Zawieszenie działalności gospodarczej jest rozwiązaniem, które pomaga, gdy na horyzoncie pojawiają się różnego rodzaju problemy, na które nie mamy rozwiązania. Niezależnie czy są nimi chwilowe problemy finansowe, utrata płynności i zatory płatnicze, trudna sytuacja gospodarcza, czy sezonowy charakter biznesu jaki prowadzi przedsiębiorca. Warto jednak wiedzieć, że tak samo łatwo jak przyszło Wam zawieszenie działalności, możecie ją teraz sprawnie odwiesić i wrócić ponownie do gry. Przekonacie się o tym czytając dzisiejszy wpis. Podsumowałem w nim najważniejsze informacje, podpowiem Wam jak wznowić działalność gospodarczą krok po kroku i o czym warto pamiętać przy tej okazji.
Odwieszenie działalności gospodarczej
Działalność gospodarcza, która została zawieszona na czas nieokreślony nie odwiesza się samoistnie. Konieczna jest decyzja przedsiębiorcy i złożenie odpowiedniego wniosku o wznowienie wykonywania czynności związanych z prowadzoną działalnością. Nawet wówczas, gdy podczas składania wniosku o zawieszenie działalności zadeklarowaliście przewidywalną datę odwieszenia – nie nastąpi to automatycznie. Zawieszenie działalności może być bezterminowe, z zastrzeżeniem, że nie może trwać krócej niż 30 dni, a przedsiębiorca nie może wykonywać czynności bezpośrednio związanych z główną działalnością firmy. Oczywiście nie oznacza to, że mamy całkiem związane ręce. Dopuszczalne są między innymi działania, które mają zabezpieczyć źródło przychodów i będą służyć późniejszemu powrotowi, czyli odwieszeniu. Jakie to czynności?
możesz przyjmować należności powstałe przed zawieszeniem,
możesz osiągać przychody sprzed zawieszenia,
możesz zbywać wyposażenie i środki trwałe,
możesz regulować zobowiązania powstałe przed zawieszeniem,
możesz zabezpieczać źródła przychodu.
Proces odwieszenia jest bezpłatny i bardzo szybki – wznowienie następuję z chwilą zamieszczenia danych w CEIDG (nie później niż następnego dnia roboczego po dniu wpływu wniosku). A jak wygląda sytuacja po odwieszeniu działalności? Śmiało można powiedzieć, że w kwestiach podatkowych (PIT, VAT), nic się nie zmienia. Przedsiębiorca po prostu kontynuuje sposób rozliczania, jaki zadeklarował przed zawieszeniem działalności. Warto jednak pamiętać, aby w pierwszych rozliczeniach (pierwszych po odwieszeniu) uwzględnić ewentualne koszty i przychody powstałe w okresie, gdy działalność była zawieszona. Jeśli chodzi o podatek VAT powinien być rozliczany przez przedsiębiorcę na bieżąco podczas zawieszenia, jeżeli tak jak wspomnieliśmy, występują transakcje konieczne do zabezpieczenia działalności.
Odwieszanie działalności w praktyce
Złożenie wniosku o wznowienie działalności (o którym powiem za chwilę) powoduje automatyczne zgłoszenie odwieszenia również w ZUS. Zakład Ubezpieczeń Społecznych rejestruje wtedy ponownie przedsiębiorcę dla celów ZUS. Warto pamiętać, że odwieszenie działalności powoduje stan, jaki istniał przed jej zawieszeniem. Co to oznacza w praktyce? Jeżeli w trakcie zawieszenie doszło do istotnych zmian, które wpływają na zakres ubezpieczenia, czyli na przykład podjęcie pracy na etat, albo ustanie ulg, należy przekazać te informacje wraz z niezbędną dokumentacją do ZUS-u. To w zasadzie jedyna sytuacja kiedy konieczne będą dodatkowe czynności. Zazwyczaj wystarczy złożenie wniosku do CEIDG, a informacja już z automatu trafi do ZUS, US, GUS itd. Nie ma konieczności robienia sobie wycieczki po urzędach 🙂
Wniosek o wznowienie działalności można złożyć przed, w dniu jak i po planowanej dacie wznowienia. Warto przy tym mieć na względzie zachowanie innych terminów, w tym tych dotyczących płatności składek, zaliczek na podatek itp. Tak jak wspomnieliśmy, możecie wskazać datę wsteczną odwieszenia. Jednak w tym przypadku, zanim zdecydujecie się to zrobić, polecamy kontakt z urzędem skarbowym oraz ZUS-em, albo skorzystanie z doradztwa naszego biura rachunkowego. Chodzi o sprawdzenie i zweryfikowanie czy w Waszym konkretnym przypadku można to zrobić, biorąc pod uwagę Waszą konkretną sytuację. Poza przenalizowaniem sytuacji i organizacją powrotu do aktywności, pierwszym i najważniejszym krokiem jaki musicie wykonać, aby odwiesić działalność jest złożenie wniosku CEIDG-1. Wniosek do CEIDG możecie złożyć:
podczas wizyty w urzędzie (osobiście),
listownie (poczta + notariusz),
elektronicznie (online).
