności – schemat i natura ludzka się nie zmienia.

 

Jeśli chcesz rozwijać własną firmę, chcesz tworzyć jakość i zdobywać uznanie klientów – budowę pozytywnego wizerunku musicie na stałe wpisać w swoją strategię biznesową. Od czego zacząć? Na początek polecam określić swoją tożsamość, albo mówiąc prościej – musisz określić jak chcecie być postrzegani.

 

 

Jak budować wizerunek marki?

 

 

Musicie mieć świadomość, że odpowiadając na pytanie: jak budować wizerunek marki? nie ma jednej uniwersalnej zasady czy oczywistej odpowiedzi. Niestety albo na szczęście. 

 

Wiele wartościowych informacji i podpowiedzi o czym musicie pamiętać budując wizerunek marki, znajdziecie w tym wpisie.

 

Cały proces będzie wyglądał zupełnie inaczej w przypadku dużej firmy ubezpieczeniowej, a inaczej w przypadku Pani Grażyny z bazarku. Natomiast w obu wypadkach będzie to równie ważne.

Uwierzylibyście, że jaja od Pani Grażyny są wiejskie jeśli nasza przykładowa Grażyna wyglądałaby jak „królowa Instagrama” albo bizneswoman? Albo wracając do drugiego przykładu: zdecydowalibyście się na ubezpieczenie swojego życiowego dobytku u agenta, który przyjechałby do Was z umową na rowerze w krótkich spodenkach i poplamionym podkoszulku? To tylko przykład – mam nadzieję czytelny.

 

Choć jak wspomniałem, złotego środka nie ma, to z doświadczenia wiem, że pewne schematy lubią się powtarzać. Mam dla Was kilka praktycznych porad, tak na dobry początek. A jeśli interesuje Was bardziej wątek budowania marki osobistej i personal brandingu, zajrzyjcie tutaj.

 

 

Budowanie wizerunku firmy

 

 

Autentyczność w biznesie

 

Mało jest rzeczy tak kujących w oczy, jak fałsz. Możesz uśmiechać się od ucha do ucha, ale jeśli Twój śmiech jest fałszywy – widać to. Zrozumcie to proszę – WIDAĆ. Dlatego jeśli macie się śmiać na pokaz, lepiej nie śmiać się wcale.

Nie róbmy z siebie na siłę kogoś kim nie jesteśmy i raczej nie będziemy. Sztucznie wykreowany wizerunek runie prędzej czy później. I to raczej prędzej niż później. Bądźcie uczciwi przede wszystkim wobec siebie, a klienci to docenią. Każdy ma jakieś mocne strony, a te gorsza zawsze można poprawić – budowanie własnej jakości, której nie musisz udawać, nie jest iluzoryczna, to podstawa. Autentyczność w biznesie ma kolosalne znaczenie budując pierwsze wrażenie, ale też w długofalowej strategii biznesowej.

 

Strategia biznesowa, a wizerunek

 

Musicie dobrze zaplanować i przemyśleć jak podkreślić i uformować swój przekaz. To konkretna praca, którą trzeba wykonać. Jaki zbudować komunikat marki i w jakiej formie będzie skuteczny?

 

Pani Grażynie z bazaru (nie wiem czemu Grażyna i czemu bazarek, ale już trzymajmy się tego przykładu) wystarczy namazane na kartonie: Jaja prosto ze wsi.

Grażyna nie potrzebuje zmyślnych haseł reklamowych pobudzających wyobraźnię. Nie potrzebuje oryginalnego loga, które pozostanie w pamięci. Nie musi myśleć o ulotkach, czy kolorystyce opakowań na jaja. Nawet lepiej jeśli będzie wyglądała jak typowa gospodyni, z fartuchem rodem z PRL-u i na przykład lekko zaciągając.

 

Inne podejście będzie miała firma ubezpieczeniowa, która musi w jakiś sposób sprawić, aby jej produkt wyróżniał się od konkurencji. Będzie chciała, aby jej marka dobrze kojarzyła się w określonej grupie odbiorców, będzie profilowała kampanie promocyjne, szczegółowo określała swoje cele, zatrudniała celebrytów, pozycjonerów, którzy pomogą budować określony przekaz i zapewnią mu zasięg. Taka firma zadba o to, aby reprezentował ją agent ubrany schludnie, elegancko itp. To wszystko wchodzi w skład planowania strategicznego – które ma dokładnie taką formę, jaką formę ma Twoja działalność i jakie cele stawiasz przed własną marką. W zależności od charakteru prowadzonej działalności będą to inne szczegóły, inne problemy i wyzwania. Im wcześniej zaplanujesz swoje działania budujące własną tożsamość, w oparciu o autentyczne cechy – tym lepiej. Budowanie strategii to proces składający się z wielu mniejszych działań i wielu elementów.

 

Elementy wizerunku marki, czyli diabeł tkwi w szczególe

 

Trudno jest merytorycznie opowiedzieć o wszystkich istotnych elementach wizerunku, bez jednoczesnego pisania książki w kilku tomach. Dlatego dziś zaznaczam tylko kilka wybranych haseł, które będę rozwijał na blogu i vlogu. Jeśli wiesz jakie wrażenie chcesz wzbudzać musisz przekazać to światu.

Warto zadbać o to, aby Twoje logo, strona www, stopka w mailu, grafika na Facebooku, opakowanie produktów, sposób komunikacji z potencjalnym klientem, działania promocyjne – tworzyły spójną całość. Wszystkie elementy wizerunku firmy powinny zwierać się w jednej logicznej i opracowanej koncepcji. Diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach.

