Jak znaleźć dobrego pracownika?
Niezła i stabilna sytuacja na rynku pracy poza oczywistymi korzyściami, przynosi też dodatkowe efekty uboczne. Zwłaszcza patrząc na to z perspektywy pracodawcy. Coraz trudniej jest bowiem znaleźć specjalistę, który posiada odpowiednie kwalifikacje i umiejętności, zwłaszcza prowadząc mniejszy biznes. Dlaczego tak się dzieje i co można z tym zrobić? Jak znaleźć dobrego pracownika? Mam dla Was kilka praktycznych porad od siebie 🙂
Dlaczego tak trudno znaleźć dobrego pracownika?
Rynek pracy zmienia się dynamicznie, tak jak oczekiwania pracowników. To jeden z głównych czynników dlaczego trudno znaleźć dobrego pracownia. Choć z pewnością nie jedyny. Co to w ogóle znaczy, że rynek pracy się zmienił? Całkiem niedawno poruszyłem ten wątek we wpisie: Era pracownika. Opowiadałem też o trendach na rynku pracy, więc dziś postaram się nie powtarzać informacji, a tylko zachęcić do przeczytania wspomnianych wpisów.
Z obu artykułów jasno wynika, że dzisiaj łatwiej jest zdobyć dobrą pracę, niż dobrego pracownika. Dynamika i zakres zmian na rynku pracy to główne powody tego zjawiska, bezpośrednio związane m.in. z sytuacją gospodarczą w kraju. Duży wpływ na charakter tych zmian ma też napływ pracowników ze wschodu, zmiana oczekiwań i podejście samych pracowników, oraz coraz większa konkurencja w biznesie. Takich firm jak Twoja, czy moja jest coraz więcej i każda chce zatrudniać najlepszych. Nie ma się co temu szczególnie dziwić. To naturalne zjawisko ale niestety jest dodatkowym utrudnieniem w rekrutacji. Im większe zagęszczenie w branży, tym ciężej pozyskać wartościowych specjalistów. Dochodzi do tego, że firmy podkradają sobie wzajemnie pracowników. Oczywiście nie jest to nowe zjawisko, ale pokazuje jasno do jakiego stopnia posuną się działy i firmy HR, aby pozyskać najlepszych.
Pewne zawody tracą na popularności – to kolejny czynnik utrudniający życie pracodawcom. Jeśli dany kierunek, specjalizacja jest rzadko wybierana przez młodych jako ścieżka zawodowa – automatycznie mniejsza ilość fachowców trafia na rynek pracy. Mniejszy wybór to większy problem dla firm. A nie każdy pracownik czuje potrzebę podnoszenia kwalifikacji, nie każdy potrafi się przebranżowić.
Kolejnym ważnym powodem, dla którego trudno jest przyciągnąć właściwych kandydatów do pracy jest złe podejście pracodawców. Minęło trochę czasu zanim sam to zrozumiałem – przez długi okres podchodziłem do tego zbyt szablonowo. Naiwnie myślałem, że wystarczy dać uczciwe wynagrodzenie, dobre warunki pracy, wrzucić ogłoszenie w kilka serwisów internetowych i sytuacja sama się rozwinie. Efekty takich rekrutacji nie były zadowalające. Zgłaszało się mało kandydatów i często ich profesjonalizm był tylko teoretyczny. W pewnym momencie zrozumiałem, że wina nie leży w nich, tylko we mnie. W moim podejściu do procesu rekrutacji. Prowadząc własną firmę w wielu aspektach często działa się w pośpiechu i łatwo zapomnieć, że rekrutacja, tak jak każda inna dziedzina wymaga odpowiedniej uwagi, strategii biznesowej, kreatywności, aktualnej wiedzy i zaangażowania. Im szybciej zdacie sobie z tego sprawę, tym szybciej znajdziecie dobrych pracowników. Mam nadzieję, że dodatkową pomocą będzie w tym kilka praktycznych porad, które przedstawiam poniżej.
Jak znaleźć dobrego pracownika – praktyczne porady
Aby znaleźć dobrego pracownika nie warto liczyć tylko na łut szczęścia czy standardowe metody rekrutacyjne. Nie zawsze są też dodatkowe środki na to, aby zlecić rekrutacje agencjom zewnętrznym. Z resztą one też borykają się z tymi samymi problemami. Skoro rynek pracy się rozwija i zmienia, jako pracodawca musisz się do tego dostosować. I wbrew temu co może podpowiadać logika – dostosowanie się nie oznacza płynięcia z prądem. Wręcz przeciwnie. Dziś podpowiem Wam kilka istotnych wskazówek, które pomogą Wam znaleźć dobrego pracownika. A przynajmniej mi pomogły 😉
Czy na pewno wiecie czego chcecie?