Jeśli chodzi o złożenie wniosku w urzędzie – możecie złożyć go osobiście w dowolnym urzędzie miasta lub gminy. Urzędnik potwierdzi przyjęcie wniosku i najpóźniej następnego dnia wprowadzi dane do systemu CEIDG. W urzędzie oczywiście przyjdzie Wam potwierdzić swoją tożsamość, dlatego dobrze pamiętać o zabraniu ze sobą dowodu osobistego lub innego dokumentu potwierdzającego tożsamość. Jeśli zdecydujecie się na osobiste złożenie wniosku:
Możecie wypełnić formularz na stronie CEIDG (bez zakładania konta na stronie CEIDG) a potem wystarczy, że zanotujecie sobie numer wniosku (kod, który pojawi się na stronie po wypełnieniu wniosku) i przekażecie go urzędnikowi. Nie ma potrzeby drukowania wniosku. Urzędnik mając od Was numer wniosku, bez problemu odnajdzie go w systemie, wydrukuje na miejscu i poprosi Was o podpis.
Możecie też wypełnić formularz, który dostaniecie w urzędzie. Jeśli macie obawy, wątpliwości – możecie zadzwonić do Centrum Pomocy, na numer 801 055 088 lub 22 765 67 32 i wypełnić wniosek wspólnie z konsultantem. Po rozmowie otrzymacie SMS z kodem, czyli numerem twojego wniosku, z którym tak jak w poprzedniej sytuacji, wystarczy że pojawisz się w urzędziei przekażesz go urzędnikowi. On odnajdzie wniosek, wydrukuje, poprosi o podpis i zarejestruje go w systemie.
Możecie złożyć wniosek również z pomocą pełnomocnika (ustanowionego na zasadach ogólnych). Nie ma konieczności udzielać mu dodatkowego pełnomocnictwa na piśmie, jeśli zgłosiłeś go wcześniej do CEIDG. Nie trzeba też uiszczać dodatkowych opłat skarbowych za złożenie takiego pełnomocnictwa. Oczywiście pełnomocnictwo musi obejmować swoim zakresem wznowienie wykonywania działalności gospodarczej. Jeśli sprawę załatwia pełnomocnik nieujawniony w CEIDG, każdorazowo przy złożeniu pełnomocnictwa trzeba uiścić opłatę skarbową – 17 zł (nie dotyczy to najbliższej rodziny).
Kolejną możliwą formą złożenia wniosku o odwieszenie działalności jest forma listowna. Wypełniony wniosek możecie wysłać listem poleconym. Jest jeden haczyk. W takim przypadku wniosek powinien być on opatrzony własnoręcznym podpisem wnioskodawcy, potwierdzonym przez notariusza. Uzupełniony wniosek, z potwierdzonym podpisem przesyłacie na adres Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Jeżeli wniosek z jakiegoś powodu jest niepoprawny, urząd niezwłocznie wezwie Was do skorygowania lub uzupełnienia go we wskazanym zakresie. Będziecie mieli na to 7 dni roboczych od otrzymania wezwania. To ważne, bo wniosek, który nie zostanie poprawiony zgodnie z zaleceniami urzędników i we wskazanym terminie, nie będzie rozpatrywany.
Najwygodniejszą formą złożenia wniosku o odwieszenie działalności jest dokonanie tego przez Internet. Jest to chyba najwygodniejsza i najszybsza forma. Możecie zrobić to poprzez serwis Biznes.gov.pl – wystarczy zalogować się Profilem Zaufanym, wypełnić elektroniczny wniosek na stronie i podpisać go Profilem Zaufanym lub podpisem kwalifikowanym. Możecie też złożyć wniosek poprzez stronę CEIDG. W tym celu zarejestrujcie się na stronie, wypełnijcie formularz CEIDG-1 i podpiszcie go Profilem Zaufanym lub podpisem kwalifikowanym. Jeśli nie macie jeszcze konta w CEIDG, bez obaw. Otrzymacie proste i klarowne instrukcje, które poprowadzą Was krok po kroku przez cały proces rejestracji. Co ważne, składając wniosek o odwieszenie w formie online, również możecie skorzystać z pomocy pełnomocnika. Oczywiście jeśli jest zgłoszony w CEIDG, a pełnomocnictwo obejmuje w swoim zakresie wznowienie działalności. W takie sytuacji nie musicie obawiać się dodatkowych kosztów i formalności. Jeśli pełnomocnik widnieje w CEIDG nie zapłacicie nic, a pełnomocnictwo będzie widoczne w rejestrze publicznym, tak że trzeba go dodatkowo potwierdzać.
Jeśli macie dodatkowe pytania, napotkaliście inne problemy w trakcie wznawiania działalności, albo planujecie całkowicie zlikwidować swoją działalność – skontaktujcie się ze mną lub biurem rachunkowym M&M Księgi Rachunkowe. Chętnie pomożemy! Nasza pomoc może oczywiście znacznie wykraczać poza doradztwo, ale o tym po prostu porozmawiajmy przy bezpośrednim kontakcie.