 

W skład elementów wizerunku wchodzą nie tylko materiały promocyjne, czy marketingowe ale też mniej oczywiste elementy identyfikacji wizualnej, takie jak: wygląd naszego biura, aparycja sekretarki która wita gości, wystrój salki konferencyjnej, w której spotykamy się z klientami itd. Im bardziej Ci zależy na wizerunku, tym więcej elementów obejmie Twoja strategia. W jednym z moich poprzednich wpisów rozwinąłem ten wątek i podsumowałem 10 elementów budowania marki.

 

Relacje biznesowe, a wizerunek

 

Im wcześniej zdasz sobie sprawę, że wizerunek tworzą ludzie tym lepiej. Musicie zadbać o odpowiedni zespół. Zaczynając od siebie, a kończąc na Pani z recepcji. Warto mieć świadomość jak bardzo relacje z obecnymi klientami budują Twoją markę.

 

To nie wszystko oczywiście. Warto co jakiś czas przeprowadzić badanie satysfakcji klientów, przeanalizować opinie, zainteresować się tą kwestią. Budowanie relacji i podtrzymywanie dobrych stosunków to świetny i w pełni darmowy sposób tworzenia pozytywnego wizerunku. Wymaga oczywiście wysiłku i czasu – jak wszystko co ma mieć jakość.

Aby wzmacniać ten element warto pomyśleć o obecności na ważniejszych imprezach branżowych. Warto brać udział w konferencjach i spotkaniach, na których masz szanse osobiście kreować wizerunek swojej marki wśród różnych środowisk, zdobyć nowe kontakty, podejrzeć konkurencję. Na blogu niedawno wspominałem o marketingu relacji, zachęcam do zapoznania się z tym wpisem w ramach uzupełnienia tematu 😉

 

Budowanie wizerunku firmowego

 

 

Działania poprawiające wizerunek marki

 

 

Każda firma jest inna. A przy kreowaniu wizerunku trzeba być elastycznym i otwartym. Nasze działania muszą być skoordynowane i dopasowane do bieżących realiów. O jakich działaniach mówię?

 

Mam namyśli zarówno wątek sprzedażowy, reklamowy, ale też takie kwestie jak pozycjonowanie w sieci. Żyjemy w czasach kiedy biznes jest nierozerwalnie związany z internetem. Może Pani Grażyna jakoś się obejdzie bez własnej witryny w sieci, ale firma ubezpieczeniowa już nie.

 

Obecność w internecie wiąże się z kolei z szeregiem czynników, które musisz wziąć pod uwagę i solidnie zaplanować. Pozycjonowanie buduje Twój wizerunek w bardzo bezpośredni sposób – pozwala Ci zaistnieć w internecie po wpisaniu określonych fraz i słów kluczowych. To ważny ale tylko jeden aspekt Twoich działań. Reklama? Koniecznie! Ale pozostaje pytanie gdzie, za ile, do kogo?Sprzedaż? Oczywiście! Ale w jakiej formie? Mailing? Kampanie w social mediach?

Musisz zdawać sobie sprawę, że nie wszystkie Twoje pomysły od razu wypalą. Ale jeśli nie będziesz aktywny, nie będziesz kombinować, dowiadywać się i działać – nic z tego nie będzie.

 

To droga, którą musisz przejść i nikt tego za Ciebie nie zrobi. A z drugiej strony trudno będzie Ci przejść przez nią samotnie – bez zespołu, bez zaufanych specjalistów będzie ciężko. Praca przy wizerunku firmy to praca, która się nie kończy po jednym sukcesie, ani nie traci sensu po jednej porażce.

 

Gdy się tak dobrze zastanowić bród za paznokciami u Pani Grażyny z bazarku, u której chcesz kupić warzywa może paradoksalnie budzić pozytywne refleksje – rodzi bowiem wrażenie, że Pani Grażyna tymi właśnie rękoma jeszcze dziś rano rwała osobiście buraki, które teraz sprzedaje Ci na straganie. Zupełnie przeciwne odczucia będzie wzbudzał niedomyty agent ubezpieczeniowy 😉

 

A przede wszystkim… Jeśli chcesz być postrzegany jako profesjonalista musisz się nim stać, a dopiero potem zastanowić się jak z tym przekazem ruszyć w świat.

 

Jeśli nie masz na siebie pomysłu – nie załamuj się, ale też nie ignoruj problemu. Zapewniam Cię – jakość rodzi jakość, dlatego też warto skorzystać z wsparcia kogoś kto to rozumie. Mogę Ci pomóc – nie od dziś zajmuję się budowaniem wizerunku i strategią biznesową. Skontaktuj się ze mną i porozmawiajmy o szczegółach.

Droga baner 3

Google Moja Firma – jak założyć i dlaczego warto?

Google Moja Firma – jak założyć i dlaczego warto?

Z jednej strony, Google Moja Firma nie jest żadną nową opcją. Z powodzeniem funkcjonuje już od dłuższego czasu i jest powszechnie wykorzystywana. Z drugiej strony, nadal nie wszystkie firmy mają świadomość jak pożyteczne może być to narzędzie. Zwłaszcza, gdy firma działa na rynku lokalnym, albo nie ma własnej strony internetowej.