To absolutna podstawa. Najczęściej jednak to tu tkwi główny problem, który komplikuje dalsze starania. Trzeba jasno określić nie tylko jakiego specjalisty potrzebujesz i jakie powinien mieć umiejętności. Konieczne jest też określenie już na wstępie jaki ma być nasz przyszły pracownik – jakie ma mieć cechy charakteru, jakie dodatkowe umiejętności, czym ma się wyróżniać. Zależy Wam, aby miał doświadczenie z jakiegoś konkretnego obszaru, czy bardziej ogólne? Zakładasz, że przyuczysz go do konkretnej funkcji w swojej firmie, czy szukasz fachowca? Tego typu pytania pozwolą Wam zdefiniować dokładnie profil idealnego kandydata już na wstępie.
Szukajcie tam gdzie trzeba
Kolejna równie oczywista, co trudna sprawa. Wiedząc kogo dokładniej szukacie, będzie Wam łatwiej znaleźć odpowiednie miejsce i sposób dotarcia do nich z Waszą ofertą. Jeśli zależy Wam na przykład pozyskać jakiś młody talent do działu marketingu, bez sensu byłoby umieszczać ogłoszenie w gazecie. Młodzi rzadko kiedy szukają pracy w ten sposób. Dlatego tak ważne jest umieszczenie Waszego zaproszenia do współpracy w naturalnym środowisku kandydata. Tam gdzie tego oczekuje.
Nie chowajcie się za logo
Kolejnym często popełnianym błędem jest chowanie się za logiem, za sformułowaniami typu: „My firma”. A przecież za każdym logiem, marką stoją konkretni ludzie. Dużo łatwiej przyciągniecie do siebie kolejnych, gdy pokażecie jaka panuje u Was atmosfera, kto u Was pracuje, jaki jest szef itd. To ma duże znaczenie dla każdego, kto szuka pracy. Poza wynagrodzeniem i lokalizacją to chyba jeden z ważniejszych czynników. Jaki znajdziecie sposób na wyjście z cienia to już Wasz wybór – ja zacząłem prowadzić vloga i kanał na YouTube.
Określić jasno warunki
Pracodawcy lubią chować się nie tylko za logo, ale też za takimi formułkami jak: „możliwości rozwoju”, „atrakcyjne wynagrodzenie” itp. Sam tak czasami robiłem. A przecież to nic nie mówi w praktyce. Pomijam kwestię, że niebawem może wejść w życie prawo, które zobowiązuje określenie kwoty wynagrodzenia w ogłoszeniach o pracę. Ale nawet jeśli takiego obowiązku nie będzie, warto jasno określać stawkę. Jeśli nie w ogłoszeniu, to już na pewno w trakcie pierwszego spotkania i rozmowy.
Dopasujcie ofertę pod kandydata
Z szukaniem pracownika, jest trochę jak z szukaniem klienta. Metody ich pozyskania są wbrew pozorom podobne, a przynajmniej niektóre z nich. Trzeba znać dobrze grupę docelową i dopasować do niej ofertę, sposób i formę komunikacji. Spersonalizowana oferta, dopasowana do indywidualnych potrzeb i oczekiwań klienta przynosi lepsze efekty niż sztywny szablon. Tak samo w rekrutacji.
Doceńcie pierwszy kontakt
Jeśli ktoś zgłosi się do Was, prześle swój życiorys i zapytanie – od razu reagujcie. Nie czekajcie, odpisujcie na maile, oddzwaniajcie. Tak jak wspomniałem wyżej – kandydat jest jak klient. Łatwiej go pozyskasz, gdy Twoja obsługa klienta sprawnie reaguje, a kontakt jest łatwy, profesjonalny i przyjemny. Gdy zwlekacie zbyt długo z zaproszeniem na spotkanie, może się okazać że w pewnym momencie będzie już za późno. Wyprzedzi Was konkurencja, albo zainteresowanie kandydata osłabnie. Trzeba kuć, póki gorący 😉
Pokażcie charakter i sukcesy
Poza pokazaniem ludzkiej twarzy jaką ma firma, dobrze jest też pokazać jaki ma charakter. To jak komunikujemy się w social mediach, jak wyglądają nasze relacje biznesowe, jakie krążą o nas opinie, ma naprawdę duże znaczenie. Wszystko to może być potwierdzeniem tego, co tak chętnie umieszczamy w ogłoszeniach. Możliwości rozwoju? Dynamicznie rozwijająca się firma? Lider rynku? Jeśli jest tak w rzeczywistości – pokażcie te sukcesy. Jeśli to tylko pusty frazesy – dajcie sobie spokój.