Praca w godzinach nadliczbowych to temat, który niemal od zawsze budzi zainteresowanie zarówno pracowników, jak i pracodawców. W związku ze zmianami prawnymi i rosnącym zapotrzebowaniem na elastyczne godziny pracy, warto dokładnie przeanalizować, jakie obowiązki oraz przywileje niesie ze sobą praca w nadgodzinach. Z obu perspektyw. Oczywiście jeśli prowadzisz własną firmę, ale nie zatrudniasz pracowników, ten temat raczej Cię nie zainteresuje, mimo że nadgodziny jakie poświęcasz swojemu biznesowy to zapewne standard. Wiem coś o tym 😉
Nadgodziny – co musisz o nich wiedzieć?
Pracą w godzinach nadliczbowych nazywamy każdą pracę wykonaną ponad obowiązujący wymiar czasu pracy ustalony dla danego stanowiska i pracownika. Może to obejmować przekroczenie normy dziennej lub tygodniowej, ustalonej zgodnie z systemem czasu pracy obowiązującym w firmie.
Co do zasady, pracodawca może zlecić pracę w godzinach nadliczbowych w określonych przypadkach:
konieczność przeprowadzenia akcji ratunkowej – w sytuacjach zagrożenia zdrowia lub życia, a także w celu ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii;
szczególne potrzeby pracodawcy – takie potrzeby mogą obejmować różne sytuacje wymagające dodatkowego nakładu pracy.
Przepisy prawa pracy jasno wskazują grupy pracowników, którym nie można zlecić pracy nadliczbowej, niezależnie od okoliczności. Wśród nich są kobiety w ciąży, pracownicy młodociani, osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności. Istnieje także grupa pracowników, którzy mogą pracować w godzinach nadliczbowych tylko za ich zgodą. To rodzice dzieci do lat 8, osoby pracujące na stanowiskach związanych z przekroczeniem dopuszczalnych norm czynników szkodliwych dla zdrowia. Warto mieć to na uwadze planując pracę zespołu.
Nadgodziny – limity i wynagrodzenie
Praca nadliczbowa podlega ścisłym limitom, które mają na celu ochronę pracownika przed nadmiernym obciążeniem:
Dzienny limit pracy – Całkowity czas pracy w ciągu doby, wraz z godzinami nadliczbowymi, nie może przekroczyć 13 godzin, aby zapewnić 11-godzinny odpoczynek dobowy.
Tygodniowy limit pracy – Przeciętny tygodniowy czas pracy z nadgodzinami nie może przekroczyć 48 godzin w przyjętym okresie rozliczeniowym.
Roczny limit godzin nadliczbowych – Standardowo maksymalna liczba godzin nadliczbowych dla jednego pracownika w skali roku wynosi 150 godzin, chyba że inny limit zostanie określony w regulaminie pracy lub umowie.
W zależności od tego, czy przekraczamy dobową, czy średniotygodniową normę czasu pracy, możemy wyróżnić dwa rodzaje nadgodzin. Nadgodziny dobowe – powstają, gdy pracownik pracuje powyżej swojej dobowej normy lub przedłużonego dobowego wymiaru czasu pracy. Nadgodziny średniotygodniowe – są naliczane, gdy pracownik przekroczy tygodniową normę czasu pracy w okresie rozliczeniowym. Występują najczęściej w miesięcznych okresach rozliczeniowych, gdy suma godzin pracy przekracza ustalony limit.
Warto pamiętać, że praca w nadgodzinach powinna zostać odpowiednio wynagrodzona. Takiemu pracownikowi przysługuje:
100% dodatku do wynagrodzenia za pracę nadliczbową wykonywaną w nocy, w niedziele i święta lub w dni wolne.
50% dodatku do wynagrodzenia za pracę nadliczbową wykonywaną w pozostałych przypadkach.
alternatywnie, pracodawca może zaoferować pracownikowi czas wolny w zamian za przepracowane godziny nadliczbowe. Taka rekompensata zwalnia pracodawcę z wypłaty dodatku pieniężnego, ale pracownik nadal zachowuje prawo do podstawowego wynagrodzenia.
Warto zaznaczyć, że pracownicy pełniący funkcje kierownicze nie otrzymują wynagrodzenia za pracę nadliczbową, chyba że chodzi o nadgodziny przypadające w niedziele i święta, a nie zostały one zrekompensowane dodatkowym dniem wolnym. Pracownicy wykonujący stale pracę zdalną mogą natomiast otrzymywać ryczałt za godziny nadliczbowe, o ile zostanie on wyraźnie wyodrębniony na liście płac. Warto też pamiętać, że przekroczenie dopuszczalnych limitów czasu pracy nadliczbowej może wiązać się z sankcjami dla pracodawcy, w tym mandatami i kontrolami ze strony Państwowej Inspekcji Pracy. Natomiast nie to powinno być głównym motywatorem, aby odpowiednio zarządzać czasem pracy. Przestrzeganie przepisów jest nie tylko obowiązkiem, ale także kluczowym elementem zapewnienia zdrowia i bezpieczeństwa pracowników.