W dzisiejszym wpisie podsumujemy najważniejsze informację o firmowej wizytówce Google i korzyściach jakie płyną z jej zastosowania. Podpowiem Wam też jak założyć Google Moja Firma i jak wykorzystywać ją w praktyce.

 

 

Czym jest Google Moja Firma?

 

 

Google Moja Firma to bezpłatne narzędzie od Google, które umożliwia atrakcyjne i profesjonalne wyświetlanie informacji o firmie w wyszukiwarce oraz Mapach Google. Informacje pokazują się, gdy użytkownik będzie poszukiwał informacji o naszych produktach lub usługach i wpisze odpowiednie hasło w wyszukiwarkę. Co ważne jest to nie tylko bezpłatne narzędzie, ale też uniwersalne. Skorzystać z niego mogą praktycznie wszyscy. Niezależnie od tego w jakiej branży działacie, czy macie małą działalność, czy prowadzisz dużą, międzynarodową firmę. Nieważne czy działasz od lat na rynku, czy dopiero zaczynasz przygodę z biznesem.

Najprościej mówiąc, Google Moja Firma to wizytówka firmy, natomiast jej funkcjonalność znacząco przewyższa możliwości tradycyjnej wizytówki. Profil firmowy w Google pozwala nie tylko korzystnie pokazać informacje o firmie. Służy też do docierania i komunikacji z odbiorcami, do działań marketingowych i wizerunkowych. Dlaczego jeszcze warto z niej skorzystać?

 

 

Google Moja Firma – dlaczego warto?

 

 

Założenie i prowadzenie Google Moja Firma przynosi szereg korzyści, które trudno jest podważać lub ignorować. A jeśli nie jesteście o tym przekonani, poniższe argumenty pomogą zmienić Wasze podejście 😉

Przede wszystkim, firmowa wizytówka Google pozwala Wam zaistnieć w sieci i zaprezentować Waszą markę większej publiczności. Dożyliśmy ciekawych czasów, w których jeśli nie ma Was w internecie, to znaczy, że prawdopodobnie nie istniejecie. Sieć stała się głównym i najważniejszym źródłem informacji, czy to się nam podoba czy nie. Jeśli Waszej firmie nie ma na mapach Google, to raczej nie będzie to dobry sygnał dla potencjalnych klientów. W końcu im więcej informacji o Waszej firmie w internecie, tym lepiej. Oczywiście dochodzi tu kwestia jakości tych informacji i umiejętnego kreowania wizerunku marki. Tu znajdziecie kilka praktycznych porad ode mnie.

 

Google Moja Firma dostarczy Waszym klientom podstawowych informacji takich jak godziny otwarcia, adres siedziby, dane kontaktowe. Można wygodnie wyznaczyć trasę dojazdu do siedziby. To niezmiernie istotna ale nie jedyna funkcja. Z pewnością zauważyliście, że prawie każdej wizytówce towarzyszą też opinie klientów. To kolejny argument dla którego warto założyć Google Moja Firma. Pozytywne opinie stanowią bowiem ważną funkcję w budowaniu wiarygodności i zaufania w biznesie. Są skuteczną formą zachęty do skorzystania z usług. Oczywiście ten kij ma dwa końce 😉 Natomiast nawet negatywne rekomendacje można przekuć w coś dobrego. Zaryzykuje twierdzenia, że lepiej jeśli słychać trochę krytycznych głosów, niż jakby nie było słychać niczego…

 

Co ważne, wizytówki pomagają nie tylko być widocznym, ale też tę widoczność stale poprawiać. Zauważcie, że zazwyczaj wizytówki Google Moja Firma pojawiają się nad wynikami organicznymi w wyszukiwarce. To może pomóc budować przewagę nad konkurencją. Jeśli nasza firma będzie pojawiać się w wynikach wyszukiwania wyżej od innych, szansa przyciągnięcia do siebie użytkowników wzrasta! Poza tym może okazać się dobrym uzupełnieniem w pozycjonowaniu Waszej strony firmowej, generując bezpośrednie przejścia i angażując odbiorców. Oczywiście Google Moja Firma jest przydatnym narzędziem jeśli nie posiadacie własnej strony www. Podejrzewam, że obecnie nie ma zbyt dużo takich firm ale warto podkreślić, że korzystając z wizytówki macie możliwość stworzenia własnej witryny, tworzyć własne wpisy, które mogą mieć dowolny charakter i cel. Macie możliwość swobodnego dopasowania wyglądu i komunikacji Waszej wizytówki, tak aby pasowała do wybranej identyfikacji wizualnej Waszej marki.

 

Z pomocą narzędzia Google Moja Firma w prosty sposób możesz zaprezentować swoje osiągnięcia, mocne strony, zespół itd. Podkreślić atuty firmy. To aktywne narzędzie wspomagające Wasze działania marketingowe, które zapewnia możliwość interakcji pomiędzy klientem a Waszą marką. Dzięki publikowanym wpisom w wizytówce możecie dzielić się aktualnym i wartościowym contentem, aktualnymi promocjami, odpowiadać na pytania itd. Ułatwiasz komunikację klientom z firmą, na różne sposoby.

 

Kolejnym argumentem, który jak mam nadzieję przekona nieprzekonanych do założenia Google Moja Firma, to dostęp do statystyk. Korzystając z GMF macie możliwość lepszego poznania Waszych klientów, ich przyzwyczajeń i reakcji na Waszą aktywność. Zdobyte dane i ich analiza, pomogą Wam zoptymalizować działania i stworzyć jeszcze skuteczniejszą strategię marketingową.