Marketing w rekrutacji
Do rekrutacji warto jest podejść na poważnie. Nie mówię, że trzeba tworzyć złożoną strategię i dwa miesiące planować ruchy. Warto jednak do tematu podejść profesjonalnie i potraktować go jak projekt. Jeśli w codziennym nawale pracy, nie macie czasu porządnie tego zaplanować, skorzystajcie z pomocy. Ja poprosiłem o nią współpracownika z działu marketingu i to był strzał w 10. A na pewno lepsza opcja niż przeklejanie kolejny raz tego samego szablonu ogłoszenia. Nie dość, że spojrzał na to „świeżym” okiem, stworzył ciekawą treść ogłoszenia, to wiedział gdzie je umieścić i jak je promować. Jeśli nie macie takiego wsparcia, polecam potraktować rekrutację jak projekt i poszukać optymalnych i indywidualnych rozwiązań.
Narzędzia pomocne w rekrutacji
Pod hasłem narzędzia mam na myśli wszystko co może Wam pomóc w rekrutacji. Narzędziem głównym do szukania pracowników stały się dla mnie ostatnio portale społecznościowe. Zauważyłem, że zamieszczenie ogłoszenia na grupach tematycznych i promowanie go w social mediach, czy to na Facebooku, czy LinkedIn, przynosi dużo lepsze efekty i jest tańsze, niż poprzez serwisy ogłoszeniowe. Jeśli chodzi o narzędzia pomocne już w samej rekrutacji to warto wykorzystać różnego rodzaju testy, na przykład językowe, albo ze znajomości danego tematu, programu. Bazowanie tylko na informacja wpisanych w CV jest ryzykowne, bo kandydaci lubią je podkolorować. Dobrze też sprawdzają się praktyczne zadania i ćwiczenia, które mogą być częścią wstępnej selekcji, albo drugim etapem rekrutacji, w którym weryfikujemy informacje o kandydacie.
Poproście o wsparcie obecnych pracowników
Szukasz pracownika? Poproś obecnych o wsparcie. Może ktoś z nich ma znajomego, który szuka akurat pracy. Może poleci Ciebie jako pracodawcę innym, choćby poprzez pozytywny komentarz albo opinię w jakimś serwisie rekrutacyjnym. Ważne aby było to naturalne, a nie „bo szef kazał”. Poza tym, jeśli jesteś dobrym szefem, Twoi pracownicy są zadowoleni ze współpracy z Tobą, to raczej nie będziesz musiał ich do tego szczególnie zachęcać.
Pozwólcie działać chemii
Nie da się poznać kogoś w trakcie 30 minutowego spotkania, albo przeglądając jego życiorys. A decyzję trzeba podjąć w miarę szybko. Rekrutując często musimy bazować na odczuciach, a mniej na konkretnej wiedzy. Wiem po sobie, że człowiek czasami ignoruje wewnętrzny głos i intuicję. A nie warto. Czasami już przy pierwszym spotkaniu czujesz, że dana osoba nie pasuje, albo wręcz przeciwnie – czujesz pod skórą, że świetnie będzie się Wam współpracować. Nie lekceważcie tego i pozwólcie działać chemii.
Integracja pracownika
Pamiętajcie, że pozyskanie pracownika nie oznacza końca rekrutacji. Jeśli wybierzecie już właściwą osobę, sprawcie aby mogła czuć się u Was dobrze i swobodnie. Poznajcie ją z zespołem, nie zostawiajcie samą. Wystarczy trochę zaangażowania i realnego zainteresowania na początku, aby ułatwić i przyspieszyć proces integracji nowej osoby w zespole. Warto też poprosić innego pracownika, aby zaopiekował się nowym kolegą. Od tego może zależeć, czy będzie chciał z Wami zostać.
Uczcie się na błędach
Większość tematów jest taka oczywista w teorii. W praktyce jednak, nie zawsze o wszystkim uda się pomyśleć i dokładnie zaplanować. Naturalne jest, że przyjdzie Wam popełnić kilka błędów w trakcie rekrutacji, ale nie zrażajcie się tym. Wyciągnijcie wnioski. Tak też było ze mną. Kilka wpadek, dało mi do myślenia. Skorygowałem swoje działania i zmieniłem podejście, dzięki czemu w kolejnych rekrutacjach efekty były dużo lepsze, a ja mogę się teraz mądrzyć na blogu 😉
Po cichu liczę, że dzisiejszy wpis będzie dla Was inspiracją do przemyślenia i analizy procesu rekrutacyjnego w Waszej firmie. Jego cel jest jeden – uświadomić Wam, że od tego jak sami podejdziecie do rekrutacji, w dużej mierze zależy jej wynik. Im lepiej będziecie szukać pracownika, tym szybciej i tym lepszego znajdziecie. Proste prawda? 🙂 Mimo pewnych uciążliwości, zwiększonej konkurencji, „rynku pracownika”, zmieniającym się trendom i oczekiwaniom kandydatów – nadal można skutecznie prowadzić rekrutację i znaleźć dobrego pracownika. A może sami macie jakieś sprawdzone pomysły i metody, które sprawdziły Wam się w rekrutacji? Jeśli tak jest – podzielcie się nimi w komentarzach!
Najnowsze komentarze