Praca w godzinach nadliczbowych to temat, który wymaga staranności zarówno ze strony pracodawców, jak i pracowników. Przestrzeganie limitów, transparentność zasad oraz właściwe wynagrodzenie (finansowe lub czasowe) pozwalają na utrzymanie równowagi między potrzebami biznesowymi, a ochroną zdrowia i bezpieczeństwa pracowników. Nadgodziny mogą być skutecznym rozwiązaniem w sytuacjach nagłych lub wymagających zwiększonego nakładu pracy, ale nie powinny być nadużywane. Tak jak wspomniałem na samym początku, nie dotyczy to mniejszych przedsiębiorców. Pamiętam swoje początki, które niestety wiązały się z regularnym siedzeniem po godzinach. To z resztą dość powszechne zjawisko na początku swojej przygody z własną działalnością, ale nie musi to tak wyglądać w każdym przypadku.
Skontaktuj się ze mną jeśli szukasz wsparcia na starcie. Nie tylko podpowiem dobre i sprawdzone praktyki, które Ci pomogą, ale też przekażę Ci namiary na sprawdzonych partnerów, którzy pomogą Ci w bieżącym prowadzeniu i rozwoju firmy.
W ostatnich miesiącach jednym z głośniejszych tematów jest wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy. Rząd rozpoczął prace nad istotnymi zmianami w kodeksie pracy, które mają na celu skrócenie czasu pracy oraz wydłużenie urlopu wypoczynkowego, co wywołało szerszą dyskusję. Do tego pojawił się ponownie projekt zgłaszany przez związki zawodowe, które postulują o wprowadzenie 35-dniowego urlopu. Bez wątpienia, te zmiany odczują zarówno pracownicy, jak i przedsiębiorcy. Czy będzie to rewolucja? Nie sądzę, ale uważam, że warto ten temat uważnie obserwować. Dlatego też w dzisiejszym wpisie podsumuję najważniejsze informacje, co dokładnie ma się zmienić i jak może wyglądać wdrożenie nowych przepisów. Zapraszam!
Planowane zmiany
Rząd analizuje dwa główne warianty skrócenia czasu pracy: wprowadzenie 35-godzinnego tygodnia pracy lub czterodniowego tygodnia pracy. 35-godzinny tydzień pracy to wariant, który zakłada utrzymanie pięciodniowego tygodnia pracy, ale skrócenie każdego dnia pracy z ośmiu do siedmiu godzin. Oznacza to, że pracownicy wciąż pracowaliby od poniedziałku do piątku, ale ich codzienna praca trwałaby krócej. Natomiast czterodniowy tydzień pracy to rozwiązanie popularne na świecie, ale w Polsce byłoby dużą nowości. Pracownicy mieliby wolne trzy dni w tygodniu. Weekend rozpoczynałby się już w czwartek późnym popołudniem, co mogłoby prowadzić do większej elastyczności w organizacji czasu pracy, z różnymi grupami pracowników mającymi wolne w różne dni tygodnia.
Pojawił się też dodatkowy projekt, który wcześniej był już rozważany. Chodzi o wydłużenie urlopu wypoczynkowego do 35 dni rocznie. Argumentacja za wprowadzeniem tej zmiany opiera się między innymi na tym, że wymiar urlopu nie zmieniał się od pół wieku, mimo że warunki pracy i oczekiwania pracowników uległy znacznym przekształceniom. To nie jest nowa dyskusja, poprzedni rząd mierzył się z tym tematem, ale mówiąc w skrócie – nieskutecznie. Teraz szanse na wdrożenie tych regulacji wydają się bardziej prawdopodobne. Co więcej? Jednym z proponowanych rozwiązań było zrównanie prawa do urlopu niezależnie od długości okresu zatrudnienia. Obecnie pracownicy mają prawo do 20 dni urlopu wypoczynkowego, a po pewnym okresie zatrudnienia – do 26 dni. Propozycja ta była ogólnie aprobowana, ale inne zmiany, zwłaszcza dotyczące czasu pracy i sposobu jego rozliczania, budziły kontrowersje. Jedną z kontrowersyjnych propozycji było zagospodarowanie zaległych urlopów, które miały być ewidencjonowane i wykorzystywane w naturze, na przykład podczas przestojów produkcyjnych, lub wypłacane w formie ekwiwalentu pieniężnego.
Czterodniowy tydzień pracy – co może oznaczać w praktyce?
Wprowadzenie zarówno czterodniowego tygodnia pracy, jak i 35-dniowego urlopu wypoczynkowego dla wszystkich pracowników wydaje się mało prawdopodobne. W praktyce oznaczałoby to bowiem dwumiesięczne wakacje dla każdego zatrudnionego, co mogłoby być trudne do zrealizowania w polskich realiach. Bardziej prawdopodobnym rozwiązaniem może być wprowadzenie kompromisu, na przykład 35-dniowego urlopu dla pracowników z długim stażem pracy, lub równoczesne wprowadzenie 35-godzinnego tygodnia pracy i wydłużonego urlopu. Choć nie znamy jeszcze ostatecznych decyzji i propozycji, jedno wydaje się pewne. Przedsiębiorców i pracowników czeka spora zmiana. Zmiana, która może też stanowić impuls do innowacyjnego rozwoju, podobnie jak wprowadzanie nowych technologii czy rozwój zrównoważonych modeli biznesowych.