 

Mam nadzieję, że to wystarczająca porcja argumentów przemawiających za tym, że warto założyć wizytówkę firmową Google. Teraz możemy spokojnie przejść do praktycznej strony dzisiejszego wpisu, czyli instrukcji jak jak ją założyć. W końcu najlepszą opcją będzie jeśli przekonacie się o wspomnianych korzyściach na własnej skórze 😉

 

Dlaczego google?

 

 

Jak założyć Google Moja Firma?

 

 

Na samym początku warto, abyście sprawdzili czy Wasza firma już nie widnieje w Mapach Google. Nawet jeśli nie zakładaliście wizytówki, Google potrafi stworzyć taki profil na podstawie informacji z innych, zaufanych portali. Jeśli wizytówka Waszej firmy jest już w sieci, wystarczy zgłosić się jako właściciel firmy i ją odpowiednio zmodyfikować.

Załóżmy jednak, że w sieci nie ma Waszej firmowej wizytówki. Przejdźmy zatem do samego procesu zakładania Google Moja Firma. Tak jak wspomniałem, nie jest to trudne. Na sam początek, aby w ogóle było to możliwe, musicie posiadać konto Google, do którego zostanie podpięta wizytówka. Warto zaznaczyć, że nawet jeśli Google Moja Firma będzie przypisana do jednego konta, uprawnienia do zarządzania nią można potem przydzielić innej osobie.

Jeśli masz już konto Google, wystarczy przejść na stronę rejestracji Google Moja Firma i przystąpić do procesu tworzenia wizytówki zgodnie z instrukcją.

 

1) Dodawanie informacji o firmie – w tym miejscu wpisz dokładną nazwę, ewentualnie z użyciem słowa kluczowego, które najlepiej opisuje Twoją działalność.

2) Kategoria działalności. Niestety albo na szczęście, nie można samemu dodać nowej kategorii, dlatego jeśli macie problem z przypisaniem właściwej, użyjcie ogólnej, która będzie pasowała do charakteru Waszego biznesu. Kategoria działalności ma duże znaczenie w wyświetlaniu wizytówki na konkretne zapytania internautów, także im wybrana kategoria leży bliżej Waszej działalności tym lepiej!

3) Usługi – tak jak wskazuje nazwa, to miejsce na wyszczególnienie świadczonych usług przez Waszą firmę.

4) Lokalizacja – w tym kroku podajemy dokładne dane adresowe, w tym kraj, dokładny adres siedziby z kodem pocztowym, miejscowością. Wpisujemy tez dane kontaktowe, takie jak numer telefony, adres mailowy, adres strony www itd.
Jeśli Twoja działalność polega na świadczeniu usług w innych miejscach niż Twoja siedziba to warto zaznaczyć tę opcję przy tworzeniu wizytówki. Będziesz mógł wybrać obszar, w którym świadczysz usługi.

5) Weryfikacja danych – czyli proces który można przeprowadzić na 3 sposoby: poprzez wiadomość SMS, poprzez weryfikację telefoniczną, albo listownie. Najszybsze są pierwsze dwa sposoby, trzeci – czyli weryfikacja drogą pocztową jest najdłuższy bo zajmuje ok 2 tygodni (a czasami dłużej).

6) Zarządzanie wizytówką Google Moja Firma – czyli dokończenie edycji wizytówki po weryfikacji i uzyskaniu pełnego dostępu do konta firmowego. To dobry moment, aby uzupełnić informacje o firmie, dopracować witrynę, dodać zdjęcia (logo, okładka, zdjęcia firmowe), zrobić pierwsze wpisy. Tak jak wspomniałem wyżej, do zarządzania wizytówką firmową można zaangażować inna osobę. Konieczne będzie przydzielenie wybranej osobie odpowiedniej roli, z odpowiednim zakresem uprawnień. Jako właściciel możesz dodać dodatkowych właścicieli, menedżerów i menedżerów lokalizacji.

 

Obecność w Google Maps i wyszukiwarce Google jest dziś koniecznością. Nie powinniście mieć obiekcji, zwłaszcza jeśli poważnie podchodzicie do swojej działalności w sieci. Zwłaszcza, że Google Moja Firma jest narzędziem darmowym, wzmacnia widoczność Waszej marki (lokalnie i globalnie), pomaga zintegrować działania marketingowe, trafiać do nowych odbiorców, prowadzić z nimi komunikację, podkreślać walory Waszej marki. Google Moja Firma to często pierwsze zetknięcie użytkownika z Twoją firmą. Spraw, że będzie to miłe spotkanie, a szybko odczujesz tego pozytywne korzyści!

 

Storytelling – jak go wykorzystać w biznesie?

Storytelling – jak go wykorzystać w biznesie?

Jak wyróżnić się na tle coraz większej konkurencji? Jak przyciągnąć do siebie coraz bardziej wymagających klientów i partnerów? Jak skutecznie budować własną markę? Paradoksalnie nawet jeśli mamy świetny produkt, dobrej jakości usługę, nie jest powiedziane, że odniesiemy sukces i zrealizujemy zakładane cele. Dziś to już nie wystarcza.

Między innymi dlatego też, marketing pełni obecnie tak ważną funkcję i jest tak bardzo rozbudowany. Dlatego pojawia się tak dużo specjalizacji, narzędzi i odłamów tej dziedziny. Dziś opowiem o jednym z nich, czyli o storytellingu – marketingu narracji.

 

Czym jest storytelling?

 

Zacznijmy od najważniejszego pytania. Czym jest storytelling i jak działa? Storytelling, jak już sama nazwa naprowadza, polega na opowiadaniu historii. W kontekście marketingu firmowego, będzie to oczywiście tworzenie opowieści o marce, produktach, usługach… Chodzi o świadome budowanie określonego wizerunku, budowanie relacji, głównie poprzez wywoływanie określonych emocji wokół naszej historii. A tym samym wokół naszej marki. W przeciwieństwie do tradycyjnego marketingu, tutaj komunikacja skupia się na odbiorcy, liczą się jego interakcje, pobudzanie jego wyobraźni. W tradycyjnym marketingu nastawionym na sprzedaż, mówiliśmy językiem korzyści o naszych usługach. W marketingu narracyjnym podejście się znacząco zmienia. Głównie dlatego, że ludzie kochają dobre historie. Ale nie tylko…

 

Storytelling wydaje się naturalną potrzebą w świecie marketingu. To nie chwilowa moda, czy trend. Obecnie jesteśmy przesiąknięci informacjami, które zalewają nas z każdej strony. Tradycyjna reklama coraz częściej drażni, przynosi odwrotny skutek do zamierzonego. Tradycyjne komunikaty w szumie informacyjnym stają się niesłyszalne i mało skuteczne. To sprawia, że nasze dokonania same w sobie tracą na wyrazie. Chyba, że umiejętnie o nich opowiemy…

Dobra opowieść przyciąga znacznie mocniej niż suchy, oficjalny przekaz. Oczywiście zakładając, że zrobimy to umiejętnie, kreatywnie i będziemy w stanie wywołać określone emocje. To właśnie te emocje będą największym nośnikiem naszego przekazu. Co ważne, nie zawsze muszą być to emocje pozytywne. Chodzi jednak o to, aby nasza komunikacja marketingowa wywoływała reakcje, sprawiała, że trudno przejść wobec niej obojętnie. To wszystko brzmi dość prosto, ale wcale takie proste nie jest. Jak to działa? Jakie są podstawowe zasady? Jak storytelling wygląda w praktyce?

 

Storytelling w praktyce

 

Podsumowałem kilka podstawowych zasad, którymi należy się kierować jeśli chcecie wykorzystać storytelling w swojej strategii biznesowej. W końcu nikt nie powie Wam w ciemno, jak wykorzystać storytelling w Waszej firmie. Musicie jednak wiedzieć, że sam pomysł to nie wszystko. Będzie Wam łatwiej stosować marketing narracyjny, jeśli będziecie pamiętać o tych kilku kwestiach…

 

Po pierwsze, nasza opowieść musi być autentyczna. Nie oznacza to jednak, że musi być realistyczna. Chodzi o to, aby podkreślać nasze prawdziwe cechy i odwoływać się do rzeczywistych wartości. Możemy fantazjować jeśli chodzi o formę i fabułę naszej opowieści, ale nie możemy budować przekłamanego wizerunku marki. Fałsz szybko wyjdzie na jaw. Zwłaszcza w erze internetu, gdzie głos mają nie tylko firmy, ale też klienci. To do nich należy ostateczny werdykt. Jeśli będziemy budować opowieść o naszej marce w oparciu o wymyślone wartości, szybko zderzymy się z murem, a nasz wizerunek upadnie. I raczej nie ma co się spodziewać, że będzie to miękkie lądowanie. Musicie pamiętać o swojej tożsamości. Twoje działania muszą z nim współgrać, podkreślać go, a nie być całkiem oderwane od rzeczywistości.

 

Po drugiej, należy odwołać się do czegoś głębszego niż informacja. Dobrze będzie odnieść się bezpośrednio do wartości z jaką jesteśmy lub chcemy być utożsamiani i kojarzeni. Z tym, trzeba sięgnąć głębiej. Zastanowić się, jak dotychczasowe przesłanie zamienić w chwytliwą historię, która pobudzi emocje odbiorców. Na przykład, jeśli Waszą mocną stroną jest profesjonalna obsługa klienta, to zamiast tego rodzaju określenia, może będzie warto odnieść się do tego skąd się to bierze. Że tak naprawdę macie świadomość, że Waszą marką tworzą ludzie, pokazując ich w określonym świetle. Opowiadając o nich, powiecie dużo o sobie.

 

Po trzecie budowanie relacji.

Klienci to ktoś więcej niż dane i sprzedaż. To konkretne osoby, z konkretnymi potrzebami, zestawem cech. Żeby nawiązać z nimi relacje, musisz ich poznać i dać poznać siebie. To fundament pod budowanie relacji, co wcale nie jest krótkim i łatwym procesem. Najlepiej poszukać punktów wspólnych, coś co Was łączy i wokół tego zacząć budować opowieść. Jeśli do tej pory Wasz „związek” opierał się głównie na kwestiach biznesowych, to może warto nadać mu teraz bardziej osobisty charakter? Wejść do jego świata, czyli poznać jego historię, a potem zaprosić go do własnego i opowiedzieć swoją. Jeśli Wasi klienci dostrzegą w Waszej marce dodatkowe cechy niezwiązane bezpośrednio z danym produktem czy usługą, poznają Was od innej strony, jest duża szansa, że zbudujecie jego zaufanie, a tym samym lojalność. Poza tym materiałami stworzonymi w duchu storytellingu chce się dzielić, o których się rozmawia. A to ma dodatkową wartość marketingową i wizerunkową.