Warto mieć na uwadze, że wprowadzenie wspomnianych zmian będzie wiązać się też z dodatkowymi wyzwaniami. Przedsiębiorcy muszą być przygotowani na te zmiany i dostosować swoje modele biznesowe do nowych warunków. Pracownicy też będą musieli przeorganizować swoją pracę, co nie zawsze musi być takie proste. Wiele zależy oczywiście od rodzaju zawodu, jaki wykonują.
Skrócenie czasu pracy może też wymagać zmiany podejścia do zarządzania zasobami ludzkimi. Pracodawcy będą musieli znaleźć sposoby na zwiększenie efektywności pracy swoich zespołów, na przykład poprzez szkolenia i rozwój kompetencji pracowników. Z dotychczasowych, funkcjonujących opinii wynika, że wspomniane zmiany mogą przyczynić się do wzrostu satysfakcji pracowników, a to z kolei może prowadzić do zwiększenia lojalności i zaangażowania zespołów. Ja mam trochę inne zdanie. Myślę, że przyniesie to więcej zamieszania niż korzyści. Oczywiście rozumiem perspektywę pracowników i uważam, że da się ją pogodzić z interesem pracodawcy, tak żeby obie strony były zadowolone. To możliwe, ale nie ma na to jednego przepisu, co oznacza konieczność zaangażowania dodatkowych środków, wprowadzenia zmian organizacyjnych, kadrowych, dodatkowych narzędzi i rozwiązań. Dla samego pracownika też może nie być to komfortowa sytuacja. Zwłaszcza dla takiego, który będzie musiał zmieścić dotychczasowe obowiązki, (za które dostaje wynagrodzenie i rozlicza sie od efektu) w mniejszej ilości godzin. To z kolei będzie ryzykiem generowania nadgodzin, dodatkowego napięcia i paradoksalnie może negatywnie się odbić na stylu i jakości pracy. Dlatego też nie jestem hurra-optymistą jeśli chodzi o planowane zmiany przepisów, ale z drugiej strony nie widzę tu wielkiej rewolucji, jak to niektórzy pokrzykują. Ot kolejny pomysł rządu, do którego trzeba będzie się elastycznie dopasować i którego wartość będzie można oceniać dopiero za jakiś czas. Zarówno z perspektywy pracodawcy, jak i pracownika. A jakie jest Wasze zdanie?
Brand to nic innego jak produkt lub usługa, która wyróżnia się na tle innych konkurencyjnych marek. Jest łatwo rozpoznawalny, ponieważ zarówno sam przekaz, jak i jego forma przedstawienia jest na tyle charakterystyczna, ale także wartościowa dla klientów, że wiążą oni z nim konkretne emocje i tym samym odróżniają tę konkretną markę od pozostałych. Z kolei branding (budowanie świadomości marki) to zbiór marketingowych metod, które pozwalają na kreowanie marki i utrwalanie faktu jej istnienia u konsumentów. Spójność i konsekwencja w budowaniu brandu zdecydowanie wpływają na jego rozpoznawalność wśród grupy docelowej. Branding jest procesem budowania mocnego brandu (marki). Po wyjaśnieniu tych podstawowych pojęć, możemy przejść do szczegółów, które podsumowałem w dzisiejszym wpisie. Zapraszam!
Co to znaczy branding?
Branding to inaczej budowanie świadomości marki. Jest to stwierdzenie dosyć ogólne, dlatego istotnie ważne jest określenie podstaw, na jakich będzie kreowany branding, jakie zasady należy wdrożyć i jak przełożą się one w praktyce na funkcjonowanie marki. Brand to nic innego, jak produkt, czy usługa, która wyróżnia się w stosunku do innych marek konkurencyjnych. Brand charakteryzuje się łatwą rozpoznawalnością. Forma i przekaz, jaki prezentuje brand, wyróżnia się, a konsumenci zaczynają rozpoznawać markę i identyfikują z nią określone emocje, w ten sposób wyróżnia się na tle pozostałych.
Branding oznacza zbiór metod i technik marketingowych, mających na celu kreowanie marki i utwierdzanie jej istnienia w życiu klientów. Aby marka mogła osiągnąć wysoką rozpoznawalność wśród określonej grupy docelowej należy zwracać uwagę na konsekwentne i spójne tworzenie brandu. Proces tworzenia brandingu ukierunkowany jest więc na budowanie wizerunku określonej marki tak, aby był jak najbardziej rozpoznawalny, poprzez dobór odpowiedniej nazwy, sloganu marki, kolorów firmowych, zaprojektowanie loga (te trzy najbardziej popularne elementy, które stale powtarzają się w komunikacji z klientem) oraz poprzez wyjątkowe, unikalne wartości, cechy z którymi klienci będą się utożsamiać. Podstawą kreowania brandingu jest rzetelna, szczegółowa strategia.