 

Po czwarte wywołanie emocji.

Nie odkryje na nowo Ameryki mówiąc, że bez emocji nie ma sprzedaży. I naprawdę nie chodzi o to, aby klient na samą myśl o zakupach w Waszym sklepie uśmiechał się pod nosem.  Storytelling ma pomóc w tym, żeby Wasza marka stała się bardziej ludzka. Nadanie waszej historii kontekstu emocjonalnego często nie jest takie oczywiste. Zwłaszcza, że tak jak wspomniałem, powinien współgrać z Waszą tożsamością, być autentyczny i w sposób pożądany wpływał na odbiorcę. Z drugiej strony jeśli przyjrzycie się Waszej firmie z pewnością zauważycie jak wiele ma pozytywnych cech, które wywołują pozytywne emocje. Pamiętajcie tylko, że pozytywne emocje to też smutek. Wiem, że brzmi to trochę abstrakcyjnie, ale z pewnością zdarzyło Wam się wzruszyć, albo płakać ze szczęścia. Czasem wywołanie nostalgii, odwołanie się do sentymentów, wywołanie współczucia, może być dużo skuteczniejsze niż odwołanie się do szczęścia i radości.

 

Po piąte – logiczna całość. Dobrze, aby nasza opowieść wykraczała poza już znane i utarte ścieżki. Żeby nie była zbyt oczywista, a przy tym kreatywna. Z drugiej strony musi posiadać wszystkie elementy towarzyszące opowieści, czyli w uproszczeniu: początek, rozwinięcie i zakończenie. Organizacja i dokładnie zaplanowanie Waszej historii sprawi, że będzie Wam łatwiej określić jaki cel ma jej przyświecać. W końcu nie chcemy „ględzić” o marce, a stworzyć opowieść, która ma jakiś cel. Logiczną całość. Zbyt krótkie historie nie będą się miały gdzie i kiedy rozwinąć, za długie – szybko znużą odbiorcę. Dlatego tak ważne jest dokładne przemyślenie koncepcji, a nie tylko danie upustu wyobraźni i kreatywności.

 

To tylko 5 podstawowych zasad, jak praktycznie podejść do storytellingu. Pozostaje pytanie jak go wykorzystać. Gdzie sprawdza się najlepiej. Poniżej wyróżniłem kilka przykładów. Zarówno jeśli chodzi o sposób, jak również przykłady właściwego wykorzystania marketingu narracji w praktyce.

 

Storytelling infografika

 

Jak wykorzystać storytelling?

 

  • tworząc stronę internetową, gdzie oklepane sformułowania można zastąpić ciekawą historią i zachęcić odbiorcę do wejścia w nasz świat. Zamiast nudnych opisów Waszej misji i struktury firmowej, pokażcie kim jesteście, skąd przychodzicie, czym się zajmujecie i jak zmieniło to Wasze życie, oraz jak może zmienić życie innych.
  • tworząc reklamę marki – co chyba jest najczęstszym przykładem wykorzystania storytellingu. Niezależnie czy będzie reklama będzie miała formę bilbordu czy video.
  • współpracując z influencerami
  • na firmowym blogu – to idealne i co ważne, naturalne miejsce do opowiadania historii o naszej marce
  • w materiałach firmowych – nie tylko mając na myśli ulotki, czy materiały promocyjne. Nawet oferta może nawiązywać do Waszej opowieści i wpisywać się skutecznie w marketing narracyjny.
  • w haśle lub sloganie reklamowym
  • na landing page’ach, dzięki którym pozyskujecie leady
  • w social mediach i wszelkich kanałach komunikacji
  • w bezpośredniej komunikacji z klientem
  • w materiałach graficznych, ilustracjach, infografikach, które będą nawiązywać do opowiadanej historii, albo odzwierciedlały elementy tej opowieści

 

Storytelling – przykłady

 

Wspomniane wyżej zasady i pomysły zastosowań lepiej można zrozumieć opierając się na konkretnych przykładach. Poniżej wybrałem dosłownie kilka z nich. Jest ich znacznie więcej! Jeśli znacie jakieś inne historie marek, których nie warto przemilczeć, zapraszam do podzielenia się nimi w komentarzach!

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=J01mqggN0h8

 

 

 

 

 

Storytelling – z korzyścią dla biznesu

 

Mam nadzieję, że po dzisiejszym wpisie poczujecie się zmotywowani do tego, aby stworzyć własną historię. Oczywiście pamiętając o wspomnianych dziś zasadach. Przy odpowiednim podejściu, organizacji i dobrym pomyśle, jesteście w stanie wiele zyskać wykorzystując storytelling w waszej strategii marketingowej. Na koniec zebrałem w całość najważniejsze korzyści jakie płyną z tego rozwiązania.

 

Korzyści z wykorzystania storytellingu:

 

  • opowieść, w przeciwieństwie do suchych faktów i bezpłuciowych informacji przemawia do wyobraźni odbiorcy i dzięki temu zostaje na dłużej w jego pamięci
  • storytelling pozwala się wyróżnić na tle konkurencji
  • marketing narracji jest niezwykle pomocny w budowaniu wizerunku marki
  • opowieść pozwala pokreślić kluczowe cechy marki, produktu, usługi
  • opowieść o marce, inspiruje i skłania do działania, wywołuje reakcje, którymi odbiorcy chętnie dzielą się z innymi
  • storytelling pomaga nadać marce bardziej ludzki charakter
  • storytelling świetnie wpisuje się w bieżące potrzeby klientów, ale też w bieżące trendy w marketingu i komunikacji (social media)
  • opowieść o marce skupia się na odbiorcy, dzięki czemu lepiej poznajmy naszą grupę docelową
  • storytelling lepiej buduje zaufanie odbiorcy, niż tradycyjne metody
  • pomaga przybliżyć niekiedy trudne zagadnienia w prosty i łatwy do zrozumienia sposób
  • historia pobudza emocje klienta, co bezpośrednio przekłada się na wyniki i efektywność naszych działań marketingowych
  • storytelling daje wręcz nieograniczone możliwości i dużą wolność formułowania przekazu,
  • ten format nie męczy odbiorców, ma atrakcyjną formę uzależnioną od naszych celów i oczekiwań klientów

 

Mam nadzieję, że tyle argumentów Wam wystarczy. Zachęcam jednocześnie do podzielenia się własnymi przemyśleniami. Choćby pod wpisem. A jeśli chcecie włączyć storytelling do własnej kampanii marketingowej ale nie macie jeszcze pomysłów i szukacie wsparcia – zachęcam do bezpośredniego kontaktu. Razem z zespołem ContentOwcy chętnie pomożemy wykorzystać Wasz marketingowy potencjał. Zapraszam!

 

Marketing relacji

Marketing relacji

Marketing jest jedną z tych dziedzin, która zmienia się wyjątkowo dynamicznie. Impulsy do tych zmian pojawiają się głównie ze strony klientów ale duże znaczenie ma też rynek, konkurencja, postęp technologiczny i rozwój możliwości biznesowych. Kto nadąża za oczekiwaniami obecnych i potencjalnym klientów, ten w wyścigu o jego atencję i zaufanie, ma większą szansę na sukces. A działania marketingowe stają się jeszcze bardziej efektywne. Nie jest to jednak takie łatwe.

Jednym z trendów w marketingu, który może nam w tym pomóc jest marketing relacji. Dziś opowiem, czym jest, dlaczego warto go wykorzystywać w biznesie i jak to robić. Zapraszam!

 

 

Co to jest marketing relacji i dlaczego warto go stosować?

 

 

Marketing relacji jest jednym z wielu nurtów w marketingu. Bywa też czasem określany jako marketing partnerski. Jest jednym z tych trendów, który pojawił się naturalnie. Był nijako odpowiedzią na bezpośrednie i współczesne potrzeby odbiorców. O co w nim chodzi? Marketing relacji, jak już sama nazwa podpowiada, skupia się na indywidualnej komunikacji z odbiorcą. Głównym celem jest budowa, rozwój i podtrzymywanie relacji na linii klient – firma. Często sięga tam, gdzie tradycyjne metody i narzędzia marketingowe mogą nie sięgać. Głównie dlatego, że nie ma jednej słusznej drogi, ani jednego przekazu, który równie skutecznie trafi do wszystkich odbiorców. Indywidualne podejście staje się zatem głównym wyzwaniem i kluczem w marketingu relacji. A dlaczego to takie ważne?

 

Takie indywidualne podejście do klienta nabiera w dzisiejszych czasach coraz większego znaczenia. Nie tylko dlatego, że klienci stali się bardziej wymagający, a konkurencja jest większa. Po prostu łatwiej i taniej jest podtrzymać zaufanie, niż budować je od zera. Lojalny klient do nas wróci, będzie żywą reklamą naszej marki, a tym samym pomoże w dalszym budowaniu jej pozytywnego wizerunku. Tradycyjne formy marketingu bazują często na jednostronnym przekazie. Nie nadążają za szybko zmieniającymi się preferencjami klientów, a przy okazji są bezosobowe. Zupełnie inaczej jest w przypadku marketingu relacji. Tu szczególnie znaczenie ma feedback, komunikacja, elastyczność, a sam klient jest w centrum zainteresowania. Zamiast stawiania na produkt, nastawiamy się na odbiorcę, zamiast mówienia, wchodzimy w dialog. W końcu chodzi nam o relacje, a one nie powstaną w magiczny sposób. Ważne są ich fundamenty, oraz fakt, że zależy nam na długofalowej współpracy i korzyściach, a nie na „jednorazowym strzale”. Niezależnie czy prowadzimy dużą firmę, czy mały lokalny biznes działa to podobnie. Narzędzia mogą nawet pozostać te same, grunt to zmienić podejście.

 

Marketing relacji pojawił się jako odpowiedź na pewne współczesne zjawiska i trendy. Gdzie nie wystarczy wysłać komunikatu i czekać, aż klienci będą sami się dobijać do naszych drzwi. Warto zmienić podejście, z prostego powodu. Indywidualny, spersonalizowany marketing, budowanie realnych relacji poprawia skuteczność naszych działań. Przynosi długotrwałe korzyści i pomaga budować trwały i pozytywny wizerunek naszej marki. Opowiem, jak to może wyglądać w praktyce.

 

 

Marketing relacji w praktyce

 

 

Marketing relacji, tak jak już wspomniałem, sprowadza się w dużej mierze do zaufania. Poruszałem już ten wątek na łamach bloga. Nie chciałbym powtarzać treści, zwłaszcza że od tego czasu niewiele się zmieniło. Dlatego zachęcam do zapoznania się ze wpisem o zaufaniu w biznesie, a ja skupię się teraz na innych, bardziej praktycznych aspektach.