Budowanie świadomości marki w praktyce
Aby odnieść sukces, należy pamiętać, że kluczem do budowania świadomości marki może okazać się klient, przy pomocy którego wyeliminujemy konkurencję. Bez konsumentów nie osiągniemy zysków, dlatego też, nawiązanie prawidłowej relacji z nim pomoże w przekonaniu klienta do wyboru danego produktu, czy usługi. Aby zyskać szansę na długofalową współpracę z klientem, niezbędne jest zrozumienie jego potrzeb, poznanie wartości i poglądów a w końcu zaoferowanie rozwiązania, możliwie jak najbliższego wartościom i potrzebom, wyznawanym przez grupę docelową, tak aby osoby te mogły utożsamić się z nią i poczuć więź emocjonalną.
Tutaj możemy dostrzec zastosowanie brandingu, ponieważ konsumenci, oprócz tego, że już rozpoznają markę, dodatkowo posiadają określone uczucia, jakie się z nią wiążą. Dobrze przemyślany projekt brandingu pozwala kreować świadomość marki i tworzyć wizerunek zgodnie z tym co zostało opracowane w strategii.
Jak wykorzystać branding?
Kluczowe dla marki są jej nazwa, logo i slogan – to one występują w każdym komunikacie reklamowym i tym samym najmocniej zapadają w pamięć klientom. Istotne są także wzory wyglądu, strony internetowe czy system identyfikacji wizualnej. Wszystkie te elementy powinny być ze sobą spójne i tworzyć taki przekaz marketingowy, który w odbiorze klientów nie ulegnie rozmyciu.
Uwzględniając różne cele firm, można inwestować w cały proces brandingu (brandy dopiero wprowadzane na rynek) lub doprecyzować już istniejące brandy za pomocą poszczególnych elementów marki. Można zastosować także rebranding, który polega na zmianie wizerunku marki poprzez zmianę elementów jej komunikacji. Przykładem może być zmiana telefonii komórkowej Era w obecnie zakotwiczoną w naszym rynku międzynarodową markę T-Mobile.
Na proces brandingu składa się wiele elementów, także to, jak marka jest opisywana przez klientów w różnych kanałach komunikacyjnych (w tym w mediach społecznościowych czy forach internetowych). Oprócz budowania wizerunku i świadomości marki istotne jest także umiejętne nimi zarządzanie.
Skuteczny branding to więcej niż kreatywność i strategiczna błyskotliwość. To długotrwały proces, który ma opowiedzieć o tym, czym jest marka i dlaczego ta marka idealnie spełnia potrzeby konsumentów. Ma nadać firmie niepowtarzalne cechy i wyróżnić ją na tle konkurencji, a przede wszystkim na stałe trafić do świadomości klientów i w pewien, oczywiście pozytywny, sposób “zawłaszczyć” sobie niektóre z emocji klientów.
Jak budować własną markę?
Mocny i skuteczny brand zawiera w sobie połączenie umiejętności, wiedzy i doświadczenia, jak również wyjątkowe doznania emocjonalne, dzięki którym wyróżnia się spośród innych marek konkurencyjnych. Sama marka tworzy coś w rodzaju konceptu, który utożsamiany jest przez konsumentów z konkretnymi produktami lub zakresem usług. Koncept ten opowiada czym jest marka nawiązując do konkretnych produktów i usług ale także emocji oraz wskazuje dlaczego idealnie odpowiadają na potrzeby odbiorców i wyróżniają się na rynku. Aby zapewnić pozytywny odbiór marki, istotna jest jej dobra renoma. Ważne jest również to, aby przekaz marki był spójny i ukierunkowany na odpowiednią grupę docelową. Dzięki zastosowaniu brandingu, tworzona jest strategia marki, która jest unikalna i której elementy można sprawnie zintegrować z biznesową koncepcją komunikacji, w rezultacie uzyskując zadowalające wyniki finansowe. Ważną składową przy tworzeniu brandingu jest system identyfikacji wizualnej, czyli charakterystycznych dla danej marki cech i elementów tj. nazwa, projekt logo, slogan oraz kolory i wzory występujące na materiałach reklamowych, gadżetach, ofertach, stronie internetowej, opakowaniach, ulotkach, wizytówkach, w mediach społecznościowych i innych kanałach komunikacji. Elementy identyfikacji takie jak nazwa, logo i slogan mają za zadanie budować wizerunek marki i zapadać w pamięć odbiorców, którzy mieli kontakt z marką.
Proces budowania marki to zadanie czasochłonne i dosyć kosztowne. Wymaga dokładnej analizy sytuacji wewnętrznej i zewnętrznej firmy. Musimy zastanowić się, jak firma i jej produkty są postrzegane przez klientów, z czym kojarzą się, co konsumenci myślą na temat marki, czy ma ona tożsamość i wyróżnia się w jakiś sposób na tle konkurencji. Są to m.in. treści, które należy poddać analizie, zdiagnozować otoczenie, rynek, klientów, jak również inne obszary, które przekładają się na sposób postrzegania marki, podkreślając jej wyjątkowość.