 

Z uwagi na ogromną popularność i powszechność internetu, staje się on jednym z głównych obszarów naszych marketingowych działań. To tu też upatrywałbym największe wyzwania w marketingu relacji. Dużo trudniej buduje się bowiem zaufanie, bez możliwości bezpośredniego spotkania, rozmowy face-to-face, przy określonym czasie. Z drugiej strony, dzięki rozwojowi mediów społecznościowych, w sieci również jest możliwa naturalna komunikacja dwukierunkowa. Często bywa nawet mniej kłopotliwa, od tradycyjnego spotkania czy rozmowy. Z pomocą portali społecznościowych można tworzyć angażujące treści, które będą oddziaływać na naszych odbiorców, wywoływać określone reakcje i dyskusje, w których można (a nawet trzeba) brać udział. To daje szansę nie tylko na wejść w komunikację firmy z klientem, ale również klientów między sobą. To wartościowe źródło wiedzy dla przedsiębiorców i marketerów, którzy w oparciu o te dane mogą lepiej poznać ich potrzeby, wątpliwości i refleksje, co będzie niezwykle cenne tworząc dla nich ofertę. Jeden szablon do wszystkich nie jest skutecznym rozwiązaniem…

 

Przydaje się zatem umiejętność profilowania, czyli dostosowanie naszych komunikatów i działań pod jednostkę, a nie ogół. Aby ułatwić to zadanie, technologia dostarcza nam coraz to nowych narzędzi, aplikacji, programów. Rozwiązania typu CRM, spersonalizowany mailing, reklama kontekstowa, aplikacje pozwalające zbadać zachowania klientów po wejściu na naszą stronę internetową. Jest tego naprawdę sporo. Prawda jest taka, że kiedyś marketing miał trochę inne założenia niż obecnie. Miał głównie pomagać w sprzedaży produktów. Obecnie ma pomagać w sprzedawaniu marki, idei, wizji, a wraz z nią określonych wartości. Zamiast celować w portfele klientów, trzeba wycelować w ich serca. Wzbudzić emocje, wyróżnić się od konkurencji, która przecież ma podobne cele. Trzeba sprawić, że klient spośród wielu podobnych ofert wybierze właśnie naszą. Zaufa nam i się nie zawiedzie. A gdy to się uda i zdobędziemy już jego serce, będzie trzeba powalczyć o jego lojalność. A tą zyskamy jeśli poziom naszych usług, albo nasz produkt będzie dobrej jakości i będzie spełniać pokładane w nich nadzieje.

 

Upraszczając, w marketingu relacji możemy podzielić naszą strategię na 4 kroki:

 

  1. krok – zacząć od siebie, poznać własne słabości i mocne strony marki
  2. krok – poznać naszego odbiorcę, stworzyć jego profil, charakterystykę, zebrać dane i je przeanalizować
  3. krok – dać się poznać, budować budować autentyczny wizerunek marki
  4. krok – zadbać o jakość naszych usług i dostosować ofertę do indywidualnych oczekiwań odbiorcy

 

 

Feedback, czyli informacje zwrotne od klientów, ich opinie i komunikacja z nimi, daje nam konkretne informacje, na bazie których możemy poznać naszych odbiorców. A to najważniejszy warunek, który trzeba spełnić, nie tylko w relacjach biznesowych z resztą. Nie wiem jak Wy, ale nie należę do osób, które wierzą w miłość od pierwszego wejrzenia. Zauroczenie, chemia, fascynacja tak, ale nie miłość. Aby zbudować więź trzeba czegoś więcej. Tak samo w życiu, jak w biznesie. Jeśli dobrze poznamy przyzwyczajenia, potrzeby i opinie naszych klientów mamy okazję zweryfikować naszą strategię marketingową, poprawić ofertę, obsługę klienta i wiele innych aspektów. Oczywiście jeśli poświęcimy czas i uwagę na ich analizę. A do tego często marketing relacji się właśnie sprowadza. Trzeba nie tylko pozyskać dane i zdobyć wiedzę (fundament), ale w oparciu o nią wprowadzić oczekiwane ulepszenia. Konieczne jest też dać innym możliwość poznania siebie. Dobrym narzędziem do tego i sposobnością aby pokazać się klientom, będzie strona internetowa, blog, nasze profile w social mediach, nasze materiały firmowe, reklama, nasza aktywność na forach i grupach, nasze doświadczenia z innymi klientami. Wszystkie nasze działania budują wizerunek marki w oczach potencjalnych i obecnych klientów. To jak nas finalnie odbierają jest sumą składową wielu elementów. Często to detale decydują, czy klienci poznają nas z właściwej strony i czy zostaną z nami.

 

W marketingu relacji niezwykle ważna jest zatem nie tylko umiejętność słuchania innych, ale też umiejętność kreowania własnego wizerunku. Oczywiście musi być autentyczny. W końcu komu udało się zbudować trwałą relację na fałszu i kłamstwie? Znacie taki przypadek? Watek budowania marki i własnej strategii biznesowej to rozległy temat. Marketing relacji zajmuje w nim ważne miejsce, dlatego nie raz jeszcze będę do niego wracał w swoich tekstach i filmach na YouTube.

Zachęcam do odwiedzania mojej strony regularnie i współtworzenia tego miejsca poprzez dzielenie się swoimi przemyśleniami, obserwacjami, doświadczeniami i uwagami 🙂