Employer branding – czym jest?
Pojęcie to odnosi się do budowania marki, nie tyle samej firmy, ile pracodawcy. Dedykowany jest osobom zatrudniającym innych, bądź organizujących zespół. Dobra marka ma szansę przyciągnąć wartościowych na rynku pracy pracowników, a szef, który nie posiada takowej, czasem zmuszony jest do pójścia na kompromis, zatrudniając pracownika, który nie spełnia założeń przedsiębiorstwa. Employer branding występuje w dwóch rodzajach – zewnętrznym, odnosi się do firm, zainteresowanych współpracą i potencjalnych pracowników, oraz wewnętrzny.
Każda dziedzina pracy jest inna i w każdej potencjalni pracownicy poszukują czegoś zupełnie innego, mają odmienne oczekiwania i wartości, dlatego warto dowiedzieć się czym jest ten najistotniejszy punkt i postarać się aby go podkreślić, np. niektóre branże stawiają na możliwości rozwoju, inne na pakiet benefitów dla pracowników, a jeszcze inne na stabilność zatrudnienia. Kolejnym krokiem w employer brandingu jest stworzenia jasnych wymagań wobec pracownika, jego cech charakteru, wieku, kompetencji, doświadczenia. Jest to prosty sposób na zwężenia kanałów komunikacji. Kolejna kwestia to wartość, z jaką kojarzona jest marka i cechy jakie firma ceni sobie u pracowników, warto je umieścić w takim przekazie. Najistotniejszą kwestią jest jednak sama opinia na temat firmy, której najlepszym reprezentantem powinien być pracownik. Szczęśliwi i zadowoleni pracownicy będą polecać firmę i pracę w niej. Strategia firmy powinna być jak najbardziej wiarygodna, bo pracownicy często różnymi kanałami sprawdzają opinie, dlatego łatwo mogą zweryfikować prawdomówność.
Wewnętrzny employer branding powinien być ukierunkowany na uwidocznienie korzyści, jakie płyną ze współpracy przedsiębiorstwa z osobami zatrudnionymi. Przyczynia się to do zwiększa się satysfakcja pracowników, ich zaangażowanie, motywacja i chęć do dalszego rozwoju. Efekt taki można uzyskać wykorzystując różne narzędzia, do których należą m.in.: progresywne zarobki, szansę podniesienia kwalifikacji, poprawa organizacji pracy, przyjazna atmosfera w firmie, a także benefity pozafinansowe. Sposobów, jak i form brandingu jest wiele. Mam nadzieję, że mój dzisiejszy wpis pomógł Wam trochę poukładać ten temat, przybliżył go i uprościł. Jeśli macie jednak dodatkowe pytania, wiecie gdzie mnie szukać 🙂
Niezależnie czy prowadzisz mały, lokalny biznes, czy zarządzasz dużą, międzynarodową firmą, ważne jest trzymać rękę na pulsie w temacie przepisów, ich zmian, planów. Zwłaszcza tych bezpośrednio związanych z prowadzoną działalnością. Nawet jeśli korzystasz z obsługi biura rachunkowego, albo posiadasz własny, wewnętrzny dział księgowy, prawny – warto orientować się w bieżącej sytuacji prawnej. A nie należy to do ani łatwy, ani przyjemnych zajęć.
Nieprzyjazne otoczenie podatkowe, nowe przepisy, obowiązki, nieustanne nowelizacje przepisów – śmiało można powiedzieć: dzieje się. Warto nie wypaść z obiegu, bo w wielu przypadkach konieczne jest sprawne reagowanie na nowe regulacje. Dzisiejszy wpis ma Wam w tym pomóc. Zebrałem w nim najważniejsze zmiany jakie przyniósł przedsiębiorcom rok 2024, a decyzję co z tym zrobić zostawiam już Wam.
Najważniejsze zmiany dla przedsiębiorców w 2024 roku
W zasadzie każdy kolejny rok przynosi jakieś zmiany w przepisach. Większe lub mniejsze. To jedno z największych bolączek przedsiębiorców – brak stabilności, niekończące się nowelizacje, poprawki do poprawek. 2024 rok nie jest pod tym względem wyjątkowy. Zmian jest całkiem sporo, a do grudnia jeszcze dużo czasu. Co ważne, część z nich jest bardzo istotna z perspektywy przedsiębiorców i funkcjonowania biznesu. Dlatego też opisałem poniżej najważniejsze z nich i krótko podsumowałem. Jeśli zauważycie, że coś mi umknęło, koniecznie dajcie znać w komentarzach pod wpisem!
Zmiana minimalnego wynagrodzenia i stawki godzinowej
Od 1 stycznia 2024 roku minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 4242 zł, a minimalna stawka godzinowa to 27,70 zł. Od 1 lipca 2024 roku te kwoty wzrosną do 4300 zł oraz 28,10 zł. Te zmiany są szczególnie istotne dla przedsiębiorców zatrudniających pracowników oraz korzystających z usług zleceniobiorców, gdyż podwyższenie wynagrodzenia minimalnego wpływa na inne świadczenia przysługujące pracownikom, takie jak wynagrodzenie za pracę w porze nocnej czy maksymalna wysokość odprawy pieniężnej. Natomiast jak dobrze wiecie, wartość minimalnego wynagrodzenia będzie miało znaczenie przy wyliczaniu również innych stawek, takich jak składka ZUS.
Zmiana składki ZUS
Podstawą do obliczenia składek na ZUS dla przedsiębiorców jest prognozowane przeciętne wynagrodzenie, które w 2024 roku wynosi 7824 zł. Składki obliczane są od 60% tej kwoty, czyli 4694,40 zł, co oznacza, że składki ZUS wyniosą 1600,27 zł miesięcznie. Dla przedsiębiorców korzystających z tzw. małego ZUS-u, podstawą wymiaru składek jest minimalne wynagrodzenie za pracę, czyli 1272,60 zł w pierwszym półroczu oraz 1290 zł w drugim półroczu. Miesięczne składki ZUS dla przedsiębiorców będą wynosić:
916,35 zł – składka emerytalna (19,52%),
375,55 zł – składka rentowa (8%),
115,01 zł – składka chorobowa (2,45%),
115,01 zł – składka na Fundusz Pracy (2,45%),
78,40 zł – składka wypadkowa (od 0,67% do 3,33%).
Wsparcie dla działań eksportowych
Przedsiębiorcy mogą składać wnioski o wsparcie działań eksportowych na rok 2024. Program ten jest skierowany do mikroprzedsiębiorców oraz małych i średnich firm, a pula wsparcia wynosi 4,5 mln zł. Dofinansowanie można uzyskać na realizację przedsięwzięć promocyjnych, organizację wydarzeń wspierających eksport oraz uzyskanie certyfikatów wyrobów wymaganych poza UE.
Zmiany w CIT
Od 2024 roku przedsiębiorcy, którzy ponieśli stratę lub nie osiągnęli określonej rentowności, będą płacić minimalny CIT. Dotyczy to podatników mających siedzibę w Polsce, podatkowych grup kapitałowych oraz zagranicznych zakładów działających na terytorium RP. Minimalny podatek wynosi 10% podstawy opodatkowania.
Zmiana górnej podstawy oskładkowania
Górna granica podstawy oskładkowania w 2024 roku wynosi 19 560 zł, co stanowi 250% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia. Ta zasada ma na celu ograniczenie wysokości składek na ZUS dla przedsiębiorców osiągających wyższe dochody.
Szersza ochrona pracownika przed zwolnieniem
Od stycznia 2024 r. obowiązują zmiany w Kodeksie cywilnym, które rozszerzają ochronę pracownika przed zwolnieniem. Zgodnie z nowymi przepisami pracodawca będzie miał obowiązek dalszego zatrudniania pracownika do czasu prawomocnego zakończenia postępowania, jeśli sąd pracy zasądzi należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy (np. uzna wypowiedzenie o pracę za bezskuteczne). Ze względu na czas trwania procesów sądowych przed dwiema instancjami, ochrona pracownika możne wynieść nawet 3 lata.
Zmiana limitów dla małych podatników
Od 1 stycznia 2024 r. przedsiębiorcy, którzy będą chcieli uzyskać status małego podatnika, nie będą mogli przekroczyć limitu przychodów ze sprzedaży z poprzedniego roku na poziomie 2 mln euro (w przeliczeniu na złotówki). W praktyce oznacza to, że wiele firm straci ten status w 2024 roku.
Zmiana limitu transakcji gotówkowych
W 2024 roku nie doszło do planowanego obniżenia limitu płatności gotówkowych między przedsiębiorcami z 15 000 zł do 8000 zł. W związku z tym nadal można dokonywać jednorazowych płatności gotówkowych do kwoty 15 000 zł brutto.
Zmiany w krajowym systemie e-faktur (KSeF)
Planowane wdrożenie obowiązkowego korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) zostało przesunięte. W 2024 roku korzystanie z KSeF pozostanie opcjonalne, a przedsiębiorcy mogą logować się do systemu za pomocą profilu zaufanego, kwalifikowanego podpisu elektronicznego lub kwalifikowanej pieczęci elektronicznej. Jeśli szukacie dodatkowych informacji na ten temat, zachęcam do zapoznania się z tym wpisem.
Jako przedsiębiorcy powinniśmy być na bieżąco z aktualnymi i nadchodzącymi zmianami. Nie dla przyjemności, czy z nudy, na którą raczej żadna osoba prowadząca firmę nie narzeka. Główny powód to możliwość odpowiedniego dostosowania działalności do nowych regulacji i uniknięcie potencjalnych problemów. Nowe przepisy wpływają na różne, jeśli nie na wszystkie aspekty prowadzenia biznesu, od tematów pracowniczy, kadrowych, po te bezpośrednio związane z finansami i specyfiką biznesu. Z doświadczenia mogę polecić, że warto skorzystać z dodatkowego wsparcia. Na przykład z doświadczonego biura rachunkowego, które siłą rzeczy musi być na czasie w tych kwestiach.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności
Najnowsze komentarze